Dwie trzecie Polaków jest za tym, by uchodźcy mogli zostawać w naszym kraju na dłużej lub nawet na stałe. Niespełna połowa obawia się związanego z tym wzrostu bezrobocia. Ten strach z roku na rok jest jednak mniejszy - wynika z sondażu OBOP.
Za tym, by pozwalano uchodźcom osiedlić się w Polsce na dłuższy czas, opowiada się prawie połowa (48 proc.) społeczeństwa. Jeden na pięciu Polaków (19 proc.) pozwoliłby im osiedlić się w naszym kraju na stałe. Co dziesiąty badany (10 proc.) uważa, że Polska powinna zorganizować dla uchodźców kursy języka polskiego, a co jedenasty (9 proc.) sądzi, że należałoby przyznać uchodźcom polskie obywatelstwo.
Rozwiązania takie jak dążenie do wysyłania uchodźców z powrotem do państw, z których przyjechali, bądź do innych krajów cieszą się niższym poparciem (odpowiednio 9 proc. i 8 proc. respondentów). 4 proc. badanych pozostawiłaby uchodźców samych sobie. 12 proc. nie ma w tej sprawie wyrobionego zdania.
Boimy się rasowych konfliktów
Ponadto ponad połowa (56 proc.) społeczeństwa sądzi, że wzrost liczby uchodźców wzbogaca kraj, który ich przyjmuje, ponieważ są to również ludzie zdolni i dobrze wykształceni. Co drugi respondent (52 proc.) zgadza się z opinią, że wzbogacona zostaje również kultura przyjmującego uchodźców kraju. Jednocześnie połowa Polaków (50 proc.) jest przekonana, że przybywanie uchodźców powoduje konflikty na tle narodowościowym czy rasowym.
... i wzrostu bezrobocia
Wzrostu bezrobocia spowodowanego przyjazdem uchodźców do Polski obawia się 47 proc. badanych i jest to wynik o 5 punktów proc. niższy niż w sondażu ubiegłorocznym i o 17 punktów proc. niższy od badań przeprowadzonego dwa lata temu. O tym, że przybywanie uchodźców jest źródłem przestępczości, przekonanych jest 46 proc. badanych. Niewiele mniej, 41 proc., nie dostrzega takiego zagrożenia.
Od 20 do 22 czerwca obchodzono w Polsce Dzień Uchodźcy. Dwa tygodnie później TNS OBOP przeprowadził na zlecenie Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców badanie opinii Polaków na temat postrzegania uchodźców w naszym kraju.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP