- Bronisław Komorowski wykorzysta okazję jutro, aby przeprowadzić kolejną turę rozmów z prezydentem Ukrainy, która jest ważnym sąsiadem i którą wspieramy w jej aspiracjach europejskich - powiedział w RMF FM minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Minister pytany czy sytuacja, w której Bronisław Komorowski będzie siedział np. obok Aleksandra Łukaszenki nie jest niezręczna Sikorski odpowiedział: - Na olimpiadzie w Chinach był cały świat, na olimpiadzie w Londynie już za chwilę też będzie cały świat. My byliśmy tym krajem, który raczej apelował o to, aby polityki i sportu nie mieszać, więc jesteśmy konsekwentni - zazanczył Sikorski.
Zobaczymy
Jaka jest zatem szansa, że Julia Tymoszenko zostanie uwolniona? - To zależy od Wiktora Janukowycza, z którym właśnie nasz prezydent jutro będzie rozmawiał - stwierdził minister.
I dodał, że on też wybiera się - "dzięki gościnności prezydenta" - do Kijowa. Nie spodziewa się jednak, żeby na mecz pojechał też jeszcze ktoś z rządu. - Jestem gotów się spotkać z każdym i wszędzie. Dyplomacja nie polega na tym, że się spotykamy tylko z tymi, z którymi się zgadzamy - powiedział Sikorski.
Zapewnił jednak, że w Kijowie nie przewiduje spotkania z Łukaszenką.
Autor: mn//kdj / Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: MSZ