Kierowca fiata nie przyznał się do zarzutów. Drugie przesłuchanie Sebastiana K.

Aktualizacja:
[object Object]
21-letni Sebastian K. stawił się do prokuratury z obrońcą
wideo 2/35

W trakcie wtorkowego przesłuchania podejrzany o nieumyślne spowodowanie wypadku, w którym ucierpiała premier Beata Szydło, Sebastian K., oświadczył, że nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu - poinformował Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie prok. Włodzimierz Krzywicki. Wcześniej prokuratura postawiła mu zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego.

- Podejrzany oświadczył, iż nie przyznaje się do czynu, który się mu zarzuca. Jednocześnie podtrzymał wszystkie wyjaśnienia, które składał w trakcie przesłuchania przez funkcjonariusza policji późnym wieczorem w miniony piątek - powiedział dziennikarzom prokurator Krzywicki. Jak mówił Krzywicki, Sebastian K. podtrzymał wszystkie wyjaśnienia, które składał policji w piątek po wypadku. Rzecznik krakowskiej prokuratury regionalnej dodał, że kierowca seicento "złożył uzupełniające, bardzo obszerne wyjaśnienia", które "były składane samorzutnie". - Prokurator przyjął oświadczenie o nieprzyznaniu się (podejrzanego - red.) do zarzucanego czynu - powiedział Krzywicki. Jak dodał, Sebastian K. "przedstawił ze swojej strony szczegółowy przebieg tego wypadku" i teraz prokurator będzie weryfikował wyjaśnienia podejrzanego. Zarazem prokurator dodał, że takie oświadczenie podejrzanego nie zmienia dalszego biegu śledztwa, w którym są zbierane i weryfikowane dalsze dowody - zeznania świadków, opinie biegłych, zapisy monitoringu i inna dokumentacja.

Jakie zeznania świadków?

Jak mówił Krzywicki, jedyni bezpośredni świadkowie zdarzenia, do jakich dotarła prokuratura, to funkcjonariusze BOR i premier. Rzecznik dodał, że świadkowie ci zeznali o braku włączonego lewego kierunkowskazu w seincento biorącym udział w wypadku.

Według śledczych na żadnym z zabezpieczonych nagrań nie widać momentu zdarzenia Krzywicki nie chciał powiedzieć, co zeznał kierowca seicento pytany, czy słyszał sygnały dźwiękowe i czy widział świetlne. Ale jak zaznaczył, 21-latek złożył szczegółowe wyjaśnienia w tej kwestii.

- Dojdzie jeszcze do przesłuchania niejednej osoby w toku tego śledztwa - mówił Krzywicki dziennikarzom. - Dlatego nie jest wskazane przekazywanie wszystkich informacji w toku wyjaśnień - zaznaczył. - Składam państwu relację w takim zakresie, w jakim mogę to czynić, nie naruszając obowiązującego prawa, o stanie aktualnym śledztwa - powiedział dziennikarzom rzecznik krakowskiej prokuratury regionalnej.

Czy podejrzany widział i słyszał sygnały kolumny?
Czy podejrzany widział i słyszał sygnały kolumny?tvn24

Stan zdrowia premier

Jak poinformował Krzywicki, prokuratura uzyskała opinię biegłych lekarzy o obrażeniach premier Beaty Szydło i 2 funkcjonariuszy BOR, odniesionych w wypadku 10 lutego w Oświęcimiu. - U pani premier i szefa jej ochrony niesprawność potrwa powyżej siedmiu dni, a u kierowcy trwały poniżej dni siedmiu - powiedział.

Jak podkreślił, zgodnie z wnioskami tych opinii "potwierdziły się przypuszczenia, że poważne - nie ciężkie, a poważne uszczerbki" u dwóch poszkodowanych w wypadku osób - premier Beaty Szydło i funkcjonariusza BOR "doprowadziły do naruszenia czynności ciała na okres dłuższy niż siedem dni". Oznacza to odpowiedzialność karną sprawcy z art. 177 par. 1 Kodeksu karnego, zagrożoną karą do 3 lat więzienia. Prokurator dodał, że wobec jednej osoby - kierowcy z BOR - stwierdzono naruszenie czynności ciała nieprzekraczającej 7 dni, choć w jego przypadku prowadzone będą jeszcze dodatkowe badania.

Apel prokuratury

Poinformował też, że we wtorek rozpoczął pracę zespół biegłych Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna. - Prokurator zlecił im szczegółową rekonstrukcję przebiegu tego zdarzenia - powiedział prok. Krzywicki. Jak podał, w śledztwie zeznania złożyli m.in. funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu. Przesłuchana w charakterze świadka ma zostać także premier Szydło - gdy tylko zezwoli na to stan jej zdrowia. - Była bezpośrednim świadkiem tego zdarzenia i wyniku tego wypadku jest osobą pokrzywdzoną - podkreślił prokurator.

Krzywicki zaapelował, by wszystkie osoby, które mają wiedzę o okolicznościach wypadku, w którym ucierpiała premier Beata Szydło, zgłosiły się do Prokuratury Okręgowej w Krakowie. - Ponawiamy apel o to, żeby ktokolwiek ma wiedzę o okolicznościach towarzyszących przejazdowi kolumny pojazdów uprzywilejowanych, okolicznościach dotyczących tego wypadku, żeby zgłaszał się do Prokuratury Okręgowej w Krakowie - zaapelował Krzywicki.

Prokurator zlecił Instytutowi Sehna szczegółową rekonstrukcję przebiegu wypadku z udziałem premier
Prokurator zlecił Instytutowi Sehna szczegółową rekonstrukcję przebiegu wypadku z udziałem premiertvn24

Prędkość kolumny

- Nie wiem z jaką prędkością przemieszczała się kolumna. Nie mamy (...) żadnych podstaw, które wynikałyby z przeprowadzonych dowodów do czynienia ustaleń, że ta prędkość, którą rozwinęła kolumna pojazdów przekroczyła dozwoloną na obszarze zabudowanym w tych warunkach - mówił Krzywicki. Podkreślił, że pojazdy uprzywilejowane - z zachowaniem elementarnych reguł bezpieczeństwa - mogą nie stosować się do przepisów prawa o ruchu drogowym, a więc niekiedy także przekraczać dopuszczalną prędkość. - Pomocne będą zapewne prace zlecone biegłym z Zakładu Badania Wypadków Drogowych Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Dlatego, że znając standardy budowy pojazdu mechanicznego, który ulegnie zderzeniu można (...) możliwie precyzyjnie ustalać prędkość, jaka była rozwinięta przez ten pojazd tuż przed momentem tego zdarzania - wyjaśnił Krzywicki.

"To nie jest przestępstwo kryminalne"

- Przestępstwo, które zarzuca się młodocianemu kierującemu samochodem seicento, jest przestępstwem ściganym z oskarżenia publicznego, stąd wola osób pokrzywdzonych czy dotkniętych wypadkiem nie ma znaczenia dla biegu śledztwa – powiedział Krzywicki, odpowiadając na pytania dziennikarzy, czy ewentualny wniosek osoby poszkodowanej tym wypadkiem o umorzenie sprawy będzie miał znaczenie dla prokuratury. Dodał jednocześnie, że katalog okoliczności które mogą mieć wpływ na rozmiar odpowiedzialności karnej jest obszerny i mieści się w nim stosunek ofiary do sprawcy. - Skrucha, czy akt wybaczenia ze strony pokrzywdzonych - to zawsze jest brane pod uwagę – wskazał. Jak dodał, Sebastian K. podejrzany o spowodowanie tego wypadku, w chwili czynu nie ukończył 21 lat, czyli z punktu widzenia prawa, jest osobą młodocianą. - Polskie prawo karne nakazuje przede wszystkim, żeby podjąć działania służące wychowaniu tego człowieka. Przestępstwo, które mu się zarzuca to nie jest przestępstwo kryminalne. To przestępstwo popełniane przez rozmaitych ludzi. Przestępstwo które może być popełnione przez każdego użytkownika, który na chwilę przestanie przestrzegać powinności, które na nim spoczywają w związku z wymogiem bezpieczeństwa – powiedział. Jak zauważył, jest to przestępstwo o charakterze nieumyślnym.

Zarzut dla 21-latka

Wcześniej prokurator Włodzimierz Krzywicki poinformował, że kierowcy seicento ogłoszono - i rozbudowano - stawiany wcześniej ustnie przez policję zarzut nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, zagrożony karą do trzech lat więzienia. Tłumaczył, że kierowca fiata na dwukierunkowej jezdni, wykonując manewr skrętu w lewo, nie zachował szczególnej ostrożności.

Według prokuratury 21-latek nie sygnalizował zamierzonego manewru włączeniem lewego kierunkowskazu. - Nadto nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu pojazdem uprzywilejowanym, wykonującemu manewr omijania fiata, a także wbrew przepisowi, wjeżdżając pomiędzy pojazdy poruszające się w kolumnie pojazdów uprzywilejowanych, doprowadził do zderzenia obu pojazdów - wyliczał prokurator. W zarzucie zapisano też, że wypadek skutkował obrażeniami ciała premier Szydło i funkcjonariusza BOR trwającymi powyżej siedmiu dni.

Obrońca po przesłuchaniu

Po przesłuchaniu kierowcy fiata, jego obrońca mecenas Władysław Pociej, został zapytany przez dziennikarzy o linię obrony - Musimy ustalić charakter kolumny w sensie jej uprzywilejowania lub nie. Wydaje się to jednym z elementów kluczowych. Jest wiele kwestii dodatkowo do wyjaśniania - mówił.

- Słyszałem, że są świadkowie, którzy twierdzą, że sygnałów dźwiękowych nie było - wyjaśnił. Dodał, że jako obrońca zrobi wszystko w tej sprawie, aby prawda została ustalona.

Mecenas nie chciał jednak powiedzieć, czy Sebastian K. przyznał się do winy. - Nie możemy odpowiedzieć na pytanie, czy mój klient przyznał się do winy z uwagi na ujawnienie w ten sposób materiału z postępowania przygotowawczego. Niestety nie możemy tego zrobić, chociaż chętnie byśmy to uczynili - powiedział obrońca podejrzanego mec. Władysław Pociej.

Mówił także, że ubolewa, iż minister Błaszczak nie rozumie roli obrony w postępowaniu. - Zdarzają się opinie w mediach, które sugerują, kto jest winien, państwo doskonale wiecie przez kogo - mówił. - Dopóki tego nie stwierdzi prawomocnym wyrokiem sąd, nie wolno tego rodzaju opinii serwować - dodał.

Zapytany o słowa szefa MSWIA Mariusza Błaszczaka, który stwierdził, że "obrońca wpisuje się w akcję podważania pierwszych ustaleń prokuratora" mec. Pociej odparł: "niech każdy z państwa zada sobie pytanie – a na czym polega działanie obrońcy w postępowaniu karnym. Przecież na niczym innym jak na podważaniu ustaleń, na dodatkowej ich weryfikacji, czy na pewno są to ustalenia prawidłowe. Jeżeli taka była wypowiedź pana ministra, boleję nad tym, że nie rozumie istoty prowadzenia obrony w postępowaniu karnym" – powiedział adwokat.

Obrońca powiedział dziennikarzom, że Sebastian K. nie będzie się wypowiadał, ponieważ "chciałby zaznać spokoju po wszystkich wydarzeniach ostatnich dni". Apelował też, by uszanować prywatność jego klienta.

Obrońca kierowcy fiata mecenas Władysław Pociej po przesłuchaniu
Obrońca kierowcy fiata mecenas Władysław Pociej po przesłuchaniutvn24

"Status kolumny uprzywilejowanej zachowany"

Prokurator Włodzimierz Krzywicki dodał także, że według dotychczasowych dowodów status kolumny uprzywilejowanej został zachowany. - Przejazd kolumny pojazdów uprzywilejowanych odbywał się z zachowaniem prawnych wymogów, które daje to uprzywilejowanie - podał Krzywicki.

Według prokuratora przeważają zeznania świadków, że kolumna używała zarówno sygnałów dźwiękowych, jak i świetlnych. Przyznał jednak, że w postępowaniu uzyskano też "sporadyczne" zeznania świadków, którzy nie słyszeli sygnałów dźwiękowych.

Prokuratura: kolumna BOR jechała zgodnie z prawnymi wymogami
Prokuratura: kolumna BOR jechała zgodnie z prawnymi wymogami tvn24

Prokurator zaznaczył przy tym, że "mylne i uproszczające" jest mówienie o świadkach wypadku. - Osób, które naocznie, tam na miejscu, obserwowały przebieg samego wypadku, poza jego uczestnikami nie znamy - zauważył.

Dodał, że w ocenie prokuratury "bezpośrednim sprawcą wypadku był młodociany kierowca seicento". Podkreślił jednocześnie, że śledztwo jest w fazie początkowej i "nie można w nim w sposób stanowczy niczego wykluczyć", a dowody nie są jeszcze kompletne.

Prokurator Włodzimierz Krzywicki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Krakowie o świadkach wypadku
Prokurator Włodzimierz Krzywicki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Krakowie o świadkach wypadkutvn24

21-letni Sebastian K. stawił się w prokuraturze z obrońcą. Sam kierowca seicento nie udzielał wypowiedzi mediom. Natomiast mec. Władysław Pociej powiedział, że jego klient czuje się "tak jak każdy, kto przejdzie przez tego rodzaju zdarzenia". - Sprawa generalnie wydaje mi się trudna, pomimo że to wypadek drogowy - dodał adwokat.

Przypomniał, że prokuratura w toku śledztwa może modyfikować zarzuty. - To w postępowaniu karnym nie jest nic nadzwyczajnego - dodał.

Powtórne przesłuchanie

W poniedziałek kierowcę fiata przesłuchano po raz pierwszy i zapowiedziano kolejne przesłuchanie we wtorek.

Włodzimierz Krzywicki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Krakowie poinformował wówczas, że do poniedziałku przesłuchano 22 świadków. Było wśród nich 11 funkcjonariuszy BOR, którzy potwierdzili, że samochody jechały, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Podobnie zeznało siedmioro innych świadków. Dwie osoby zapewniały, że sygnałów dźwiękowych nie było.

Do wypadku doszło w piątek ok. godz. 18.30 w Oświęcimiu. Rządowa kolumna trzech samochodów, w której pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku, wyprzedzała fiata seicento. Jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i zderzył się z autem szefowej rządu, które uderzyło w drzewo. W wypadku ranni zostali też dwaj funkcjonariusze BOR - kierowca i szef ochrony premier.

Drugie przesłuchanie po wypadku
Drugie przesłuchanie po wypadkutvn24

Autor: KB,mw//rzw//sk / Źródło: TVN24, PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek "miał spokojną noc i odpoczął" - głosi najnowszy, krótki komunikat Watykanu w sprawie papieża, który ukazał się w niedzielę rano. Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Źródło:
Reuters, PAP

Pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad półtorej godziny resuscytacji, nie udało się uratować życia turysty w Beskidach. Mężczyzna został znaleziony przez postronne osoby około 100 metrów od szczytu Klimczoka (Śląskie).

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

Źródło:
PAP

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

Olaf Scholz walczy o utrzymanie się na stanowisku kanclerza. Przed trzema laty polityk z ramienia Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) zastąpił w tej roli Angelę Merkel, przerywając tym samym 16-letnie rządy chadecji. Po wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku, gdy jego partia nie zdobyła nawet 15 procent, na kanclerza spadła fala krytyki. Prasa pisała wówczas, że "Niemcy mają dość Olafa Scholza" i że "teraz prawie nie ma znaczenia, czego żąda lub co obiecuje". Upadek jego rządu potwierdził złą passę polityka. Z jakimi obietnicami idzie do tych wyborów?

Dlaczego "Niemcy mają dość" Olafa Scholza

Dlaczego "Niemcy mają dość" Olafa Scholza

Źródło:
Berliner Morgenpost, Deutsche Welle, PAP, tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Warunki proponowanej nowej umowy o amerykańskim udziale w przychodach z minerałów i złóż naturalnych Ukrainy wydają się jeszcze surowsze dla Kijowa, niż pierwotna, odrzucona przez Ukraińców wersja - pisze "New York Times". Projekt zakłada przekazanie USA 500 miliardów dolarów dochodów z eksploatacji surowców. Amerykański sekretarz skarbu Scott Bessent stwierdził, że ta umowa będzie "jasnym sygnałem dla Rosji".

"Szereg zobowiązań" i potężne kwoty. Media: warunki nowej wersji umowy jeszcze cięższe dla Ukrainy

"Szereg zobowiązań" i potężne kwoty. Media: warunki nowej wersji umowy jeszcze cięższe dla Ukrainy

Źródło:
New York Times, PAP

W mieście Trujillo na północy Peru zawalił się dach w części restauracyjnej tamtejszego centrum handlowego. Lokalne media przekazały, że co najmniej sześć osób zginęło, a 82 zostały ranne. W całym regionie La Libertad ogłoszono dwa dni żałoby.

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Ulewne opady deszczu doprowadziły do powstania powodzi błyskawicznych w stolicy Botswany. W wyniku żywiołu zginęło siedem osób, tym troje dzieci -poinformował w sobotę prezydent Duma Boko.

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Źródło:
Reuters

W niedzielę o 8 rano rozpoczęły się przedterminowe wybory w Niemczech. Obywatele tego kraju wybierają nowy skład Bundestagu. Sondaże wskazują na przewagę chadeków, a jej lider Friedrich Merz jest faworytem do objęcia urzędu kanclerza.

Niemcy głosują. Jest jeden faworyt w sondażach

Niemcy głosują. Jest jeden faworyt w sondażach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Sąd utrzymał w mocy decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie wypadku drogowego z udziałem byłego zastępcy dyrektora Służby Więziennej Artura Dziadosza. Podstawą były opinie biegłych, którzy ocenili, że do śmiertelnego potrącenia pieszej na pasach nie doszło z winy kierowcy.

Były wiceszef Służby Więziennej śmiertelnie potrącił kobietę. Sąd zajął się decyzją o umorzeniu śledztwa

Były wiceszef Służby Więziennej śmiertelnie potrącił kobietę. Sąd zajął się decyzją o umorzeniu śledztwa

Źródło:
PAP

W trzecią rocznicę wybuchu inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę Wielka Brytania ogłosi największy od początku agresji pakiet sankcji przeciwko Moskwie - zapowiedział szef brytyjskiej dyplomacji David Lammy. Dzień wcześniej premier Keir Starmer rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. 

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Źródło:
PAP, Reuters

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Wierni z różnych krajów przychodzą kolejny dzień pod rzymską Poliklinikę Gemelli, gdzie przed pomnikiem Jana Pawła II zostawiają świeczki i kwiaty oraz modlą się o zdrowie przebywającego tam ósmy dzień papieża Franciszka. Włoska prasa pisze, że "świat niepokoi się i modli się za papieża" i że "kluczowe będą najbliższe godziny".

"Forza Francesco", "milczenie Kurii". Włoska prasa: świat niepokoi się

"Forza Francesco", "milczenie Kurii". Włoska prasa: świat niepokoi się

Źródło:
PAP

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent USA Donald Trump, w czasie przemówienia na konferencji CPAC, mówił, że w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie rozmawia zarówno z Władimirem Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. - Chcemy, by Ukraina dała nam coś za wszystkie pieniądze, które na nią wyłożyliśmy - powiedział. Ocenił też, że działania jego poprzednika Joe Bidena w tym zakresie były "głupie".

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Źródło:
TVN24, PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Depresja to groźna choroba, która może być śmiertelna. Jej objawy mogą zostać niezauważone zarówno u siebie, jak i u bliskich. Eksperci podkreślają, że nie można lekceważyć depresji i warto sięgnąć po profesjonalne wsparcie. Oto aktualna lista, gdzie szukać pomocy. 

Światowy Dzień Walki z Depresją. Tu znajdziesz profesjonalną pomoc

Światowy Dzień Walki z Depresją. Tu znajdziesz profesjonalną pomoc

Źródło:
tvn24.pl

Jest z nami prezydent Duda z Polski. To fantastyczny człowiek, mój wielki przyjaciel - mówił na konferencji konserwatystów CPAC prezydent Donald Trump. Polski prezydent wtedy wstał i pomachał zgromadzonym. Później z szefem swojego gabinetu Marcinem Mastalerkiem bił brawo na stojąco, gdy Trump mówił, że urzędnicy do spraw równości zostali zwolnieni.

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Źródło:
tvn24.pl

Atak z użyciem siekiery w Wałbrzychu. Poważnie ranna w twarz została dwudziestolatka, do szpitala trafił również pięćdziesięcioletni mężczyzna. Do sprawy zatrzymano osiemnastolatka. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl