Wraca nowe: Unia Pracy chce wystartować w tegorocznych wyborach parlamentarnych w koalicji, najlepiej z SLD. Jest już po wstępnych rozmowach z Sojuszem. Dziesięć lat temu obu partiom udało się razem wygrać wybory.
W sobotę w Warszawie odbyło się posiedzenie Rady Krajowej Unii Pracy, którego głównym tematem była strategia wyborcza do parlamentu. - Partia postanowiła, że będzie startować w najbliższych wyborach parlamentarnych w koalicji. Jest to uzależnione od wyników rozmów i warunków umowy koalicyjnej. Wiadomo, że najbliżej Unii Pracy jest do Sojuszu Lewicy Demokratycznej i jesteśmy po wstępnych rozmowach - powiedział przewodniczący UP Waldemar Witkowski.
Jak dodał, ma być to koalicja na wzór zawartej w 2001 roku przez ówczesnych szefów obu partii: UP - Marka Pola i SLD - Leszka Millera. - Mamy wkład finansowy i potencjalne osoby, które mogą kandydować jako liderzy list i na innych pozycjach w wyborach, które się odbędą prawdopodobnie na jesieni - stwierdził szef UP.
"Naturalny partner" SLD
Rzecznik SLD Tomasz Kalita pytany o ewentualną koalicję w nadchodzących wyborach parlamentarnych powiedział, że UP jest dla Sojuszu "naturalnym partnerem". - Chcemy stworzyć szeroki blok środowisk i ugrupowań lewicowych czy centrolewicowych oraz związków zawodowych - powiedział PAP Kalita.
Od kilku lat SLD i UP zawierają porozumienia wyborcze. Koalicja SLD-UP wygrała wybory do Sejmu 2001 r., potem obie partie wraz z PSL współtworzyły rząd. Oba ugrupowania - SLD i UP - razem startowały w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2004 roku i w 2009 roku. Wspólnie (w ramach komitetu Lewicy i Demokratów - SLD+SDPL+PD+UP) szły także do wyborów samorządowych w 2006 roku oraz parlamentarnych w 2007 roku.
Źródło: PAP