Skasowane zapisy badań USG bliźniąt? "Dwa newralgiczne dni są po prostu wycięte"

Aktualizacja:
[object Object]
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki we Włocławku, gdzie zmarły bliźniętatvn24
wideo 2/23

W pracy dwóch ultrasonografów włocławskiego szpitala stwierdzono luki w zapisie badań - w przypadku jednego wynosi ona trzy dni, a drugiego - 20 godzin. Przerwy nastąpiły w nocy z 16 na 17 stycznia. To w tym czasie badaniom poddano ciężarną, która następnie straciła bliźniaczą ciążę. Dziennikarz "Gazety Wyborczej", który opisał całą sprawę, mówi wprost, że wykasowano je celowo, bo od 2012 roku z archiwum nie zniknął żaden zapis. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Śmierć bliźniąt nastąpiła w nocy z czwartku na piątek (16-17 stycznia br.), na oddziale ginekologiczno-położniczym włocławskiego Szpitala Specjalistycznego im. ks. Jerzego Popiełuszki. Doszło do tego kilkanaście godzin przed planowanym porodem, który miał się odbyć poprzez tzw. cesarskie cięcie.

NFZ: luki w zapisach z urządzeń USG

Jan Raszeja, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ powiedział, że w trakcie kontroli stwierdzono brak zapisów, które dokonują się automatycznie na urządzeniach USG.

- W dokumentacji medycznej znajduje się adnotacja, że takie badania zostały wykonane, natomiast nie ma wyników badań, które winny znajdować się w samych urządzeniach - wyjaśnił. Dodał, że w jednym przypadku luka w danych obejmuje około trzech dni, w drugim jest krótsza i wynosi ok. 20 godzin.

Raszeja poinformował, że NFZ złożył w prokuraturze doniesienie w tej sprawie już 22 stycznia.

NFZ potwierdza: w zapisie obu ultrasonografów są luki
NFZ potwierdza: w zapisie obu ultrasonografów są lukitvn24

Dziennikarz: usunięto celowo, by tuszować sprawę

O sprawie napisał w poniedziałek dziennikarz "Gazety Wyborczej" Marcin Kowalski. W rozmowie z TVN24 powiedział, że najbardziej bulwersujące jest to, że w czasie, kiedy w szpitalu pracowali kontrolerzy ktoś podszedł do ultrasonografów i usunął dane. - Nie ma najmniejszych wątpliwości, że taki fakt miał miejsce - podkreślił, dodając, że to nie mógł być przypadek.

Wyjaśnił, że archiwum aparatury USG prowadzone jest od 2012 roku i każde badanie jest zarejestrowane, a "dwa newralgiczne dni są po prostu wycięte". - To nie może być przypadek, to jest bez wątpienia celowe działanie po to, żeby coś zatuszować. A co zatuszować, to możemy się tylko domyślać - ocenił.

Dziennikarz: luki w zapisach USG to celowe działanie, by coś zatuszować
Dziennikarz: luki w zapisach USG to celowe działanie, by coś zatuszowaćtvn24

"Zmowa milczenia"?

Dyrektor szpitala we Włocławku potwierdził jedynie, że prokuratura zabezpieczyła dane z dwóch aparatów USG. Powiedział, że "nie chce mu się wierzyć" w to, że ktoś z obsługi szpitala celowo skasował zapisy z obu urządzeń. W rozmowie z TVN24 dodał jednak: - Trudno stwierdzić, czy te badania były zapisane na aparacie USG i czy rzeczywiście zostały wykasowane. To potwierdzą lub zaprzeczą temu biegli z prokuratury.

Malatyński został także zapytany o to, czy - jak sugerowała "GW" - ordynator spał na dyżurze, dlatego stan ciężarnej był konsultowany z jego asystentem. Dyrektor powiedział, że pracownicy przekazali mu informację, że lekarz przebywał na dyżurze.

- Jeżeli by się okazało, że to nieprawda, to rzeczywiście mamy tutaj o wiele większy problem, bo oznaczałoby to, że była zmowa milczenia - powiedział Malatyński.

Skasowane zapisy badań USG bliźniąt? Dyrektor: Nie chce mi się w to wierzyć
Skasowane zapisy badań USG bliźniąt? Dyrektor: Nie chce mi się w to wierzyć tvn24

"GW": ordynator znika na kilka godzin

"Gazeta Wyborcza" dotarła do informacji, z których wynika, że ordynator oddziału ginekologii przed dyżurem we włocławskim szpitalu 16 stycznia przyjmował pacjentów w prywatnej placówce, której jest współwłaścicielem. Na dyżur w publicznym szpitalu miał się spóźnić z tego powodu około dwóch godzin.

Przed godz. 20 wykonał obchód po oddziale, potem zniknął i na oddziale pojawił się dopiero ok. godz. 3. W tym czasie ciężarna - z wykształcenia położna - leżała na oddziale i sama liczyła ruchy płodów. O północy szpitalna położna zbadała tętno bliźniąt. Nie było powodów do niepokoju. Dwie godziny później tętno u dzieci niemal całkowicie zanikło.

USG bez wydruku

Szpitalna położna nie zaalarmowała jednak ordynatora, zadzwoniła do jego asystenta, który był zajęty inną pacjentką na izbie przyjęć. Ten polecił przyjechać z ciężarną na badanie USG. Badanie zostało wykonane na wysłużonym, 12-letnim ultrasonografie Zonare. Lekarz stwierdził, że wyczuwa tętno dzieci, ale nie wydrukował wyników, ani nie opisał badania. Kobieta wróciła na oddział.

[object Object]
Ordynator na trzech etatach. "Teoretycznie grafiki się nie nakładają"Uwaga TVN
wideo 2/23

Na oddziale znajduje się - jak zauważa dziennik - nowoczesny ultrasonograf Philips, ale asystent ordynatora dyżurował na izbie przyjęć, więc nie miał go kto obsłużyć. Położna znów zbadała tętno dzieci i stwierdziła, że go nie wyczuwa. Asystent wbiegł na oddział, ktoś powiadomił ordynatora - relacjonuje przebieg wydarzeń "Gazeta Wyborcza".

Ordynator pojawił się u pacjentki ok. godz. 3 rano. Zrobił badanie USG nowoczesnym aparatem Philips, które nie pozostawiło wątpliwości - dzieci nie żyją. Lekarz nie wykonał jednak cesarskiego cięcia, kobieta musiała czekać na operację do rana.

Tymczasem ordynator po dyżurze na ginekologii udał się do swojego prywatnego szpitala. "Gazeta Wyborcza" ustaliła, że do godz. 20 w piątek zbadał 31 kobiet.

Prokuratorzy szukają odpowiedzi na pytanie, co robił i gdzie był ordynator oddziału feralnej nocy. Rozważają dwie hipotezy - albo spał w gabinecie, albo pojechał do domu i wrócił chwilę przed godz. 3. Prokuratorzy badają zapisy z kamer i miejsca logowania się jego telefonu.

Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej: wysłaliśmy prośbę o dokumentację medyczną do prokuratury i szpitala
Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej: wysłaliśmy prośbę o dokumentację medyczną do prokuratury i szpitalatvn24

Spraw trafiła również do biura Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej. Jak mówiła na antenie TVN24 pełniąca tę funkcję Jolanta Orłowska-Heitzman, została wysłana prośba o dokumentację medyczną do prokuratury i szpitala we Włocławku.

Jolanta Orłowska-Heitzman odniosła się również do sprawy długości dyżuru lekarza. - Jeśli zostały naruszone przepisy kodeksu pracy, to tę sprawę musi wyjaśnić dyrekcja szpitala. Lekarz może podlegać kilku rodzajom odpowiedzialności. Jest to odpowiedzialność zawodowa, którą wyjaśniają rzecznicy odpowiedzialności zawodowej, odpowiedzialność dyscyplinarna - to jest właśnie naruszenie przepisów kodeksu pracy, odpowiedzialność cywilna oraz karna. Nie wiemy na jakich zasadach był zatrudniony ten lekarz. My jesteśmy na początku wyjaśniania całej sprawy - powiedziała.

Śmierć bliźniąt

Śmierć bliźniąt nastąpiła w nocy z czwartku na piątek. Sekcję zwłok dzieci przeprowadzono we wtorek w Zakładzie Medycyny Sądowej w Bydgoszczy. Jak poinformowała włocławska prokuratura, wstępnie wskazano niewydolność oddechowo-krążeniową jako bezpośrednią przyczynę śmierci.

Jednocześnie patolodzy ocenili, że dzieci do 35. tygodnia ciąży, gdy nastąpił zgon, rozwijały się prawidłowo. Nie stwierdzono żadnych poważnych wad rozwojowych, ani śladów ewentualnych urazów, które mogły przyczynić się do śmierci dzieci.

Śledztwo w tej sprawie wszczęła już prokuratura. Prawidłowość postępowania personelu medycznego bada też - na wniosek ministra zdrowia - prof. Stanisław Radowicki, krajowy konsultant w dziedzinie ginekologii i położnictwa.

Własne postępowanie zapowiedział już także samorząd lekarski. Dyrekcja szpitala zawiesiła w czynnościach ordynatora oddziału położniczo-ginekologicznego. Takiej decyzji domagał się w poniedziałek od zarządu i właściciela szpitala minister zdrowia.

Autor: pk/ja/kdj / Źródło: Gazeta Wyborcza, tvn24.pl, TVN24

Pozostałe wiadomości

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Żyrardowie starszy kapitan Jarosław Belina potwierdził na antenie TVN24, że ze wstępnych doniesień ratowników z miejsca zdarzenia wynika, że jeden z pojazdów jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Straż pożarna: ze wstępnych doniesień wynika, że kierowca jechał po prąd

Wypadek na A2. Straż pożarna: ze wstępnych doniesień wynika, że kierowca jechał po prąd

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Kontakt24

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W Filadelfii rozbił się samolot pogotowia lotniczego. Zmarł pianista i kompozytor Wojciech Trzciński. Na A2 doszło do tragicznego wypadku. Donald Trump nałożył wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 2 lutego.

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej numer 22 w pobliżu miejscowości Krasowiec niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Samochód osobowy zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba.

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Australijski stan Queensland mierzy się z powodziami. Gwałtowna pogoda pozbawiła życia co najmniej jedną osobę. - Słuchajcie ostrzeżeń, reagujcie, pomagajcie przyjaciołom i rodzinie - apelował do mieszkańców premier stanu David Crisafulli.

W ciągu doby spadło tam 300 litrów deszczu. Zginęła co najmniej jedna osoba

W ciągu doby spadło tam 300 litrów deszczu. Zginęła co najmniej jedna osoba

Źródło:
Reuters

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

Po emisji filmu Wojciecha Szumowskiego "Rozproszona zagłada" rozmawiali o nim zaproszeni do studia "Superwizjera" goście. Blogerka i nauczycielka historii dr Agnieszka Jankowiak-Maik mówiła między innymi o tym, jak o Holokauście uczy się w polskich szkołach. - Jest pytanie, jak to dobrze robić, by dzieci i młodzieży nie straumatyzować - powiedziała. Autor reportażu stwierdził, że "jesteśmy na początku drogi z pracą, którą należy wykonać". - My żyjemy w tej przestrzeni, która jest naznaczona zagładą i jako społeczeństwo musimy sobie jakoś z tym poradzić - podkreśliła profesor Magdalena Saryusz-Wolska.

"Żyjemy w przestrzeni naznaczonej zagładą. Musimy sobie jakoś z tym poradzić"

"Żyjemy w przestrzeni naznaczonej zagładą. Musimy sobie jakoś z tym poradzić"

Źródło:
TVN24

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Wynika z nich, że premier Viktor Orban w ciągu ostatniego roku zubożał o 4,3 miliona forintów, szef MSZ Peter Szijjarto nadal jest winien swoim rodzicom 30 milionów, a obłożony amerykańskimi sankcjami szef gabinetu premiera Antal Rogan rozpoczął nowy rok z majątkiem o wartości 609 milionów forintów.

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Źródło:
PAP

Norwegia kończy z hodowlą zwierząt futerkowych. 1 lutego wszedł zakaz. Ostatnia ferma w kraju została zamknięta dwa lata temu. Na wypłatę odszkodowań w pełnej wysokości czeka jednak ponad połowa z 418 właścicieli zlikwidowanych zakładów.

Kolejny kraj bez hodowli zwierząt futerkowych. Wprowadzili zakaz

Kolejny kraj bez hodowli zwierząt futerkowych. Wprowadzili zakaz

Źródło:
PAP

11-letni Paweł zginął, a Kuba do dzisiaj leczy się z traumy po tym, jak w Humniskach na Podkarpaciu w chłopców samochodem wjechała 78-letnia kobieta. Dzieci szły poboczem, bo przy drodze nie ma chodnika. Miejscowi włodarze po tragedii obiecali jego budowę, ale na pytanie o to, kiedy powstanie, odpowiedzieć nie potrafią. Mieszkańcy są rozczarowani: - Mimo tragedii ta sprawa dla nikogo nie jest priorytetem - mówią.

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Źródło:
tvn24.pl

Z analizy zdjęć satelitarnych analityka wywiadu MT Andersona wynika, że wszystkie rosyjskie statki i okręty wojenne opuściły swoją bazę w syryjskim porcie Tartus, na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego i płyną na zachód.

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Źródło:
PAP

We Włoszech anulowano wyniki egzaminu po tym, jak profesorowie odkryli, że wielu zdających odpowiadając na pytania wykorzystało sztuczną inteligencję. Egzamin na uniwersytecie w mieście Ferrara musi powtórzyć 362 studentów psychologii.

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Źródło:
PAP

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

Trzy i pół miliona złotych, a nie 40 milionów złotych wróciło do budżetu państwa z tak zwanego programu willa plus. To, co minister Przemysław Czarnek rozdał na siedziby różnych fundacji, trudno teraz odzyskać. Jednym z beneficjentów dotacji jest Fundacja "Dumni z Elbląga", w której siedzibie odbywają się teraz kursy numerologii i sensu egzystencji, a jej prezes przekonuje, że "jego stwórcą jest Allah".

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Źródło:
Fakty TVN

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Jak działają kamery na rondzie Wojnara we Włochach? Ze statystyk drogowców wynika, że tylko w pierwszych kilkunastu dniach od uruchomienia zarejestrowały niemal 800 wykroczeń. Ich zadaniem jest wyłapywanie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl