Stanisław Pięta posłem niezrzeszonym

Poseł Pięta zawieszony w prawach członka PiS ("Polska i Świat")
"Polska i Świat". Poseł Pięta zawieszony
Źródło: tvn24

Zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości poseł Stanisław Pięta został posłem niezrzeszonym. Tak wynika z jego profilu zamieszczonego na sejmowej stronie internetowej.

Do tej pory Pięta był oznaczony jako członek Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Jednak we wtorek na jego profilu poselskim na stronie Sejmu został oznaczony jako niezrzeszony.

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek wyjaśniła również, że szef klubu PiS Ryszard Terlecki wystosował pismo do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, w którym poinformował, że Stanisław Pięta "nie jest członkiem klubu PiS".

- Stąd na stronie internetowej Sejmu pojawiła się informacja, że Stanisław Pięta jest obecnie posłem niezrzeszonym" - dodała Mazurek.

Straci stanowisko w komisji

Mazurek poinformowała we wtorek, że Bartosz Kownacki, poseł PiS i były wiceminister obrony narodowej zastąpić ma Stanisława Piętę w składzie komisji śledczej do spraw Amber Gold. Dzień wcześniej Pięta został zawieszony w prawach członka PiS.

W minionym tygodniu dziennik "Fakt" napisał, że poseł Stanisław Pięta miał romans i według gazety obiecywał swojej kochance między innymi załatwienie pracy w PKN Orlen. Według "Faktu" Pięta miał poznać tę kobietę podczas 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej, 10 kwietnia 2017 roku. Dziennik informował, że kobieta na potwierdzenie swoich relacji z Piętą przekazała swoją korespondencję z komunikatorów internetowych.

Poseł Pięta odnosząc się do tych doniesień, stwierdził, że jest to atak na niego. W rozmowach z mediami zapewniał między innymi, że "nie załatwiał" opisywanej w publikacjach pani pracy w PKN Orlen, a relacje z nią nie wychodziły poza "kwestie służbowo-organizacyjno-polityczne".

Poseł Pięta najpierw został zawieszony w prawach członka PiS, teraz jest niezrzeszony
Poseł Pięta najpierw został zawieszony w prawach członka PiS, teraz jest niezrzeszony
Źródło: tvn24

Autor: PTD, tmw//now / Źródło: tvn24,PAP

Czytaj także: