"Zmierzał do wywołania u odbiorców lęku". RPO chce śledztwa w sprawie spotu PiS

[object Object]
Rzecznik Praw Obywatelskich chce śledztwa w sprawie spotu PiStvn24
wideo 2/35

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystąpił do prokuratury o wszczęcie śledztwa w sprawie spotu wyborczego PiS mającego - w jego ocenie - "jednoznacznie antyuchodźczy i antymuzułmański charakter". Bodnar chce, "by prokuratura ustaliła, czy nie doszło do przestępstwa publicznego nawoływania do nienawiści ze względu na pochodzenie narodowe, etniczne lub wyznanie". Według rzeczniczki PiS Beaty Mazurek zarzuty Bodnara są "nieprawdziwe i mało poważne".

O zawiadomieniu prokuratury Rzecznik Praw Obywatelskich poinformował w środę na swojej stronie internetowej.

Chodzi o przedstawiony w zeszłym tygodniu spot Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości pod hasłem "Wybierz #BezpiecznySamorząd". Jego autorzy przekonywali, że w przypadku zwycięstwa Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych do Polski zacznie napływać więcej imigrantów. Spot pokazywał wyimaginowaną sytuację z 2020 roku, kiedy uchodźcy dopuszczali się przemocy, przestępstw na tle seksualnym i tworzyli "enklawy".

Przestępstwo publicznego nawoływania do nienawiści

W związku z tym Adam Bodnar "wystąpił do Prokuratora Okręgowego w Warszawie o wszczęcie z urzędu postępowania w kierunku ustalenia, czy spot nie miał na celu wzbudzenia wśród odbiorców nienawiści lub innych silnych negatywnych emocji wobec migrantów, uchodźców, osób pochodzenia arabskiego i wyznawców islamu, a tym samym czy nie doszło do popełnienia przestępstwa publicznego nawoływania do nienawiści ze względu na pochodzenie narodowe, etniczne lub wyznanie" - czytamy w komunikacie na stronie rzecznika.

RPO: film "zmierzał do wywołania u odbiorców lęku oraz niechęci"

"Nie mam wątpliwości, że film ten, zgodnie z zamierzeniem autorów, przedstawić miał społeczność migrantów, a przede wszystkim uchodźców pochodzących z krajów arabskich i wyznających religię muzułmańską (o czym świadczy dobór zdjęć i użyte przez autorów określenie enklawy muzułmańskich uchodźców), w negatywnym świetle i zmierzał do wywołania u odbiorców lęku oraz niechęci wobec tej społeczności" - napisał Bodnar.

Zobacz całe pismo RPO do prokuratury > W komunikacie zaznaczono także, że "organy ścigania otrzymujące od rzecznika takie żądanie obowiązane są niezwłocznie wszcząć postępowanie przygotowawcze w sprawie o przestępstwo ścigane z urzędu". Według RPO bezsprzeczną intencją autorów spotu było spowodowanie u odbiorców wrażenia, że uchodźcy będą mieli destrukcyjny wpływ na społeczeństwo i stanowić będą poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa.

"Wywołanie u odbiorców skrajnie negatywnych emocji miało zachęcić potencjalnych wyborców do oddania w wyborach samorządowych głosu na ugrupowanie polityczne, które w sposób jednoznaczny sprzeciwia się przyjmowaniu migrantów" - zaznaczono w komunikacie. RPO zwrócił też uwagę, że skrajnym i częstym przejawem postaw niechętnych migrantom są akty przemocy, werbalnej lub fizycznej, których ofiarami są osoby o różnej narodowości, pochodzeniu etnicznym, rasie czy wyznaniu.

"Statystyki opracowywane i publikowane każdego roku przez Prokuraturę Krajową wyraźnie wskazują, że w ostatnich latach wzrosła liczba takich czynów popełnianych wobec muzułmanów i osób pochodzenia arabskiego, jednoznacznie utożsamianych ze społecznością migrantów" - wskazał. Adam Bodnar w zawiadomieniu podkreślił, że spot wymaga uważnej analizy pod kątem nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i wyznaniowych. Zgodnie z art. 256 par. 1 Kodeksu karnego, "kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".

Mazurek: spot PiS zawierał prawdę

Komentując decyzję Bodnara, rzeczniczka PiS Beata Mazurek stwierdziła, że "to już zaczyna być nudne, głównym zajęciem RPO jest tylko walka z PiS".

- Stanowisko rzecznika nie jest żadnym zaskoczeniem. Jego polityczna nienawiść do obozu rządzącego jest wyjątkowo czytelna - powiedziała. Jak przekonywała spot "zawierał prawdę i mówił o planach PO w kwestii sprowadzenia imigrantów".

- Ostrzegał także o realnych zagrożeniach i konsekwencjach - dodała. Mazurek mówiła także, że "bezpieczeństwo Polaków jest ważnym zobowiązaniem wyborczym PiS i będzie konsekwentnie realizowane". - Zarzuty pana Bodnara są nieprawdziwe i mało poważne - oceniła.

"To był zły spot"

W środę o spot pytany był w "Rozmowie Piaseckiego" minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Przyznał, że "wstydził się", kiedy opublikowano ten film.

- To był zły spot. Nie wiem, kto o tym zadecydował, to tajniki sztabu wyborczego - mówił.

- Jeżeli szukać przyczyn nie tak zdecydowanego zwycięstwa (w wyborach samorządowych - red.), jakie być może było w naszym zasięgu, to [spot - red.] jest jedną z przyczyn - stwierdził wicepremier.

Gowin: wstydziłem się spotu PiS. Wypowiedź z października 2018 roku
Gowin: wstydziłem się spotu PiS. Wypowiedź z października 2018 rokuTVN24

Beata Kempa o spocie

Minister do spraw pomocy humanitarnej Beata Kempa w środę w "Kropce nad i" w TV24 nie odpowiadała jednoznacznie na pytanie, co sądzi o spocie PiS.

- Jestem ministrem do spraw organizowania i koordynowania współpracy z wieloma dobrymi ludźmi w naszym kraju w sprawie pomocy osobom, które jej potrzebują - mówiła. - 164 miliony ludzi na świecie potrzebuje natychmiastowej pomocy i ta liczba rośnie. Od 2012 roku wzrosła o 100 milionów osób, dlatego Polska pomaga - mówiła.

Pytana, czy wstydzi się tego spotu i dlatego nie chce odpowiedzieć na pytania, minister podkreślała rolę pomocy humanitarnej, jaką niesie Polska.

Dopytywana, dlaczego PiS zrobił taki antychrześcijański spot, odpowiedziała: - Jeżeli weźmiemy pod uwagę to, co dzieje się na terenie wielu krajów, które przyjęły imigrantów ekonomicznych, to jest tak straszne, że ja sobie nie wyobrażam, żebym ja, czy nasze dzieci były zagrożone na ulicach.

Pytanie o spot. Minister Kempa odpowiada: nie wyobrażam sobie, żebyśmy byli zagrożeni na ulicach
Pytanie o spot. Minister Kempa odpowiada: nie wyobrażam sobie, żebyśmy byli zagrożeni na ulicachtvn24

"Czy dzisiaj w ogóle ten spot był potrzebny?"

Były rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński ocenił w środę w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że spot PiS jego zdaniem był "zbędny".

- W poprzednich kampaniach było tak, że na początku była strategia na całą kampanię ustalona na kilka miesięcy. Każdy spot był temu podporządkowany. Jeśli się jakiś pojawiał temat, to spot musiał jednak wynikać ze strategii albo się w nią wpisywać - powiedział Łapiński pytany, kto decyduje o wypuszczaniu podobnych spotów.

- Spoty dla samych spotów to nie jest kampania. Można oczywiście robić billboardy, konwencje, spoty, tylko że to są techniki kampanijne. One muszą wynikać z jakiejś analizy, ze strategii i potem można krok po kroku ją realizować. Oczywiście trzeba reagować na to, co się dzieje, ale to nie mogą być reakcje chaotyczne - tłumaczył.

- Ten spot trzeba rozważyć na tle, nie czy był ładny, czy nieładny, ale czy był skuteczny. Dzisiaj nie było żadnych emocji związanych z uchodźcami - przyznał. Dopytywany, czy taki spot może pojawić się bez wiedzy i zgody prezesa, powiedział, że tak i dodał, że "prezes nie musi go oglądać przed i akceptować, bo od tego jest sztab wyborczy".

- To nie jest tak, że każdą pojedynczą decyzję w czasie kampanii prezes musi zaakceptować. To też byłoby trudne techniczne. To jest pytanie do sztabu, jaki był tutaj mechanizm decyzyjny - powiedział Łapiński.

- Czy dzisiaj w ogóle ten spot był potrzebny? Czy były takie emocje społeczne, gdzie jednym z najważniejszych tematów dla ludzi, którzy idą głosować, była kwestia uchodźców? - mówił pytany, czy jego zdaniem wyemitowanie spotu było złą decyzją.

Łapiński: spot o uchodźcach był zbędny
Łapiński: spot o uchodźcach był zbędnytvn24

Autor: akr//kg / Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: KWW Prawo i Sprawiedliwość

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium