Sikorski płaci tylko za wino. Siwiec: za państwowe pieniądze można jeść, a nie pić?

Marek Siwiec w "Jeden na jeden"
Marek Siwiec w "Jeden na jeden"
Źródło: tvn24
Rozbawiło mnie to, że Radosław Sikorski ma z własnej kieszeni zapłacić tylko za "zbyt drogie wino" wypite podczas kolacji z Jackiem Rostowskim - stwierdził w "Jeden na jeden" Marek Siwiec z Twojego Ruchu. W jego opinii, szef MSZ nie powinien w ogóle płacić, jeśli było spotkanie służbowe, albo zapłacić całą kwotę - 1,3 tys. zł, jeśli było prywatne.

Siwiec stwierdził, że zastanawia go, dlaczego Sikorski zdecydował się zapłacić za wino spożyte podczas kolacji z Rostowskim dopiero po kilku dniach krytyki pod jego adresem. W jego opinii bowiem, szef MSZ powinien się zreflektować znacznie wcześniej.

- Poza tym, co to znaczy, że można za państwowe pieniądze w czasie prywatnej kolacji jeść, a nie pić - pytał Siwiec.

Kolacja Sikorskiego i Rostowskiego kosztowała ponad 1,3 tys. zł i zapłacił za nią resort spraw zagranicznych.

Ministerstwo oznajmiło, że kolacja była służbowa, Sikorski zapłaci jednak za zbyt "drogie wino". Chodzi o wino z apelacji Pomerol z 2008 r.

- W tego typu działaniach powinna być jakaś logika i konsekwencja. Albo minister Sikorski decyduje się, że było to spotkanie służbowe, do którego ma prawo, i bierze to na klatę, albo mówi, że to było spotkanie prywatne i płaci 1,3 tys. zł - powiedział Siwiec.

"Poważny kryzys w Polsce"

Siwiec odniósł się także do współpracy między Twoim Ruchem a SLD.

W jego opinii, decyzja w tej sprawie, pokazuje to, jak poważny jest kryzys w Polsce w związku z aferą podsłuchową.

- Do mocno skonfliktowanych ludzi dotarł sygnał, że skończył się czas, gdzie nasze wewnętrzne przekonania i antagonizmy dominują. Nie mogą dominować, bo kryzys jest tak poważny, że ludzie potrzebują pewnego porządku, nadziei. A tą nadzieją, w naszym przekonaniu, nie jest Jarosław Kaczyński - powiedział Siwiec.

- Trochę późno, ale spełnia się myśl, której byłem gorącym zwolennikiem, byłem zwolennikiem współpracy Twojego Ruchu i SLD - dodał.

W jego opinii, współpraca między obiema partiami, choć potrzebna, i tak nadal będzie się odbywać z dużą dozą nieufności.

Po wtorkowym spotkaniu, Miller i Palikot oświadczyli, że SLD i TR zamierzają poprzeć wnioski o powołanie trzech komisji śledczych - dotyczących bezpieczeństwa państwa, gazoportu w Świnoujściu oraz rozmowy byłego ministra transportu Sławomira Nowaka z byłym wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem.

W Sejmie jest już wniosek PiS o odwołanie ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza. TR i SLD zamierzają wnioskować o odwołanie Radosława Sikorskiego.

Miller i Palikot zapewnili, że nie rozmawiali o żadnych wspólnych listach czy działaniach dotyczących wyborów do samorządu i parlamentu.

Autor: MAC/ ola/zp / Źródło: tvn24

Czytaj także: