Sejmowa komisja do spraw służb specjalnych na zamkniętym posiedzeniu zaopiniuje w piątek wniosek Koalicji Obywatelskiej i Lewicy o przedstawienie na posiedzeniu Sejmu informacji na temat działań służb specjalnych podejmowanych wobec szefa NIK Mariana Banasia.
W piątek około godziny 14.30 sejmowa komisja do spraw służb specjalnych zdecyduje na zamkniętym posiedzeniu w sprawie wniosku Koalicji Obywatelskiej i Lewicy o przedstawienie przez ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego informacji "na temat nieprawidłowości w działaniach służb specjalnych" w sprawie Mariana Banasia.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek pytana w miniony czwartek o wnioski opozycji, która domaga się przedstawienia informacji przez ministra Mariusza Kamińskiego na temat działania służb w kontekście szefa NIK poinformowała, że zgodnie z decyzją Prezydium Sejmu, przy aprobacie Konwentu Seniorów skierowano je do komisji do spraw służb specjalnych.
Marian Banaś został wybrany na prezesa NIK na sześcioletnią kadencję 30 sierpnia głosami polityków klubu Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej, od czerwca był ministrem finansów, a jeszcze wcześniej wiceministrem w tym resorcie i szefem Krajowej Administracji Skarbowej.
"Pancerny Marian i pokoje na godziny"
We wrześniu w reportażu "Superwizjera" TVN Bertold Kittel przyjrzał się działalności prowadzonej w kamienicy w krakowskim Podgórzu, której właścicielem był Marian Banaś oraz oświadczeniom majątkowym składanym przez prezesa NIK. Bertold Kittel trafił na prowadzony w budynku hotel na godziny i spotkał przestępcę skazanego prawomocnym wyrokiem.
Na początku grudnia Prokuratura Regionalna w Białymstoku wszczęła śledztwo dotyczące między innymi podejrzeń nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych Mariana Banasia.
Podstawą wszczęcia śledztwa są trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które wpłynęły do białostockiej prokuratury: od grupy posłów opozycji, między innymi posła Jana Grabca z Koalicji Obywatelskiej, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej i z CBA, które przeprowadziło kontrolę oświadczeń majątkowych Banasia.
Marian Banaś oświadczył, że był gotów zrezygnować z funkcji prezesa NIK, ale stał się przedmiotem brutalnej gry politycznej i od złożenia rezygnacji odstąpił. Zapowiedział, że będzie kontynuował misję prezesa NIK w poczuciu odpowiedzialności. Zadeklarował też, że jest gotów odpowiedzieć na każde pytanie śledczych, a jeśli zajdzie potrzeba zrzec się immunitetu przysługującego prezesowi NIK.
Autor: asty / Źródło: PAP