Szef MON: Rzeczpospolita nie spocznie, dopóki bandyta nie zostanie schwytany

Źródło:
TVN24
Kosiniak-Kamysz: Rzeczpospolita nie spocznie, dopóki tego bandyty nie złapie
Kosiniak-Kamysz: Rzeczpospolita nie spocznie, dopóki tego bandyty nie złapie TVN24
wideo 2/6
Kosiniak-Kamysz: Rzeczpospolita nie spocznie, dopóki tego bandyty nie złapie TVN24

Rzeczpospolita uczyni wszystko i nie spocznie, dopóki bandyta, który w bestialski, bandycki sposób zaatakował ze skutkiem śmiertelnym polskiego żołnierza, nie zostanie schwytany - mówił szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

W siedzibie Ministerstwa Obrony Narodowej odbyło się konferencja prasowa z udziałem wicepremiera, ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, wiceministra Cezarego Tomczyka oraz szefa Sztabu Generalnego gen. Wiesława Kukuły.

Kosiniak-Kamysz przedstawił najważniejsze ustalenia z raportu, które wczoraj zaprezentował na Radzie Ministrów i na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. - Działania, które podjęliśmy od początku tego roku na rzecz wzmocnienia granicy wschodniej NATO, granicy wschodniej Polski mają na celu ochronę państwa polskiego w najtrudniejszej sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się w ostatnich latach - mówił wicepremier.

- Od pełnej suwerenności Rzeczpospolita nigdy nie była w tak trudnym położeniu związanym z atakiem hybrydowym, z wojną w Ukrainie, z tym wszystkim, co się dzieje w cyberprzestrzeni, z ogromnymi atakami na granicy, które w ostatnich tygodniach nabrały wymiar zorganizowanych grup, próbujących przekroczyć granicę i nacierających na polskich funkcjonariuszy i żołnierzy - powiedział szef MON.

Według ministra "to jest największa walka, jaką toczy państwo polskie od czasu zakończenia drugiej wojny światowej o swoje bezpieczeństwo, o swoją przyszłość". - To jest wielkie wyzwanie dla nas wszystkich i musimy też reagować na bieżąco na sytuacje, które się dzieją - dodał.

Kosiniak-Kamysz: w kilku wektorach wektorach prowadzimy pracę od początku roku, jeśli chodzi o wzmocnienie granicy
Kosiniak-Kamysz: w kilku wektorach wektorach prowadzimy pracę od początku roku, jeśli chodzi o wzmocnienie granicy tvn24

"Państwo polskie będzie ścigać przestępcę, będzie ścigać bandytę, dopóki go nie schwyta"

- Chcę powiedzieć, i o tym też rozmawialiśmy i na Radzie Ministrów, i na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, Rzeczpospolita uczyni wszystko i nie spocznie, dopóki bandyta, który w bestialski, bandycki sposób zaatakował ze skutkiem śmiertelnym polskiego żołnierza, nie zostanie schwytany - mówił szef MON.  Jak kontynuował, "w ten proces zaangażowane są wszystkie służby państwa, wszyscy, którzy są do tego działania dedykowani, żołnierze i funkcjonariusze Wojska Polskiego, policji, służb specjalnych, Straży Granicznej i wszystkich jednostek".  - Państwo polskie będzie ścigać przestępcę, będzie ścigać bandytę, dopóki go nie schwyta. I to jest nasze solenne zobowiązanie. Nie rządu, nie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, nie Rady Ministrów. To jest zobowiązanie Polski, Polaków, bo to się należy naszemu żołnierzowi, który poniósł śmierć - dodał. 

Kosiniak-Kamysz: zmieniamy ustawę o Żandarmerii Wojskowej

Szef MON mówił, że "jeżeli chodzi o wojskowe zgrupowanie zadaniowe na Podlasiu, to w latach 2021-2024 15 razy zastosowano kajdanki do żołnierzy, którzy na tym zgrupowaniu przebywają". - Sześć razy w 2024 roku, siedem razy w 2023 roku i dwa razy w 2021 roku. Chcemy doprowadzić do sytuacji, żeby nie było nadużywania, w szczególności wobec tych, którzy dziś bronią granicy, ale też każdego żołnierza - mówił.

- Dlatego zmieniamy ustawę o Żandarmerii Wojskowej. (...) Dodamy do tej ustawy artykuł, w którym doprecyzowujemy zasadność użycia środków przymusu bezpośredniego w postaci użycia kajdanek. Przytoczę go, bo to jest sprawa bardzo ważna, wiem ile ona emocji wywołała:

"W przypadku zatrzymania żołnierza, pełniącego czynną służbę wojskową, żołnierze Żandarmerii Wojskowej w toku wykonywania czynności służbowej mają dodatkowo obowiązek poszanowania godności i honoru żołnierza i służby wojskowej, w tym munduru żołnierza Wojska Polskiego. Stosując zatrzymanie w czasie wykonywania przez tego żołnierza czynności lub zadań służbowych jako środek ostateczny, o ile nie zachodzi konieczność zatrzymania żołnierza na gorącym uczynku".

Szef MON zaznaczył, że "do tej pory nikt nie dokonał" zmiany dotyczącej "środka ostatecznego". - Pomimo wielu użyć kajdanek wobec żołnierzy Wojska Polskiego w sytuacjach takich, w których ta zasadność była bezwzględnie konieczna i w sytuacjach, w których była moim zdaniem nadgorliwość - mówił.

Szef MON: dostosujemy prawo do trwającej wojny hybrydowej

Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej, odnosząc się do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy, powiedział o planowanej zmianie ustaw i prawa, tak by było ono dostosowane do wojny hybrydowej i "potrafiło odpowiadać na stan, który nie jest dzisiaj opisany". - Chodzi o wprowadzenie możliwości udziału Sił Zbrojnych w operacjach wojskowych prowadzonych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w czasie pokoju i określenia dla tego udziału zasad użycia środków przymusu bezpośredniego: broni oraz uzbrojenia wojskowego przez żołnierzy - zaznaczył.

Wicepremier powiedział, że to zmiana o "fundamentalnym charakterze", która odpowiada na zaostrzenie i eskalację wojny hybrydowej stosowanej przeciwko Polsce. Podkreślił, że jest to opisanie w polskim prawie sytuacji "pomiędzy czasem pokoju a czasem wojny". - Musimy dostosować polskie brawo do tej brutalnej rzeczywistości i tej brutalnej agresji - dodał i podkreślił, że zwiększy to pewność żołnierzy w możliwości działania i podejmowania odpowiednich kroków.

Jak zaznaczył Kosiniak-Kamysz, do tej pory Wojsko Polskie działa na granicy na mocy ustawy o Straży Granicznej, pełniąc jedynie funkcję wspomagającą SG, nowe przepisy mają to zmienić. Dodał, że WP nie ma również możliwości prawnych m.in. w zakresie możliwości użycia armatek wodnych, które posiada tylko policja.

Cztery sprawy dotyczące bezprawnego użycia broni

- Poszanowanie godności munduru żołnierza Wojska Polskiego będzie naprawdę najwyższym nakazem. Jeśli chodzi o pomoc prawną, ale też o sprawy, które dotyczą użycia broni, bo one były opisywane w artykule (Onetu - red.), prześledziliśmy wszystkie te sprawy w ostatnich latach na granicy. Cztery takie sprawy dotyczące bezprawnego użycia broni, cztery postępowania były wszczęte. Tylko w tym jednym przypadku, opisanym w artykule Onetu, zakończyły się postawieniem zarzutów w stosunku do czterech żołnierzy - mówił szef MON.

Doprecyzował, że jedna sprawa miała miejsce w listopadzie 2023 roku, trzy w 2024 roku.

"Tylko w maju broń była użyta 770 razy"

Kosiniak-Kamysz poinformował, że w maju żołnierze i funkcjonariusze użyli broni 770 razy, a w 2024 roku 1300 razy. - Do dnia dzisiejszego broń została użyta 1300 razy, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu z całym rokiem 2023, kiedy odnotowano 320 takich przypadków - powiedział.

- Tylko w maju broń była użyta 770 razy, co pokazuje skalę zagrożeń, z jakimi się mierzymy - powiedział Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że zwiększona liczba użyć broni jest odpowiedzią na narastające przejawy agresji ze strony grup migrantów.

Kosiniak-Kamysz przedstawił Radzie Ministrów i Radzie Bezpieczeństwa Narodowego propozycje zmian, które mają zwiększyć pewność i bezpieczeństwo żołnierzy w kontekście użycia broni. - Musimy mieć pewność, że żołnierz, broniąc granicy polskiej, może bez obaw użyć broni - zaznaczył.

"Państwo stoi po stronie żołnierzy"

Kosiniak-Kamysz podkreślał, że "państwo stoi po stronie żołnierzy, którzy mają określone możliwości użycia broni". - Robią to z rozwagą i wzmocnimy w Kodeksie karnym przepisy, które sprawią, że żołnierz będzie miał jeszcze większą pewność i możliwość korzystania z zasad użycia broni, żeby tutaj niczego się nie obawiać - mówił. Jak powiedział, "jeżeli chodzi o zdarzenia, kiedy Żandarmeria Wojskowa zakłada i stosuje środki przymusu bezpośredniego, jednym ze środków jest założenie kajdanek". 

- Poprosiłem o raport Żandarmerię Wojskową z ostatnich lat, bo trwają procedury, w wyniku których, jeżeli ktokolwiek przekroczył swoje uprawnienia, poniesie za to konsekwencje. Mamy wstępną część tego raportu. W ostatnich czterech latach 570 razy użyto środków przymusu bezpośredniego w postaci założenia kajdanek. To dotyczy oczywiście całej Polski i różnych spraw - mówił. 

- W różnych sprawach, w których dochodzenia prowadziła Żandarmeria, nie podejmowali decyzji żadni politycy. Jej nie podejmuje nawet komendant główny Żandarmerii Wojskowej, podejmuje tę decyzję ten, który przeprowadza działania operacyjne albo na własny wniosek z Żandarmerii, albo na polecenie prokuratury - dodał. 

Gen. Kukuła: odnotowano 1300 przypadków wykorzystania broni

Szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła powiedział, że "na granicy z Białorusią wojsko pełni służbę na mocy ustawy o Straży Granicznej" - Wspieramy Straż Graniczną i mamy uprawnienia takie właśnie jak funkcjonariusze Straży Granicznej, również w zakresie użycia broni. Przypomnę, że w tym roku odnotowano 1300 przypadków wykorzystania broni, 770 tylko w maju - mówił gen. Kukuła.

- Mamy obowiązek jako dowódcy analizować wszystkie sytuacje związane z użyciem broni, wyciągać z tego wnioski i w przypadku, jeśli mamy uzasadnione podejrzenia, kierować je do dalszego rozpatrzenia i dalszej analizy, która wykracza poza nasze możliwości jako dowódców. Tak było w tym przypadku, któremu dzisiaj poświęcamy tyle czasu. Dodam tylko, że dwa niezależne zespoły po stronie wojskowej analizowały tę sytuację i obydwa doszły do tego samego wniosku - mówił.

Generał dodał, że nie ma wątpliwości, że "presja migracyjna zostanie utrzymana". - To jest cel Białorusi, to jest cel Federacji Rosyjskiej, mamy dane wywiadowcze, które potwierdzają, że ta presja zostanie utrzymana. Zakładamy długotrwałe utrzymanie sił zbrojnych jako wsparcie Straży Granicznej. Nie ustąpimy - zapewniał szef Sztabu Generalnego.

Gen. Kukuła dodał, że na początku kwietnia otrzymał od szefa MON zadanie "dotyczące zmian w funkcjonowaniu naszej (wojska - red.) obecności na granicy, poprawienia efektywności służby". - Kończymy planowanie operacji, która będzie miała kryptonim operacji "Bezpieczne Podlasie" - mówił.

Tomczyk: nie będzie żadnej litości dla ludzi, którzy atakują polskich żołnierzy
Tomczyk: nie będzie żadnej litości dla ludzi, którzy atakują polskich żołnierzytvn24

Tomczyk: nie będzie litości dla ludzi, którzy atakują polskich żołnierzy

Wiceszef MON Cezary Tomczyk mówił, że "absolutnie nie będzie żadnej litości dla ludzi, którzy atakują polskich żołnierzy, nieważne, jak ten atak się odbywa". - Jeżeli to jest atak na ich zdrowie i życie, zawsze to żołnierze będą przez państwo polskie bronieni i chronieni. To, o czym powiedział wicepremier Kosiniak-Kamysz, jest fundamentalne. Kwestia złapania mordercy jest dzisiaj dla Polski celem numer jeden. My musimy tego mordercę po prostu złapać - powiedział. 

- Wiem, że w przestrzeni publicznej pojawiają się różnego rodzaju informacje. Prosiłbym, żeby tutaj ufać w informacje, które są podawane tylko przez służby publiczne, dlatego że bezpieczeństwo tej operacji, która jest prowadzona też przez służby specjalne, właśnie tego wymaga, żeby posługiwać się tylko źródłami sprawdzonymi - zaznaczył. 

W kwestii zmian legislacyjnych Tomczyk mówił, że "zmiana ustawy o obronie ojczyzny jest projektem gotowym". - My będziemy chcieli, żeby ta sprawa była procedowana możliwie szybko. I też wielki apel do wszystkich sił politycznych. Chcemy, żeby te zmiany w polskim prawie były uchwalone przez aklamację w polskim parlamencie możliwie szybko. To jest kwestia bezpieczeństwa użycia, wykorzystania broni przez żołnierzy, a także kwestia pomocy prawnej dla żołnierzy - dodał. 

Autorka/Autor:ek,pp/ft

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

Joe Biden, na dwa miesiące przed zakończeniem swojej prezydentury, dał Ukrainie zielone światło na użycie dostarczonej przez USA broni dalekiego zasięgu do uderzeń w głębi Rosji - poinformował "New York Times", powołując się na amerykańskich urzędników. Dziennik pisze, że taki krok stanowi "poważną zmianę" w polityce Białego Domu, jeśli chodzi o wojnę w Ukrainie. "Pociski przemówią same za siebie" - skomentował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Poważna zmiana" w polityce USA. "Pociski przemówią same za siebie"

"Poważna zmiana" w polityce USA. "Pociski przemówią same za siebie"

Aktualizacja:
Źródło:
New York Times, Reuters, PAP

Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji, obiecał na spotkaniu z mieszkańcami Pruszkowa, że jeśli zostanie prezydentem, to zmniejszy liczbę swoich doradców. Zadeklarował także obcięcie budżetu Kancelarii Prezydenta o 20 procent. Wcześniej w niedzielę Sikorski miał spotkanie Przysieku w województwie kujawsko-pomorskim. - To ja pomagałem Donaldowi Tuskowi wrócić do polskiej polityki, a byli tacy, którzy starali się temu zapobiec - mówił szef MSZ.

Obietnica Sikorskiego. "Obetnę o 20 procent"

Obietnica Sikorskiego. "Obetnę o 20 procent"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W niedzielę w Obórkach (województwo kujawsko-pomorskie) zderzyły się dwa samochody osobowe. Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu poinformowała, że w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Tragiczny wypadek. Nie żyją trzy osoby

Tragiczny wypadek. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvn24.pl

- Do tej pory sojusznicy Iranu zniechęcali Izrael do potencjalnego ataku. Teraz, gdy znaleźli się w defensywie, i to dość głębokiej, funkcji tego straszaka już pełnić nie mogą - mówi Marcin Krzyżanowski, orientalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Czy zatem Teheran mocniej postawi teraz na rozwój swojego programu nuklearnego? Izraelscy politycy przyznają w kuluarach, że czas, w którym można było go zatrzymać, minął.

Strategia w regionie się nie sprawdziła. To może broń nuklearna? 

Strategia w regionie się nie sprawdziła. To może broń nuklearna? 

Źródło:
tvn24.pl

Szefowa Forum Ukraińskiego w think tanku Chatham House Orysia Łucewicz oceniła, że zmasowane rosyjskie ataki rakietowe na Ukrainę są wiadomością dla Waszyngtonu, że koszt wspierania Kijowa będzie za wysoki. Dodała, że są także jasnym sygnałem dla Ukraińców, że "Putin chce ich zamrozić w ciągu zimy".

"Wiadomość dla Waszyngtonu" i nie tylko

"Wiadomość dla Waszyngtonu" i nie tylko 

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Boris Epshteyn, urodzony w Moskwie prawnik prezydenta elekta USA Donalda Trumpa, zaproponował, że zostanie specjalnym wysłannikiem Waszyngtonu ds. wojny w Ukrainie i mediatorem między Kijowem a Rosją - poinformował "The New York Times", powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą. Dziennik pisze, że Epshteyn szybko "stał się jedną z najbardziej wpływowych osób" w początkowym etapie przekazywania władzy w Białym Domu.

Zaskakująca propozycja od "strażnika Trumpa". "Kilka osób było zszokowanych"

Zaskakująca propozycja od "strażnika Trumpa". "Kilka osób było zszokowanych"

Źródło:
New York Times, PAP

Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Kałuże w województwie łódzkim w samochód osobowy uderzył przejeżdżający pociąg. 77-letni kierowca auta zmarł - przekazała aspirant sztabowa Katarzyna Grela, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu.

Wypadek na niestrzeżonym przejeździe. Kierowca nie żyje

Wypadek na niestrzeżonym przejeździe. Kierowca nie żyje

Źródło:
TVN24

Naukowcy przedstawili pierwsze szczegółowe wyniki badań próbek z niewidocznej strony Księżyca dostarczonych przez chińską sondę Chang'e 6. Analiza ich składu wskazała, że między trzema a czterema miliardami lat temu trwała tam aktywność wulkaniczna. To kluczowe informacje dla zrozumienia wyraźnych różnic między półkulami Srebrnego Globu.

Co się dzieje na niewidocznej stronie Księżyca? Zbadano pierwsze próbki

Co się dzieje na niewidocznej stronie Księżyca? Zbadano pierwsze próbki

Źródło:
PAP, CNN, tvnmeteo.pl

Chciałbym zaapelować do wszystkich zainteresowanych stron, żeby ponad podziałami włączyli się w swojego rodzaju lobbing na rzecz naszych poszkodowanych gmin - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 burmistrz Lądka-Zdroju Tomasz Nowicki, odnosząc się do walki ze skutkami wrześniowej powodzi. Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz, mówił, że "wąskim gardłem" w jego mieście jest niewystarczająca ilość pracowników socjalnych.

"Chcielibyśmy, żeby o nas nie zapominać". Apel burmistrza

"Chcielibyśmy, żeby o nas nie zapominać". Apel burmistrza

Źródło:
TVN24

- Musimy zrobić wszystko, aby Europa nie zapomniała o Ukrainie - podkreśliła w "Faktach po Faktach" europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Nowa Lewica). Razem z europosłem Michałem Kobosko (Polska 2050) komentowała także rozmowę telefoniczną kanclerza Niemiec z Władimirem Putinem i zgodę prezydenta USA Joe Bidena na użycie przez Ukraińców dostarczonej przez USA broni dalekiego zasięgu do uderzeń w głębi Rosji.

Scholz "próbuje zabłysnąć"

Scholz "próbuje zabłysnąć"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Nadchodzi załamanie pogody. W najbliższym tygodniu przez Polskę przetoczą się fronty atmosferyczne z opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, a także samego śniegu. W południowo-wschodnich regionach będzie sypać obficie. Spodziewamy się też bardzo porywistego wiatru, a nawet burz.

Śnieżyce, burze i wichury. "Sytuacja będzie poważna"

Śnieżyce, burze i wichury. "Sytuacja będzie poważna"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem w powiatach nadmorskich. W porywach może wiać nawet do 80 kilometrów na godzinę. Niebezpiecznie będzie przez cały poniedziałek.

Bardzo silne porywy wiatru. IMGW ostrzega

Bardzo silne porywy wiatru. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najem krótkoterminowy w wielu europejskich krajach jest powodem niezadowolenia lokalnych społeczności. Uważany jest za jedną z głównych przyczyn wysokich cen na rynku najmu. Szereg krajów już zdecydowało się na wprowadzenie ograniczeń prawnych, takich jak choćby konieczność uzyskania licencji czy maksymalną liczbę dni najmu mieszkania w tym systemie. Inne dopiero pracują nad takimi rozwiązaniami.

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Źródło:
PAP

Napływ cudzoziemców na polski rynek pracy jest niezbędny do rozwoju gospodarczego - uważa Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jego zdaniem problem najmocniej uderzy w przemysł. Za dziesięć lat do obsadzenia wszystkich stanowisk zabraknie około 400 tysięcy osób. Jednocześnie - jak stwierdził - sama imigracja czy aktywizacja zawodowa nie wystarczą, by poradzić sobie z narastającą zapaścią demograficzną.

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Źródło:
PAP

Szef MSZ Radosław Sikorski zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, pierwszego dnia urzędowania odbierze Antoniemu Macierewiczowi Order Orła Białego. Dodał też, że Pałac Prezydencki "nie będzie azylem dla przestępców".

Radosław Sikorski o tym, co zrobi pierwszego dnia urzędowania jako prezydent

Radosław Sikorski o tym, co zrobi pierwszego dnia urzędowania jako prezydent

Źródło:
PAP

- To są emocje, które mogą zrozumieć tylko rodzice wcześniaków - tak o doświadczeniach opieki nad takimi dziećmi mówiła Natalia Szewczak. Dziennikarka i mama wcześniaków podzieliła się swoją osobistą historią, która zainspirowała ją do napisania reportażu. Po nim rozpoczęły się prace nad ustawą o dodatkowym urlopie, którą lada dzień zajmie się Sejm. Pomogła w tym Fundacja Koalicja dla Wcześniaka. - Od momentu, kiedy napisałam petycję po naszym spotkaniu, zaczęła się wielka, piękna akcja współdziałania - wspominała wiceprezeska instytucji Elżbieta Brzozowska.

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

Źródło:
TVN24
"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Premier Donald Tusk przeprowadził w mediach społecznościowych prawyborcze ankiety dla internautów. Choć pytanie było to samo, to wyniki różnią się w zależności od platformy, na której zostało opublikowane. "Fascynujące! Na X i na Instagramie, przy rekordowej frekwencji, identyczne proporcje, ale różni zwycięzcy" - skomentował szef rządu. "Ale to dopiero rozgrzewka. A już jutro wielki sondaż wśród ogółu wyborców" - dodał. W przyszłym tygodniu w Koalicji Obywatelskiej zapadnie decyzja, kto będzie kandydatem klubu na prezydenta - Radosław Sikorski czy Rafał Trzaskowski.

"Fascynujące!". Donald Tusk o 24-godzinnych sondach

"Fascynujące!". Donald Tusk o 24-godzinnych sondach

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Spór wokół ogrodzenia postawionego przez katolicką szkołę salezjanów w Toruniu a mieszkańcami. Zdaniem społeczników doszło do złamania prawa, ponieważ płot powstał na terenie zielonym, gdzie rosną rośliny będące pod ochroną. Potwierdziły to wyniki kontroli przeprowadzonej przez inspektorów ochrony środowiska. Prezydent Torunia powiadomił prokuraturę.

Rodzice i księża postawili płot, część mieszkańców protestuje. Sprawę bada prokuratura

Rodzice i księża postawili płot, część mieszkańców protestuje. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

Arktyczne zimno z północy dotrze do nas w dwóch falach. Jaka pogoda będzie w drugiej połowie listopada i na początku grudnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni, przygotowaną przez przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: zima zrobi pierwszy krok w stronę Polski

Pogoda na 16 dni: zima zrobi pierwszy krok w stronę Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

Te listy do Mikołaja chwytają za serce, bo mieszkańcy DPS-ów proszą albo o dużo - o skrócenie cierpienia czy zdrowie, albo o bardzo mało - brakuje im bluzki z długim rękawem, pary butów czy kredek. Listów z roku na rok jest coraz więcej. W mediach społecznościowych na profilu akcji jest instrukcja, jak przygotować paczkę dla wybranego seniora. Można też przesłać datek.

Mieszkańcy łódzkich DPS-ów napisali listy do świętego Mikołaja. Proszą w nich o książki, kawę czy słodycze

Mieszkańcy łódzkich DPS-ów napisali listy do świętego Mikołaja. Proszą w nich o książki, kawę czy słodycze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W sobotę ruszyła 24. edycja Szlachetnej Paczki, która co roku pomaga kilku tysiącom rodzin przed świętami. - 2,5 miliona Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, w tym pół miliona dzieci - powiedziała na antenie TVN24 Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna. W tym roku "weekend cudów", kiedy dary powędrują do potrzebujących, zaplanowano na 14 i 15 grudnia.

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Źródło:
TVN24