Tony glonów pokryły rajskie plaże. "Zapach jest naprawdę okropny"

Gronorosty na plażach Florydy
Gronorosty na plażach Florydy
Źródło: 2025 Cable News Network All Rights Reserved
Masy gronorostów pokryły plaże południowej Florydy. Mieszkańcy amerykańskiego stanu skarżą się na nieprzyjemny zapach, jaki towarzyszy rozkładającym się glonom. To jednak dopiero początek sezonu na gronorosty, a jak wynika z badań, w tym roku może być ich wyjątkowo dużo.

Od marca na plażach południowej Florydy zaczęły gromadzić się tony gronorostów - morskich glonów o brunatnym zabarwieniu. Dla mieszkańców nadmorskich regionów stanu i turystów ich obecność stanowi spory dyskomfort, ponieważ glony skutecznie utrudniają im wypoczynek nad wodą.

- Kiedy tu docierają, są zgniłe, więc zapach jest naprawdę okropny - skarżyła się jedna z turystek w rozmowie z CBS News. Jak opowiadała, glony przyciągają również mnóstwo morskich zwierząt, co wpływa na komfort plażowania.

Glonów będzie więcej

Gronorosty każdej wiosny trafiają do Stanów Zjednoczonych z Morza Sargassowego, gdzie występują na ogromnych połaciach oceanu. Jak wyjaśnił Chuanmin Hu, oceanolog z Uniwersytetu Południowej Florydy, w tym roku sytuacja jest szczególnie trudna. Do końca kwietnia na plażach zgromadziła się "niespotykana" jak na tę porę roku ilość glonów. Według najnowszych prognoz w tym roku na plażach może pojawić się o 40 procent więcej wodorostów niż w poprzednim rekordowym sezonie.

- Zgniłe gronorosty, jak wszystkie gnijące rośliny, będą przyciągać owady i stanowić siedlisko dla bakterii - tłumaczył. - Jakość wody również się pogorszy, nikt nie chce pływać ani nurkować w takiej brązowawej wodzie.

Mieszkańcy południowej Florydy zwrócili się do lokalnych władz z prośbą o jak najwcześniejsze usunięcie gronorostów. Jak przypominali, w 2022 roku cuchnące masy glonów zmusiły wielu turystów do skrócenia wakacji, a sprzątanie gigantycznych stosów gnijącej materii kosztowało miasta wiele milionów dolarów.

Czytaj także: