Użycie kserokopii "nie mieści się w kategoriach prawniczego warsztatu". Prezydent może "zamknąć sprawę"

Źródło:
TVN24
Gutowski: użycie kserokopii do wydania przez sąd decyzji nie mieści się w kategoriach prawniczego warsztatu
Gutowski: użycie kserokopii do wydania przez sąd decyzji nie mieści się w kategoriach prawniczego warsztatu TVN24
wideo 2/6
Gutowski: użycie kserokopii do wydania przez sąd decyzji nie mieści się w kategoriach prawniczego warsztatu TVN24

To się nie mieści w kategoriach prawniczego warsztatu - powiedział na antenie TVN24 profesor Maciej Gutowski, adwokat, UAM, komentując wydanie orzeczenia przez nieuznawaną Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w sprawie Mariusza Kamińskiego, na podstawie kserokopii akt. Grażyna Kopińska, ekspertka ds. przejrzystości życia publicznego i współpracowniczka Fundacji Batorego stwierdziła, że mówienie iż Wąsik i Kamiński zostali "skazani za walkę z korupcją jest po prostu fałszywe z gruntu". Według gości TVN24 prezydent mógłby dokonać ponownego ułaskawienia skazanych.

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w Sądzie Najwyższym uchyliła postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego. Wcześniej podjęła taką samą decyzję wobec Macieja Wąsika. W izbie tej - niebędącej niezawisłym i bezstronnym sądem, jak uznał Trybunału Sprawiedliwości UE - nie ma oryginalnych akt sprawy Kamińskiego. Te są w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

Na stronie Sądu Najwyższego pojawił się komunikat wskazujący, że skład orzekający wydał decyzję na podstawie kserokopii. Rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski, przewodniczący składu orzekającego, powiedział, że nie wie, kto skopiował akta, równocześnie przekonywał jednak, że skład "dysponował całością materiału w tej sprawie, można powiedzieć z naddatkiem".

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nieuznawana izba Sądu Najwyższego zdecydowała w sprawie mandatu Mariusza Kamińskiego

Gutowski: to się nie mieści w kategoriach prawniczego warsztatu

Sprawę skomentował na antenie TVN24 profesor Maciej Gutowski, adwokat, UAM. Jak mówił, "dla zwykłego śmiertelnika" użycie kserokopii może nie mieć znaczenia, "ale gdy prawnik dotknie tej sprawy, to wie, że kserokopia nie jest dowodem". - Nie stanowi dokumentu - zaznaczył.

Stwierdził, że jest "mnóstwo orzeczeń sądowych", które stwierdzają, że do kserokopii "nie można stosować reguł dotyczących dokumentów urzędowych". - Traktujemy kserokopię jako wiadomość, że takie coś mogło mieć miejsce, ale musimy wziąć pod uwagę możliwość manipulacji - dodał.

- I teraz Sąd Najwyższy na niby, czyli Izba Kontroli (Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - red.) miałaby orzec na podstawie kserokopii przedłożonych przez pełnomocnika strony. Dla prawnika to jest po prostu niewybaczalne i niewyobrażalne. To się nie mieści w kategoriach prawniczego warsztatu - powiedział Gutowski.

Kopińska: nie zostali skazani za walkę z korupcją, tylko za nadużycie władzy

Szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek przekazał na antenie TVN24, że jeśli Wąsik i Kamiński trafią do zakładu karnego, to Andrzej Duda rozważy "wysłanie do międzynarodowych instytucji informacji o tym, że w Polsce są więźniowie polityczni".

Zostali skazani przez warszawski sąd okręgowy 20 grudnia na dwa lata pozbawienia wolności i pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych w związku z działaniami operacyjnymi w tzw. aferze gruntowej. Politycy PiS bronili działań skazanych argumentując, że walczyli oni w ten sposób z korupcją.

- Czynności podejmowane przez oskarżonych były nie tylko działaniami bezprawnymi (...) Nie były to działania zmierzające do wykrycia przestępstw, lecz kreujące to przestępstwo - mówiła sędzia Anna Bator-Ciesielska, ogłaszając wyrok warszawskiego sądu okręgowego skazujący polityków PiS za nadużycie władzy.

Czytaj też: Szef adwokatury i sędzia Trybunału Stanu o odwołaniach Kamińskiego i Wąsika. W punktach

Grażyna Kopińska, ekspertka ds. przejrzystości życia publicznego i współpracowniczka Fundacji Batorego stwierdziła, że "nie mieści mi się w głowie wytłumaczenie takie, że ci dwaj panowie zostali skazani za walkę z korupcją". - Oni zostali skazani za nadużycie władzy. Oni w sytuacji, kiedy nie było podejrzeń, spreparowali dokumenty, sfałszowali dokumenty, wykreowali całkowicie nieistniejącą sprawę po to, żeby zrobić pułapkę na wicepremiera - powiedziała.

Grażyna KopińskaTVN24

- To jest sytuacja, która się w demokratycznym kraju nigdy nie powinna zdarzyć. Skazani są za nadużycie władzy i teraz opowiadanie, że oni są skazani za walkę z korupcją jest po prostu fałszywe z gruntu - dodała.

"Jeśli tę sprawę chciałby prezydent zamknąć, no to musiałby powtórnie wykonać akt łaski"

Wąsik i Kamiński mogli zostać skazani, ponieważ Sąd Najwyższy w Izbie Karnej uchylił w połowie 2023 roku umorzenie ich sprawy, dokonane jeszcze w marcu 2016 roku przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski. Sąd Najwyższy uznał więc, że prezydenckie ułaskawienie z 2015 roku nie było skuteczne, bo zostało zastosowane przed prawomocnym skazaniem i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Jak stwierdził profesor Gutowski, "nie da się tym postanowieniem (prezydenta o ułaskawieniu - red.) zablokować toczącego się postępowania karnego". - Jest ono przedwczesne - dodał. - W żaden sposób nie znosi konkretnych, bardzo wyraźnie w ustawie określonych skutków orzeczenia karnego skazującego, czyli tego wyroku pozbawienia wolności i zakazu pełnienia funkcji publicznych. No tego wtedy nie było, nie mógł się do tego odnieść - kontynuował.

Maciej GutowskiTVN24

Jak stwierdził, "jeśli tę sprawę chciałby prezydent zamknąć, no to musiałby powtórnie wykonać akt łaski i wtedy, tym razem prawidłowo, precyzyjnie określić konsekwencje i wtedy ta sprawa by się zamknęła".

CZYTAJ WIĘCEJ - W PUNKTACH: "Mamy wspólnotę bezprawia". Sprawa Kamińskiego i Wąsika krok po kroku

Grażyna Kopińska, komentując fakt, że skazani politycy nie rozpoczęli jeszcze odbywania kary pozbawienia wolności powiedziała, że inne osoby przebywające w zakładzie karnym "widzą taką sytuację, że wystarczy być politykiem, politykiem blisko szefa partii, to właściwie nic ci się nie stanie, możesz w dalszym ciągu, pomimo tego, że masz wyrok sądu apelacyjnego, że jest to już w pełni wyrok ostateczny, to w dalszym ciągu możesz chodzić na wolności i nic się nie dzieje".

- Myślę, że gdyby była taka sytuacja, że prezydent zechciałby w tym momencie udzielić prawa łaski, to ta sytuacja byłaby łatwiejsza do wytłumaczenia. Prezydent ma takie możliwości, ma takie prawo, może w ten sposób postąpić, ale jeżeli dojdzie do tego, że prezydent po raz drugi nie ułaskawi tychże panów, to poczucie nie tylko wśród tych osadzonych, ale w ogóle wśród obywateli będzie takie, że mamy różnych, tych lepszych i tych gorszych, w stosunku do których prawo jest bezwzględne i tych, którzy łatwo obchodzą prawo. To jest katastrofalna sytuacja - powiedziała.

Autorka/Autor:ks//mrz

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Jakub Szymczuk / KPRP

Pozostałe wiadomości

Papież Franciszek miał dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej i wymagał nieinwazyjnej, mechanicznej wentylacji - przekazał w poniedziałek wieczorem Watykan.

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Źródło:
Reuters, PAP

- Mamy plany na wypadek nałożenia ceł przez USA i prezydenta Donalda Trumpa - podkreśliła prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum. Waszyngton zapowiedział, że cła mają zostać wprowadzone we wtorek.

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

Źródło:
PAP

Słowacki premier zagroził zablokowaniem czwartkowego szczytu Unii Europejskiej w sprawie pomocy finansowej i wojskowej dla Ukrainy. Robert Fico domaga się, by Wspólnota poparła jego żądania przywrócenia przez Kijów tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy. Odrzucił też uczestnictwo Bratysławy w dozbrajaniu atakowanego przez Rosję kraju.

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Źródło:
PAP, Hospodárske noviny

Dwa autobusy zderzyły się w poniedziałek w centrum Barcelony. Ponad 50 osób zostało rannych. Cztery z nich są w stanie krytycznym i trafiły do szpitala. Na miejsce zdarzenia skierowano 19 karetek pogotowia, wozy policyjne i strażackie oraz zespoły psychologów.

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Źródło:
PAP

Osoby, które złożyły wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, a prawo do świadczenia uzyskały po roku 2012, będą mogły ponownie przeliczyć wysokość emerytury - wynika z założeń projektu resortu rodziny, które znalazły się w wykazie prac rządu. Zmiany mogą objąć około 200 tysięcy Polaków.

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Źródło:
PAP

"To najgorsze oświadczenie, jakie mógł złożyć Zełenski, a Ameryka nie będzie tego dłużej tolerować! O tym właśnie mówiłem, ten facet nie chce pokoju, dopóki ma poparcie Ameryki" - napisał w mediach społecznościowych Donald Trump. We wpisie udostępnił link do artykułu zatytułowanego: "Zełenski mówi, że koniec wojny z Rosją jest 'bardzo, bardzo odległy'". Dzień wcześniej prezydent Ukrainy informował, że od piątku - kiedy doszło do kłótni liderów - Waszyngton i Kijów komunikowały się ze sobą. Zastrzegł przy tym, że odbywało się to "nie na jego poziomie".

Trump znów atakuje Zełenskiego. "Ameryka nie będzie tego dłużej tolerować"

Trump znów atakuje Zełenskiego. "Ameryka nie będzie tego dłużej tolerować"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, BBC, tvn24.pl, AP

W wieku 88 lat zmarł James Harrison, dawca krwi z Australii, który pomógł ocalić życie nawet 2,4 miliona dzieci. Mężczyzna zyskał sławę za sprawą swojej unikalnej krwi, pozwalającej na produkcję szczepionek zapobiegających konfliktowi serologicznemu u noworodków. Informację o śmierci Harrisona przekazała jego rodzina.

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Z audi wysiadł pasażer, podszedł do kierowcy innego auta i zaczął się z nim bić. Nagranie ze zdarzenia na drodze wojewódzkiej trafiło do sieci. - Niestety, to sołtys, jest mi niezmiernie przykro. Ofiary też są mieszkańcami naszej gminy, wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - mówi portalowi tvn24.pl Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. Zapowiada też dalsze kroki wobec sołtysa. Władze gminy wydały w tej sprawie oświadczenie.

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Źródło:
TVN24

Samochód wjechał w tłum ludzi w centrum Mannheim w zachodniej części Niemiec. Nie żyją co najmniej dwie osoby, jest wielu rannych. Podejrzany został ujęty, to obywatel Niemiec. Nie jest jasne, czy zdarzenie w Mannheim było nieszczęśliwym wypadkiem czy aktem terroru. "Po raz kolejny opłakujemy Mannheim, po raz kolejny opłakujemy rodziny ofiar bezsensownego aktu przemocy" - napisał na X kanclerz Olaf Scholz.

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, "Bild", PAP

Dziennikarz, który pytał prezydenta Ukrainy o brak garnituru, pojawił się w Białym Domu niedawno, gdy administracja Donalda Trumpa zaczęła sama decydować, kogo wpuszcza na wydarzenia z prezydentem. To Brian Glenn, pracujący dla znanej z rozpowszechniania teorii spiskowych stacji Real America Voice. Jak oceniają media, pytanie zadane przez Glenna było "ciosem poniżej pasa" wobec prezydenta Ukrainy, które "zmieniło nastrój" spotkania w Gabinecie Owalnym.

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

Źródło:
Reuters, The New York Times, The Telegraph, PAP, BBC, tvn24.pl

Większość Amerykanów negatywnie ocenia działania Donalda Trumpa jako prezydenta i uważa, że wskutek jego polityki kraj zmierza w złym kierunku. Większość ankietowanych jest też zdania, że głowa państwa nie poświęca wystarczającej uwagi "najbardziej palącym problemom kraju" - wskazują wyniki najnowszego sondażu, przeprowadzonego na zlecenie CNN.  

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Źródło:
CNN

20-latek podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki w Rabce-Zdroju trafi do tymczasowego aresztu. Sąd rozpatrzył zażalenie prokuratury na wcześniejszą decyzję sądu, który zgodził się, by podejrzany wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. 20-latkowi grozi nawet dożywocie.

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Źródło:
PAP / tvn24.pl

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Norwegia w ramach solidarności z Ukrainą miała zaprzestać dostarczania paliwa dla okrętów amerykańskiej marynarki wojennej. To nieprawda - choć faktem jest, że jedna z firm postanowiła okazać Ukraińcom "moralne wsparcie". Wyjaśniamy.

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Źródło:
Konkret24

Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia, że prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz mógł popełnić tak zwaną zbrodnię VAT - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. W śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku weźmie udział Krajowa Administracja Skarbowa, a także Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Źródło:
tvn24.pl

Po kłótni z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym prezydent Ukrainy ma teraz stawiać na współpracę z Chinami - przekonują internauci. Jako dowód publikują wypowiedź Andrija Jermaka, szefa kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nagranie jest prawdziwe, lecz towarzyszący mu przekaz - już nie.

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Źródło:
Konkret24

Zachowanie innych kierowców nie przyczyniło się do śmieci mężczyzny, który zginął natychmiast po uderzeniu w bariery energochłonne, przez co nie może tu być mowy o rozpatrywanie tego zdarzenia pod kątem przestępstwa nieudzielenia pomocy - tak prokuratura tłumaczy umorzenie śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku motocyklisty na obwodnicy Zambrowa (Podlaskie). W czasie gdy doszło do tego zdarzenia, drogą przejeżdżali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki.

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Źródło:
PAP

Melania Trump w poniedziałek wyrazi swoje poparcie dla ustawy mającej chronić Amerykanów przed deepfake'ami i tak zwaną pornografią zemsty - informuje CNN. Jak podkreślają media, będzie to pierwsze publiczne wystąpienie pierwszej damy, odkąd Donald Trump po raz drugi został prezydentem USA.

Melania Trump przemówi pierwszy raz od zaprzysiężenia męża

Melania Trump przemówi pierwszy raz od zaprzysiężenia męża

Źródło:
CNN, tvn24.pl

- Na pewno stało się niedobrze - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do kłótni w Gabinecie Owalnym podczas spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Dodał, że "w tej chwili trzeba przede wszystkim mówić o drogach wyjścia".

Kaczyński o kłótni w Białym Domu

Kaczyński o kłótni w Białym Domu

Źródło:
TVN24

Działacze studenccy w Irlandii mówią o "alarmującym wzroście" liczby ofert wynajmu mieszkań w zamian za seks i apelują do władz o pilne działania. Zielona Wyspa pozostaje popularnym kierunkiem wśród zagranicznych studentów, a jednocześnie mierzy się z kryzysem braku nieruchomości, podaje brytyjska Sky News.

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Źródło:
Sky News

Rosjanie zaatakowali ukraińskich żołnierzy, którzy zebrali się na apelu na poligonie w obwodzie dniepropietrowskim. Informację potwierdził dowódca wojsk lądowych Ukrainy Mychajło Drapaty. Nie ujawnił, ile osób zginęło. To kolejny taki atak Rosjan, do podobnego doszło w 2023 roku.

"Tragedia na poligonie". Żołnierze zebrali się na apelu, spadła rosyjska rakieta

"Tragedia na poligonie". Żołnierze zebrali się na apelu, spadła rosyjska rakieta

Źródło:
PAP, NV, tvn24.pl

W Trójmieście około dwukrotnie wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ceną ponad 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wynika z danych portalu Rynekpierwotny. Podano również dane dotyczące cen nowych lokali w największych miastach Polski.

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

Źródło:
PAP
Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025 za nami. "Anora" łącznie otrzymała aż pięć Nagród Akademii. Została najlepszym filmem, jeden z jego producentów - Sean Baker - wygrał także w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż, a gwiazda produkcji Mikey Madison otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Źródło:
tvn24.pl
Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W piątek rano moja żona pojechała na stację metra Młociny odebrać parę starszych państwa, uciekinierów z Ukrainy. Nie znalazła ich. Mały autobus, czyli - jak się dziś mówi - busik, jechał ze Lwowa i zamiast na stację metra Młociny zawiózł pasażerów na Dworzec Zachodni. Dopiero tam żona znalazła Ukraińców, zagubionych i zdezorientowanych, i dostarczyła ich do hotelu. W hotelu czekała kuzynka ze Szwajcarii, która opłaciła im podróż i zabrała do siebie. 

Uciekinierzy

Uciekinierzy

Źródło:
TVN24