Podczas wtorkowej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Polski i Ukrainy został omówiony wachlarz zagadnień. Najważniejszym z nich była sytuacja związana z pandemią w obu krajach oraz kwestia wychodzenia z kryzysu - powiedział we wtorek wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
We wtorek odbyła się XII sesja Zgromadzenia Parlamentarnego Rzeczpospolitej Polskiej i Ukrainy. Tematem rozmów były m.in. działania podejmowane na szczeblu parlamentarnym w związku z trwającą pandemią COVID-19, a także współpraca w zakresie infrastruktury, wojskowości czy energetyki.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, który podczas obrad przewodził stronie polskiej powiedział po spotkaniu, że zostały na nim omówione różne tematy. - To był cały wachlarz spraw, ale najważniejszą z nich była sytuacja, po pierwsze związana z pandemią w obu naszych krajach, a po drugie z tym, co będzie potem, to znaczy z wychodzeniem z kryzysu - powiedział szef klubu PiS.
Dodał, że w tym kontekście zostały omówione sprawy współpracy medycznej, humanitarnej, ale też komunikacji między naszymi krajami: przejść granicznych, połączeń kolejowych, drogowych i lotniczych.
Wicemarszałek Sejmu dodał, że podczas spotkania były podjęte też tematy związane z oświatą i historią, w tym sprawy rocznicowe. - W tym roku obchodzimy rocznicę sojuszu polsko-ukraińskiego - zaznaczył Terlecki.
Ambasador Ukrainy o swobodnym przepływie ludzi
Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca dziękował za zorganizowanie tego zgromadzenia. Podkreślił, że było ono ważne z kilku powodów. Wymienił między innymi to, że mógł być kontynuowany dialog polsko-ukraiński na szczeblu parlamentarnym.
Według niego wiele zagadnień potrzebuje określonych działań i decyzji, szczególnie po wprowadzeniu ograniczeń związanych z pandemią COVID-19. Zaznaczył, że niezbędne jest działanie powodujące ponowne otwarcie granic. - Jest potrzeba po stronie polskiej i po stronie ukraińskiej tego, żeby był swobodny przepływ ludzi - oświadczył.
Poinformował, że rząd ukraiński podjął decyzję, by nie było żadnych ograniczeń dla polskich obywateli, którzy chcą przyjechać na Ukrainę.
Źródło: PAP