Przepraszał za grzechy Polaków wobec Żydów, dziś pisze o "szantażu historycznym" #Słowosięrzekło

[object Object]
Spór wokół ustawy o IPN [materiał programu "Polska i świat" z 20.02]tvn24
wideo 2/23

"Powinniśmy przeprosić [Żydów - red.] wszyscy i każdy z osobna" - z takim apelem publicysta Stanisław Janecki w 2001 roku zwrócił się na łamach tygodnika "Wprost". Razem z Jerzym Sławomirem Macem opublikowali listę grzechów Polaków wobec ludności żydowskiej. Dzisiaj Janecki wypowiada się w innym tonie. W sporze z Izraelem o ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej widzi między innymi szansę na "rzeczywiste uznanie polskiego punktu widzenia i realne liczenie się z polskimi interesami". #Słowosięrzekło

Stanisław Janecki w najnowszym numerze tygodnika "Sieci" ocenia, że Polska zyskała na kryzysie wywołanym w związku z nowelizacją ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. "Po kilkunastodniowym wzmożeniu, szczególnie w mediach w Izraelu, Niemczech i USA, sytuacja wraca do normy, ale w znacznie lepszym punkcie niż przed kryzysem. W lepszym dlatego, że pozbyliśmy się złudzeń i wreszcie wiadomo, na czym stoimy. A nasi partnerzy wiedzą, że z Polską nie da się już grać tak jak dotychczas, także wykorzystując swego rodzaju szantaż historyczny" - podkreśla.

Publicysta stwierdza także, że "to oznacza znacznie większe szanse na jakiś przełom, na rzeczywiste uznanie polskiego punktu widzenia i realne liczenie się z polskimi interesami".

"Pojawiła się realna szansa, że w przyszłości antypolski front będzie znacznie słabszy, na zagrożenia będzie można reagować już we wstępnej fazie, a przede wszystkim Polska przestanie być pochyłym drzewem, na które skaczą wszystkie kozy" - dodaje Janecki w artykule opublikowanym w poniedziałek 19 lutego.

Jego zdaniem "ataki na Polskę w kraju były jak katharsis (...), a za granicą ujawniły i uświadomiły ogromne braki edukacyjne oraz wiele złej woli w instrumentalnym graniu historią, co bywa cynicznie wykorzystywane w polityce".

"Ewenement, albo aberracja, albo kolonializm"

Polsko-izraelski konflikt Janecki komentuje też na Twitterze. "Właśnie się dowiedzieliśmy, że w dyplomacji zasady są takie: wobec Polski można wszystko, zawsze i cepem, a my musimy po cichu, dyskretnie i żeby nikogo nie urazić" - napisał 28 stycznia.

Janecki w innym wpisie pytał także, "czy jest inny kraj w cywilizowanym świecie, któremu obce rządy i inne zagraniczne instytucje chcą pisać ustawy? To albo ewenement, albo aberracja, albo kolonializm".

W innym wpisie stwierdzał: "Pojednanie (z Niemcami, Izraelem, Ukrainą) jest możliwe tylko wtedy, gdy jedna strona udaje, że nie widzi problemów po drugiej stronie lub faktycznie ich nie widzi. Tylko dlaczego to zawsze była polska strona?".

"Przepraszamy Żydów"

W 2001 roku na łamach tygodnika "Wprost" ukazał się artykuł pod tytułem "Nasza wina" Jerzego Sławomira Maca i właśnie Stanisława Janeckiego. Wymienili oni i opisali 10 grzechów, jakie - ich zdaniem - Polacy popełnili wobec Żydów. Jest mowa między innymi o grzechu milczenia, chciwości, tchórzostwa czy urzędowego antysemityzmu. "Przepraszamy Żydów i prosimy o wybaczenie" - napisali we wstępie.

Artykuł ten ukazał się w czasie, kiedy na polskim rynku księgarskim ukazała się już szeroko komentowana książka Jana Tomasz Grossa "Sąsiedzi" dotycząca pogromu ludności żydowskiej, mieszkańców podlaskiego miasteczka Jedwabne i przed obchodami upamiętnienia 60-lecia tych wydarzeń. 10 lipca 2001 roku prezydent Aleksander Kwaśniewski na uroczystościach w Jedwabnem przeprosił w imieniu swoim oraz "tych Polaków, których sumienie jest poruszone tamtą zbrodnią".

Mac i Janecki w artykule opublikowanym wówczas we "Wprost" przepraszali Żydów między innymi "za obojętność wobec Zagłady". "Za to, że gdy płonęło warszawskie getto, po stronie aryjskiej kręciły się karuzele, a niektórzy śpiewali: 'Hitler kochany, Hitler złoty nauczył Żydów roboty'. Przepraszamy za to, że katolicka Caritas pomagała w getcie głównie tym Żydom, którzy się przechrzcili" - pisali.

Wezwali także do "wzięcia odpowiedzialności za to, że pod koniec 1940 r. wielu Żydów ukrywających się po aryjskiej stronie wolało się schronić w getcie, niż cierpieć prześladowania od polskich sąsiadów".

"Przepraszamy Żydów za chciwość polskich współobywateli" - stwierdzali następnie i wyjaśniali, że chodzi im o zajmowanie pożydowskich domów, sklepów, mebli, kosztowności i tym podobnych.

"W Polsce konspirowanie było chwałą, ukrywanie Żydów - niekoniecznie"

Autorzy zastanawiali się także, dlaczego Polacy "nie pomagali im [Żydom - red.] na większą skalę"

"Przecież kara śmierci groziła nie tylko za ukrywanie Żydów, ale też na przykład za nielegalny ubój prosiaka, słuchanie radia, niezarejestrowanie krowy, a nawet pokątny wypiek bułek. Kara śmierci groziła każdemu zaangażowanemu w działalność podziemnego państwa, czyli kilku milionom ludzi. Czy walka o życie żydowskich współobywateli nie była równie ważna jak działalność dywersyjna czy wydawnicza Armii Krajowej?" - zastanawiali się Mac i Janecki.

Oceniali także: "Gdyby Polacy pomagali Żydom tak powszechnie jak konspirowali, związane z tym ryzyko znacznie by się zmniejszyło. Nie denuncjowano by się nawzajem, a gestapo byłoby bezradne. Przykładem niech będzie Holandia, gdzie niemal w każdym domu ukrywał się Żyd. Ale w Polsce konspirowanie było chwałą, ukrywanie Żydów - niekoniecznie. Nawet długo po wojnie".

"Przepraszamy Żydów za 700 lat wysiłków, także ustawodawczych, by uczynić ich obywatelami drugiej kategorii" - pisali publicyści. "Nikt nas nie wyręczy, nikt nie zwolni od rachunku sumienia i przeprosin" - dodawali.

Artykuł zakończyli słowami: "Na prośbę o wybaczenie czekają nie ci, którzy już nie żyją, lecz ich dzieci i wnuki. Nie załatwi tego jedno 'przepraszam', nawet w wykonaniu głowy państwa. Powinniśmy przeprosić wszyscy i każdy z osobna".

Autor: pk//now / Źródło: Wprost, Sieci

Źródło zdjęcia głównego: ascotv/Wikipedia (CC BY 3.0)

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24