Przewodniczący nowej Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Leszek Mazur przedstawił jej członkom stanowisko prezydium w sprawie postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Rada zdecydowała jednak, żeby podjąć dyskusję na ten temat w czwartek lub w piątek - przekazał.
We wtorek Krajowa Rada Sądownictwa rozpoczęła czterodniowe posiedzenie. Wcześniej sędzia Leszek Mazur zapowiadał, że KRS na tym posiedzeniu zajmie się postanowieniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wobec Polski. TSUE 19 października zdecydował o wprowadzeniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących sędziów SN, którzy na mocy nowych regulacji musieli przejść w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia.
Stanowisko prezydium w sprawie postanowienia TSUE
We wtorek sędzia Mazur powiedział, że na początku obecnego posiedzenia przedstawił Radzie stanowisko prezydium w sprawie postanowienia TSUE, które - jak mówił - "jest zbieżne z ostrożnym stanowiskiem wyczekującym na informację z Kancelarii Prezydenta odnośnie tego, w jakim zakresie konkurs do Sądu Najwyższego jest związany z obsadą wakatów na skutek przeniesienia sędziów tego sądu w stan spoczynku".
Jak dodał, KRS przyjęła to stanowisko do wiadomości, jednak na wniosek sędziego Jarosława Dudzicza zdecydowała podjąć dyskusję na ten temat w czwartek lub w piątek.
Pawłowicz nie zgodziła się ze stanowiskiem Rady
Sędzia Mazur podkreślił, że ze stanowiskiem prezydium Rady w sprawie postanowienia TSUE nie zgodziła się członek KRS Krystyna Pawłowicz (PiS). - Poseł Pawłowicz stanęła na stanowisku, że nie widzi związania KRS treścią postanowienia zabezpieczającego. Wskazała, że nie widzi podstaw prawnych - powiedział przewodniczący KRS.
W końcu sierpnia prezydent Andrzej Duda ogłosił nabór na 11 sędziów Sądu Najwyższego. W związku z tym do KRS wpłynęło 25 kandydatur. W październiku Rada wyznaczyła zespoły, które mają ocenić kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego.
Z kolei 19 października Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej - przychylając się do wniosku Komisji Europejskiej - podjął decyzję o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym, według których sędziowie Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65. rok życia, musieli przejść w stan spoczynku. TSUE chce m.in. przywrócenia wysłanych na emeryturę sędziów. Wstrzymane ma również być mianowanie nowych sędziów na miejsca tych, którzy zostali wysłani na emeryturę.
Po tym, gdy TSUE wydał decyzję o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych, w końcu października sędzia Małgorzata Gersdorf wezwała 23 sędziów Sądu Najwyższego objętych zakresem zastosowania środków tymczasowych orzeczonych przez TSUE do stawienia się w SN w celu podjęcia służby sędziowskiej.
"Zastosujemy się do postanowienia TSUE"
Sędzia Mazur mówił w ubiegłym tygodniu, że kolejnym krokiem w obecnej procedurze powoływania sędziów SN toczącej się w ramach naboru ogłoszonego pod koniec sierpnia, jest podjęcie przez KRS uchwały o wezwaniu kandydatów na sędziów na spotkania z zespołami oceniającymi kandydatury. - I takiej uchwały pewnie nie podejmiemy. Nie będziemy nikogo wzywać i nie będziemy nic robić i w ten sposób zastosujemy się do postanowienia TSUE. Jak oczekuje się od nas, żebyśmy wstrzymali działania, to je wstrzymujemy, czyli nic nie robimy - dodał wówczas.
- Wstrzymujemy się do czasu jednoznacznego ustalenia, które etaty objęte nowym konkursem są opróżnionymi na skutek przeniesienia sędziów SN w stan spoczynku. Jeśli okaże się, że nie wszystkie, to konkurs będzie kontynuowany jako nieobjęty zabezpieczeniem. Ostatecznie stanowisko zajmie cała Rada, bo to organ kolegialny - mówił też Mazur.
Decyzja zabezpieczająca, tzw. środki tymczasowe, obowiązuje państwo członkowskie natychmiastowo po jej wydaniu. Nie ma od niej odwołania, ale nie jest ona ostateczna. Jak już zapowiedziano, TSUE przeprowadzi 16 listopada wysłuchanie stron, podczas którego Polska i Komisja Europejska będą przedstawiać swoje argumenty. Wysłuchanie będzie ograniczone tylko do kwestii tzw. środków tymczasowych, czyli zamrożenia stosowania niektórych przepisów ustawy o SN, a nie całego sporu.
Po tej rozprawie TSUE wyda ostateczną decyzję co do tzw. środków tymczasowych. Będzie ona obowiązywać do czasu wydania ostatecznego orzeczenia w sprawie skargi Komisji Europejskiej na ustawę dotyczącą Sądu Najwyższego.
"Działanie Sądu Najwyższego nieuprawnione"
Sędzia Leszek Mazur odniósł się także do zdjęcia z wokandy Sądu Najwyższego spraw wyznaczonych do rozpoznania przez powołanego do SN przed miesiącem sędziego Wojciecha Sycha.
Prezes Sądu Najwyższego kierujący Izbą Karną Stanisław Zabłocki wydał w poniedziałek zarządzenie, na mocy którego zdjęto z wokandy sprawy wyznaczone w listopadzie i grudniu do rozpoznania przez Wojciecha Sycha. Na mocy decyzji sędziego Zabłockiego wstrzymano też wyznaczanie sędziego Sycha do składów orzekających w SN.
"Zarządzenie niniejsze jest uzasadnione z uwagi na potrzebę dbałości o jednolitość praktyki sądowej oraz bezpieczeństwo procesowe stron" - zaznaczył sędzia Zabłocki w zarządzeniu opublikowanym na stronie SN.
Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa powiedział we wtorek, że zwróci się do Sądu Najwyższego o wyjaśnienia. - Zobowiązałem się do zwrócenia się do kierownictwa Sądu Najwyższego o bliższe informacje na ten temat, aby KRS mogła dyskutować w tej sprawie w oparciu o miarodajne informacje pochodzące z tego sądu - dodał.
"Element ręcznego sterowania"
Mazur poinformował, że wystąpi do Sądu Najwyższego z pismem o informacje w tej sprawie na wniosek członka KRS sędziego Pawła Styrny, aby Rada mogła zająć się tym na posiedzeniu. Dodał, iż sędzia Styrna "stoi na stanowisku, że takie działanie Sądu Najwyższego jest nieuprawnione i godzi w niezawisłość sędziowską".
Przewodniczący KRS dopytywany, czy zgadza się ze stanowiskiem sędziego Styrny w tej sprawie odpowiedział, że "można tu widzieć pewien rodzaj manipulacji". - Żeby wykluczyć ingerencję czynnika administracyjnego w orzekanie, to mamy dobór losowy składów orzekających, aby nie było ręcznego sterowania. Tutaj widzimy element ręcznego sterowania - oświadczył sędzia Mazur.
Jak zaznaczył sędzia Zabłocki w poniedziałkowym zarządzeniu, wstrzymanie wyznaczania sędziego Sycha do składów orzekających w Izbie Karnej ma być stosowane do czasu wydania przez NSA orzeczeń w sprawach odwołań, przy okazji których wydano postanowienia o zabezpieczeniach, albo "do chwili rozstrzygnięcia przez NSA, SN lub TSUE orzekający w innej sprawie, takich samych wątpliwości jak te, które zostały zgłoszone w tych odwołaniach".
Autor: KB//rzw/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KRS