Po około godzinie zakończyło się środowe spotkanie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego z pozostałymi liderami Zjednoczonej Prawicy - Zbigniewem Ziobro z Solidarnej Polski oraz Jarosławem Gowinem z Porozumienia.
- Było to spotkanie w wąskim gronie, wyłącznie liderów Zjednoczonej Prawicy. Głównym tematem miały być tematy organizacyjne, w tym dotyczące zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego - powiedział Polskiej Agencji Prasowej polityk z kierownictwa PiS.
Tematem "sprawy bieżące"
O tym, że w środę wieczorem dojdzie do tego spotkania informowała wcześniej rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Według niej tematem spotkania miały być "sprawy bieżące". - Takie spotkania odbywają się co jakiś czas - zaznaczyła. Wicemarszałek Senatu Adam Bielan (Porozumienie) również zwracał uwagę w rozmowie z dziennikarzami, że "będzie to rutynowe spotkanie rady koalicji".
"Nasz wpływ na prezesa NBP jest bardzo ograniczony"
Pytany, czy podczas spotkania może się pojawić temat zarobków w NBP, Bielan stwierdził: - Nie sądzę, żeby ta sprawa akurat dominowała. - Ta rada się spotyka raz na kilka tygodni i to będzie pierwsze spotkanie w nowym, bardzo ważnym roku wyborów. Nie ma w tym nic ekstraordynaryjnego, nadzwyczajnego - powiedział polityk. Zapytany, czy są plany wpłynięcia przez obóz Zjednoczonej Prawicy na prezesa NBP, żeby ujawnił zarobki, albo zrezygnował, odpowiedział: - Narodowy Bank Polski jest instytucją niezależną od polityków.
- Tak jest skonstruowany polski ustrój. Nasz wpływ na prezesa NBP jest bardzo ograniczony, mówiąc delikatnie - przekonywał Bielan.
W środę wieczorem rzeczniczka PiS Beata Mazurek poinformowała, że partia przedstawi projekt ustawy, która wprowadzi jawność wysokości wynagrodzeń w Narodowym Banku Polskim, zarówno obecnego zarządu, jak i poprzednich. Ma ona również ustalić górną granicę zarobków osób zajmujących funkcję kierownicze w NBP.
Autor: momo//kg / Źródło: TVN24, PAP