Postępowanie wobec arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia i biskupa Edwarda Janiaka zakończone. Watykan Podjął decyzję. Papież ukarał duchownych za krycie przestępstw seksualnych w Kościele. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Uznanie winy dwóch prominentnych hierarchów polskiego Kościoła pozostaje jedynie w domyśle. Nuncjatura Apostolska właśnie poinformowała opinię publiczną o zakończeniu postępowań w sprawie arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia i biskupa Edwarda Janiaka. Słowa: "kara" i "wina" nie padają.
- Komunikat, który został wydany, brzmi, że na podstawie złożonych formalnych doniesień prowadzono postępowanie w kwestiach związanych z zaniedbaniami związanymi z molestowaniem nieletnich przez duchownych "oraz innymi sprawami" i że podjęto następujące decyzje, bez jakiegokolwiek stwierdzenia o winie - wyjaśnia Piotr Sikora z Tygodnika Powszechnego.
Polscy duchowni ukarani
O tym, że arcybiskup Sławoj Leszek Głódź i biskup Edward Janiak zostali uznani winnymi zaniedbań świadczą watykańskie wytyczne dla każdego z nich, które różnią się od siebie jedynie nazwami diecezji. Wedle komunikatu obaj duchowni muszą zamieszkać poza terenem swoich diecezji, gdzie nie mogą uczestniczyć w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych lub spotkaniach świeckich.
Każdy z nich, z funduszy osobistych, musi wypłacić datek na rzecz Fundacji św. Józefa, który będzie przeznaczony na działalność prewencyjną i pomoc ofiarom przestępstw seksualnych. Nuncjatura nie informuje, jaka kwota kryje się za określeniem "odpowiednia suma". - Nie mam pojęcia co dokładnie oznacza to określenie. Być może same osoby, których dotyczy ten komunikat, zostały konkretnie poinformowane, o jaką sumę tutaj chodzi - mówi kierownik biura delegata Konferencji Episkopatu Polski do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży ksiądz Piotr Studnicki.
"Życzyłbym sobie, żeby teraz odważnie wkroczyła prokuratura"
O biskupie kaliskim Edwardzie Janiaku zrobiło się głośno niecały rok temu po premierze filmu braci Tomasza i Marka Sekielskich "Zabawa w chowanego". Autorzy przedstawili w nim bagatelizowaną przez biskupa sprawę księdza Arkadiusza H., który przez lata molestował seksualnie co najmniej trzech chłopców - a w tym miesiącu został, nieprawomocnie jeszcze, skazany przez Sąd Rejonowy w Pleszewie.
Biskup Janiak wcześniej miał przenosić go z parafii do parafii w związku z czym prymas Polski skierował do Watykanu wniosek o przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie. - Oprócz tego, że zapadły decyzje, dobrze się stało, że zostały otwarcie zakomunikowane - podkreśla ksiądz Piotr Studnicki.
- Życzyłbym sobie, żeby teraz odważnie wkroczyła prokuratura i wyjaśniła sprawy, kto co ukrywał, kto tuszował, kto sprawiał, że przez lata te afery nie ujrzały światła dziennego – mówi dziennikarz i autor filmu "Zabawa w chowanego" Tomasz Sekielski.
"Przy jego zasobach finansowych to żadna kara"
W październiku 2019 roku podwładni arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia poinformowali media o złym traktowaniu z jego strony. Hierarcha miał im ubliżać, poniżać ich publicznie i psychicznie znęcać się nad nimi. 16 księży wystosowało wtedy list do nuncjusza apostolskiego, który teraz opublikował decyzję w sprawie arcybiskupa i biskupa Janiaka. Kara, według ofiar, w obu przypadkach jest zbyt łagodna.
- Czym jest kara, którą poniósł biskup Janiak? Po pierwsze musi wyprowadzić się z diecezji kaliskiej. Przy jego funduszach i jego zasobach finansowych to żadna kara - uważa Jakub Pankowiak, ofiara księdza Arkadiusza H.
Według doświadczonego watykanisty włoskiego dziennika "La Stampa" Domenico Agasso, wysokość kar wymierzanych hierarchom, którzy ukrywają przypadki pedofilii, w dużej mierze zależy od tego, czy wciąż zajmują ważne stanowiska w Kościele. - Z moich obserwacji sentencji Kongregacji do spraw duchowieństwa wynika, że urzędujący biskupi bywają usunięci z urzędu. W przypadku emerytowanych hierarchów, którzy nie podejmują już decyzji, kary są lżejsze. Oczywiście to nie miało znaczenia w przypadku kardynała McCarricka, który za molestowanie dzieci utracił stan duchowny będąc emerytem - zwraca uwagę Domenico Agasso.
W oficjalnych komunikatach diecezja kaliska i archidiecezja gdańska oznajmiły, że decyzję Watykanu przyjęły do wiadomości.
Maria Mikołajewska, asty//now
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock