Zgłoszenie dotyczące niezdyscyplinowanego pasażera wpłynęło od załogi samolotu jeszcze przed startem maszyny. Na stanowisko postojowe skierowano patrol funkcjonariuszy, którzy na miejscu zastali wskazanego mężczyznę.
Zgodnie z oświadczeniem załogi, pasażer nie wykonywał poleceń personelu pokładowego: odmawiał zajęcia miejsca oraz zapięcia pasów, a swoim zachowaniem przeszkadzał zarówno załodze, jak i innym pasażerom w przygotowaniach do startu.
Nie chciał opuścić samolotu
W związku z utrzymującym się brakiem współpracy, kapitan statku powietrznego podjął decyzję o wycofaniu pasażera z rejsu. Mężczyzna nie podporządkował się decyzji i odmówił opuszczenia pokładu samolotu.
- Pomimo wielokrotnych wezwań funkcjonariuszy Straży Granicznej do zachowania zgodnego z prawem oraz pouczenia o możliwości zastosowania środków przymusu bezpośredniego, mężczyzna w dalszym ciągu nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy i przejawiał coraz większą agresję słowną i fizyczną - przekazała rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr SG Dagmara Bielec.
Strażnicy zmuszeni byli zastosować wobec pasażera środki przymusu bezpośredniego.
- Użyto siły fizycznej w postaci technik obezwładnienia i transportowych oraz zastosowano kajdanki zakładane na ręce. Po doprowadzeniu do pomieszczeń służbowych Straży Granicznej ukarano 50-letniego obywatela Ukrainy mandatem wysokości 500 złotych - zgodnie z art. 210 ust. 1 pkt 9 ustawy Prawo lotnicze - za niestosowanie się do poleceń załogi statku powietrznego. Mężczyzna przyjął mandat bez zastrzeżeń co do jego zasadności i wysokości - podsumowała rzeczniczka.
Autorka/Autor: katke/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Nadwiślański Oddział Straży Granicznej