- To jest próba podważenia ładu konstytucyjnego w Polsce. Mam wrażenie, że to jest próba podważenia trójpodziału władzy - tak posłanka PO Agnieszka Pomaska skomentowała w programie "Tak jest" zamieszanie w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Wiceminister kultury Jarosław Sellin (PiS) zapewnił, że premier Beata Szydło nie podjęła decyzji o publikacji wyroku z 3 grudnia w związku z postępowaniem, które wszczęła prokuratura.
- Orzeczenie TK zostanie opublikowane w terminie - zapowiedziała premier Beata Szydło we wtorek w Sejmie. Zarzuciła PO, że potraktowała TK jak "bastion obrony" swego interesu, dążąc do tego, by sędziowie wprowadzeni do Trybunału z nadania Platformy blokowali "dobre zmiany". Dzień wcześniej warszawska prokuratura zdecydowała, że będzie śledztwo ws. braku publikacji wyroku TK. Informowali o tym dziennikarze śledczy portalu tvn24.pl.
Jarosław Sellin przyznał, że premier od początku chciała opublikować wyrok. - Nigdy premier Szydło nie mówiła inaczej. Mówiła, że to będzie opublikowane w terminie, termin mija jutro. Nie rozumiem tej całej histerii - powiedział. - Po co był taki wniosek składany przez polityków konkretnej partii - pytał.
"Publikacja wyroku będzie"
Według wiceministra kultury w rządzie PiS były poważne wątpliwości związane z publikacją wyroku. Sellin ocenił, że pierwotnie prezes TK prof. Andrzej Rzepliński zarządził, że Trybunał w sprawie konstytucyjności nowelizacji ustawy autorstwa PO będzie orzekał w pełnym składzie, a następnie zmienił decyzję.
- Minister Beata Kempa zgłosiła wątpliwości (w sprawie wyroku TK z 3 grudnia - red.), dostała odpowiedź, publikacja będzie. Warto jednak Polakom mówić, że nie powinno być tak, że prezes Trybunału Konstytucyjnego zawęża skład sędziów orzekających w tak ważnej ustrojowej sprawie - stwierdził Sellin.
"Premier bojaźliwą nie jest"
- Zapewniam, że bojaźliwą pani premier nie jest - zaznaczył w odpowiedzi na pytanie, czy szefowa rządu przestraszyła się postępowania prokuratorskiego.
- Pytanie, kogo bardziej boi się premier Szydło - prezesa Kaczyńskiego czy prokuratora, chociaż strach w polityce na tak ważnym stanowisku nie powinien mieć miejsca. Przede wszystkim powinno mieć miejsce stosowanie prawa i konstytucji - powiedziała Agnieszka Pomaska.
Podkreśliła, że TK nie odpowiada w żaden sposób przez premierem, więc polemika Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z TK jest czymś "gorszącym". - To jest próba podważenia ładu konstytucyjnego w Polsce. Mam wrażenie, że to jest próba podważenia trójpodziału władzy - mówiła.
- Dzieje się to, co widzimy w ostatnich tygodniach, nie tylko w gmachu Sejmu, ale na polskich ulicach - mianowicie histeria opozycji, która zauważyła, że my naprawdę chcemy rządzić. Część opozycji uważa, że mogliśmy władzę zdobyć, bo taki był werdykt Polaków, ale w gruncie rzeczy nie mamy prawa rządzić, nie mamy prawa realizować swojego programu. Uniemożliwieniu tego miały służyć niektóre bastiony. Jeśli ktoś powagę Trybunału naruszył i zdeprecjonował jego znaczenie, to Platforma Obywatelska - ocenił Sellin.
Agnieszka Pomaska zarzuciła Sellinowi, że Prawo i Sprawiedliwość wybiórczo traktuje orzeczenia TK i akceptuje tylko te, które pasują partii. - Problem z PiS i prezydentem polega na tym, że nie uznajecie wyroków TK i próbujecie je podważać - stwierdziła.
Wiceminister kultury powiedział, że chciałby jak najszybszego uporządkowania ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Według posłanki PiS Joanny Lichockiej projekt nowelizacji ustawy ma trafić w środę do sejmowej komisji sprawiedliwości. - Chciałbym, abyśmy ten spór o TK zakończyli w tym roku, aby następny rozpocząć od problemów naprawdę ważnych - podkreślił Sellin.
Autor: kło/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24