- Decyzja amerykańskiego sądu, która nakazuje prokuraturze udostępnienie nieujawnionych dotąd informacji na temat pobytu w tajnych więzieniach CIA jednego z oskarżonych, ma znaczenie tylko dla postępowań toczących się w USA. Nie ma przełożenia na śledztwo prowadzone przez prokuraturę apelacyjną w Krakowie - powiedział tvn24.pl prokurator generalny Andrzej Seremet.
Wojskowy sędzia, pułkownik James Pohl zadecydował, że prokuratorzy muszą udostępnić nieujawnione dotąd informacje na temat pobytu w tajnych więzieniach CIA jednego z oskarżonych o zamach bombowy na niszczyciel USS Cole w porcie Aden w 2000 r.
Chodzi o przetrzymywanego w Guantanamo Saudyjczyka Abd al-Rahima al-Nasziriego.
Skarga do Strasburga
Według sędziego, władze USA muszą przedstawić chronologię pobytu Nasziriego w tajnych placówkach CIA oraz szczegóły na temat tego, jak był tam traktowany, zanim we wrześniu 2006 r. znalazł się w Guantanamo.
Abd al-Rahim al-Nasziri i Palestyńczyk Abu Zubaida zaskarżyli do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu "przewlekłość i nieefektywność polskiego śledztwa" w sprawie domniemanych tajnych więzień CIA w Polsce. Śledztwo prowadzone od sierpnia 2008 r. najpierw w Warszawie, a potem w Krakowie, ma ustalić, czy polskie władze wydały zgodę na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś we władzach nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm w punkcie zatrzymań CIA w Polsce.
Prokurator generalny zapowiedział w rozmowie z tvn24.pl, że prokuratorzy planują w tym postępowaniu "szeroko zakrojone czynności".
Autor: Maciej Duda // rzw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24