Prezydent USA Joe Biden spotkał się w sobotę w Pałacu Prezydenckim z Andrzejem Dudą. Rozmowy rozpoczęły się z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem. - Panie prezydencie, najważniejszą rzeczą, która sprawia, że stoimy ramię w ramię, są nasze wartości - wolność, wolność prasy, wolność mediów - powiedział amerykański przywódca, zwracając się do Dudy. - Artykuł 5. jest dla nas obowiązkiem świętym. To dotyczy każdego z członków NATO - zapewnił Biden.
Powitanie prezydenta USA na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego rozpoczęło się przed godziną 13 z prawie 40-minutowym opóźnieniem. Wcześniej amerykański przywódca wziął udział w spotkaniu sekretarzy stanu i obrony USA z ich ukraińskimi odpowiednikami.
Podczas uroczystości powitania, odbywającej się z wojskową asystą, odegrany został najpierw hymn Stanów Zjednoczonych Ameryki, a następnie hymn Polski. Bidena przywitał najpierw prezydent Andrzej Duda. Następnie prezydent USA przywitał się także z przedstawicielami rządu i kancelarii prezydenta - między innymi z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem, szefem BBN Paweł Solochem, szefem BPM Jakubem Kumochem oraz pełnomocnikiem rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotrem Naimskim.
Jak przekazała kancelaria prezydenta, najpierw obaj przywódcy spotkali się w wąskim gronie. Towarzyszyli im szef BBN Paweł Soloch oraz sekretarz stanu USA Antony Blinken. Jak poinformowało na Twitterze prezydenckie Biuro Polityki Międzynarodowej, prezydenci Polski i USA rozmawiali przez godzinę. Następnie odbyły się rozmowy dwustronne delegacji.
Biden: stabilizacja w Europie jest niezmiernie ważna dla interesów USA
- 25 lat temu, kiedy występowałem tutaj w Warszawie z wykładem na uniwersytecie po tym, jak dokładaliśmy starań, aby Polska wstąpiła do NATO, użyłem tutaj wyrażenia i przypomniał mi o tym ambasador. Zacząłem od tego, że powiedziałem: "za wolność waszą i naszą" - stwierdził na początku tych rozmów Biden.
- Powiedziałem to wtedy i to samo mówię teraz. Panie prezydencie, najważniejszą rzeczą, która sprawia, że stoimy ramię w ramię, są nasze wartości - wolność, wolność prasy, wolność mediów. Gwarancja tego, że rząd działa w sposób przejrzysty, że ludzie mają prawo do głosu - dodał.
Biden powiedział, że "cieszy się, że znowu jest w tej sali". Dodał, że "Stany Zjednoczone są w stanie odgrywać swoją rolę w innych częściach świata w oparciu o zjednoczoną Europę i bezpieczeństwo w Europie".
Jak dodał, doświadczenia dwóch wojen światowych wskazują, że stabilizacja w Europie jest bardzo ważna dla jego kraju. - Stabilizacja w Europie jest niezmiernie ważna dla USA, szczególnie jeśli chodzi o nasze interesy, nie tylko tu, ale na całym świecie - mówił Biden.
Dodał, że z prezydentem Dudą rozmawiał między innymi o tym, aby pozostawać ze sobą w stałym kontakcie.
- Stany Zjednoczone, moi koledzy po tej stronie stołu, słyszeli, jak mówiłem wielokrotnie, że artykuł 5. jest dla nas obowiązkiem świętym. To dotyczy każdego z członków NATO - podkreślił Biden.
Strony zgadzają się, że zbrojna napaść na jedną lub więcej z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko nim wszystkim i dlatego zgadzają się, że jeżeli taka zbrojna napaść nastąpi, to każda z nich, w ramach wykonywania prawa do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, uznanego na mocy artykułu 51 Karty Narodów Zjednoczonych, udzieli pomocy Stronie lub Stronom napadniętym, podejmując niezwłocznie, samodzielnie, jak i w porozumieniu z innymi Stronami, działania jakie uzna za konieczne, łącznie z użyciem siły zbrojnej, w celu przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiego.
Biden: ważne jest to, aby NATO było w pełni zjednoczone
Amerykański prezydent wyraził przekonanie, że prezydent Rosji Władimir Putin nie osiągnął celów, które sobie wcześniej zakładał. - Władimir Putin liczył, że podzieli NATO, że będzie mógł podzielić wschodnią flankę sojuszu, odłączyć ją od Zachodu, że będzie grał na podziałach, ale nie udało mu się to. Wszyscy jesteśmy razem - podkreślił.
Jak mówił, ważne jest to, aby NATO było w pełni zjednoczone. - Nie może być żadnego podziału i rozdźwięku. Niezależnie od tego, co robimy, robimy to razem - powiedział prezydent USA. Dodał, że ważne jest też to, "abyśmy blisko współpracowali i koordynowali działania z Polską".
Prezydent USA: jesteśmy gotowi, aby otworzyć nasze granice dla 100 tysięcy osób z Ukrainy
Prezydent USA podziękował też Polsce za wzięcie na siebie ciężaru związanego z napływem uchodźców. - Chcielibyśmy podziękować, że Polska bierze na swoje barki ogromną odpowiedzialność; to zresztą powinna być odpowiedzialność całego NATO. Fakt, że tak dużo Ukraińców uciekło do Polski i tutaj szuka schronienia rozumiemy. My u naszych południowych granic mamy tysiące, dosłownie, tysiące osób, które chcą dostać się do Stanów Zjednoczonych - powiedział.
- Jesteśmy gotowi, aby otworzyć nasze granice na 100 tysiące osób z Ukrainy, uchodźców - przekazał. - Istotne, abyśmy byli w stałym kontakcie w sprawie tego, jak działamy dalej. Szczególnie w odniesieniu do tego, co robi Rosja i jak to robi - dodał.
Biden podziękował Dudzie za nastawienie na współpracę. - Dziękuję też za to, że informuje nas pan o tym, co chcecie zrobić; co naród polski sądzi o tej sytuacji; jakie są zmartwienia polskiego narodu i co jego zdaniem powinno być naszą odpowiedzialnością - powiedział.
Powtórzył swoje słowa dotyczące artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego. - Dla nas artykuł piąty jest świętym zobowiązaniem. Jeszcze raz to powtórzę, to jest święte zobowiązanie - artykuł piąty i proszę wierzyć, że możecie na nas polegać - zakończył swoje wystąpienie Biden.
Duda: mimo trudnych czasów relacje Polski z USA kwitną
- Mimo trudnych czasów dzisiaj relacje polsko-amerykańskie kwitną. Jesteśmy pierwszy w Europie odbiorcą amerykańskiego gazu, który juz od lat przypływa do naszego gazoportu w Świnoujściu wspierając dywersyfikacje źródeł dostaw do Polski tego gazu - powiedział prezydent Andrzej Duda.
Dodał, że "to ogromnie ważne w aspekcie dzisiejszej agresji rosyjskiej na Ukrainę i szantażu energetycznego, który od lat już uprawia Rosja".- Jesteśmy wdzięczni za amerykańskie wsparcie w tym zakresie - mówił.
Prezydent Duda dziękował również amerykańskiemu przywódcy między innymi za piątkowe spotkanie z przedstawicielami organizacji pozarządowych zaangażowanych w pomoc uchodźcom z Ukrainy. - Bardzo dziękujemy panu prezydentowi za tę wizytę, ona ma z tego punktu widzenia ogromne znaczenie, jak również za pomoc, którą Stany Zjednoczone niosą, za wkład pierwszej damy Stanów Zjednoczonych Jill Biden, konsultacje z moją żoną - wskazywał.
Duda o rozpoczęciu współpracy w zakresie budowy elektrowni atomowych w Polsce
- Jesteśmy także wdzięczni za to, że kontynuujemy ścieżkę ku rozpoczęciu programu współpracy w zakresie pokojowej energii nuklearnej, budowy amerykańskich elektrowni atomowych w Polsce, które są nam niezbędne dla realizacji programu ochrony klimatu i rozwoju nowoczesnej energetyki w naszym kraju - mówił polski prezydent.
- Wierzę głęboko w to, że to partnerstwo między Stanami Zjednoczonymi a Polską w zakresie rozwoju energetyki nuklearnej w naszym kraju, we współpracy ścisłej, pomiędzy naszymi krajami będzie zrealizowane - dodał.
Zwrócił uwagę, że na spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem obecny był Piotr Naimski, który odpowiada ze strony polskiej za tę kwestię. - Wierzę, że ten program wspólnie z amerykańskimi firmami, ale pod silnym patronatem ze strony Białego Domu uda nam się w najbliższym czasie zrealizować, bo on jest Polsce bardzo potrzebny - dodał prezydent Duda.
Polski prezydent: jesteśmy zainteresowani kooperacją z USA w dziedzinie militarnej
Prezydent podkreślił, że Polska i Stany Zjednoczone mają bardzo dobre relacje gospodarcze. - Mamy w 2021 roku, według naszych szacunków, najwyższe do tej pory obroty - ponad 18 miliardów dolarów, mimo pandemii koronawirusa, mimo wszystkich przeszkód, które były - mówił.
- To jest dla nas wielka radość, cieszymy się ze wszystkich inwestycji amerykańskich w Polsce, witamy je z radością - tak jak witamy z radością amerykańskich żołnierzy, którzy przybywają do nas, by dzisiaj wzmacniać wschodnią flankę - powiedział Duda. - Jesteśmy wdzięczni za pomoc - dodał. Jak podkreślał, Polska jest poważnym partnerem i wiarygodnym sojusznikiem.
- Czynimy wszystko, by móc sprostać także zadaniu własnej obrony naszego kraju, dlatego przyjęliśmy nową ustawę o obronie Rzeczypospolitej, dlatego przewidujemy już w przyszłym roku wydanie 3 procent naszego PKB na obronność, dlatego chcemy, żeby w najbliższych latach wydatki wzrastały i dlatego chcemy też - dla nowoczesnego wyposażenia naszej armii - w przyszłości kupować również i nowoczesne, wypróbowane wyposażenie wojskowe, które jest produkowane w Stanach Zjednoczonych. Ale bylibyśmy jak najbardziej zainteresowani także w tym zakresie kooperacją ze Stanami Zjednoczonymi - mówił Duda.
Podkreślił też, że Polska cieszy się z każdego elementu kooperacji z USA na przykład możliwości współprodukowania śmigłowców Black Hawk. - Chcielibyśmy, żeby tego typu formy współpracy polsko-amerykańskiej, także w dziedzinie militarnej, były rozwijane - dodał.
Duda: dziękujemy za bardzo twardy głos USA
Duda podkreślił zwracając się do prezydenta USA, że jego wizyta wzmacnia więzi obu krajów. - To także jest kwestia odbioru przez przedstawicieli amerykańskiego biznesu. Tam, gdzie pan prezydent przybywa, jest pewne i bezpieczne miejsce. Jesteśmy ogromnie za tę wizytę wdzięczni - powiedział prezydent.
Zwrócił uwagę na to, co dzieje się w tej chwili na Ukrainie - To bardzo trudna sytuacja - ta rosyjska agresja i ta wielka tragedia narodu ukraińskiego, którą my wszyscy razem także z nimi przeżywamy - powiedział.
Jak wskazał, to także i wielkie poczucie zagrożenia dla Polaków. - Bo my wiemy, co oznacza rosyjski imperializm i wiemy, co to znaczy atak ze strony rosyjskiej armii, bo nasi dziadkowie i pradziadkowie to przeżyli, czasem nasi rodzice - mówił.
- Dziękujemy za pańską obecność, dziękujemy przede wszystkim za pańskie niezwykłe przywództwo, silne w tym momencie, za ten bardzo twardy głos Stanów Zjednoczonych i bardzo mocno stawiający sprawę przerwania rosyjskiej agresji na Ukrainę. Stoimy przy Stanach Zjednoczonych, chcemy wspólnie z USA realizować tę politykę i ogromnie liczymy na zdecydowane i twarde przywództwo Stanów Zjednoczonych w całym Sojuszu Północnoatlantyckim, a także na wzmacnianie więzi euroatlantyckich - dodał polski prezydent.
Biden po zakończeniu rozmów udał się z wizytą na Stadion Narodowy, żeby zobaczyć, jak udzielana jest tam pomoc uchodźcom. Później na dziedzińcu Zamku Królewskiego przywódca USA wygłosi przemówienie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Joe Biden w Polsce. Co za nami i co w programie >>>
Pierwszy dzień wizyty Bidena w Polsce
W piątek prezydent Biden spotkał się ze stacjonującymi na Podkarpaciu żołnierzami 82. dywizji powietrznodesantowej, przysłanymi w ostatnich tygodniach w ramach wzmacniania wschodniej flanki NATO. Razem z Dudą wziął udział w spotkaniu z przedstawicielami organizacji pozarządowych wspierających uchodźców z Ukrainy.
Wizyta Joe Bidena w Polsce jest czternastą urzędującego prezydenta USA w naszym kraju.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24