Posłowie PiS - Marek Ast, Arkadiusz Mularczyk, Bartosz Kownacki i Kazimierz Smoliński zostali wybrani przez Sejm na członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Głosowanie miało burzliwy przebieg - zostało powtórzone, posłowie opozycji skandowali: "oszustwo". Poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski wskazał, że zarejestrowana została wypowiedź posłanki PiS, która miała powiedzieć do marszałek Sejmu, że "trzeba anulować" głosowanie.
Do nowej Krajowej Rady Sądownictwa wybrano zgłoszonych przez PiS posłów Marka Asta (uzyskał 234 głosy), Arkadiusza Mularczyka, Bartosza Kownackiego oraz Kazimierza Smolińskiego (wszyscy trzej po 233 głosy). Niezbędnej większości nie uzyskały zgłoszone przez Koalicję Obywatelską Kamila Gasiuk-Pihowicz (199 głosy) oraz kandydatka Lewicy - Joanna Senyszyn (196 głosów).
"Trzeba anulować, bo my przegramy"
Przeprowadzone w nocy z czwartku na piątek głosowanie miało burzliwy przebieg. Po otwarciu głosowania posłowie zgłaszali problemy. Prowadząca obrady marszałek Elżbieta Witek stwierdziła, że nie działa system do oddawania głosów. - W takim razie, jeżeli nie działają, mogę anulować albo powtórzyć [głosowanie - red.] - powiedziała marszałek Sejmu.
Na nagraniach dostępnych na stronie internetowej Sejmu słychać słowa - zdaniem posłów opozycji - wypowiedziane przez posłankę PiS: "Trzeba anulować, bo my przegramy, za dużo osób...". Później marszałek Witek mówi: - Jest prośba posłów Platformy Obywatelskiej i tu [wskazuje na klub PiS - przyp. red.], że nie działa i że państwo...
Opozycja skanduje: "Wyniki!".
- Przegłosujemy reasumpcję? - zwraca się Elżbieta Witek do Dariusza Salamończyka z kancelarii Sejmu, który siedział obok niej.
- Nie, nie, nie. To musi być wniosek, to nie można tak. Pani marszałek, ja melduję, że wszyscy posłowie zagłosowali - odpowiada pracownik sejmowej kancelarii.
- I jak jest? - dopytuje marszałek Witek.
- Wszyscy oddali głosy. No wyniki mogą być różne - stwierdza Salamończyk.
- Ja zwołam za chwileczkę w sprawie tamtego głosowania przerwę i konwent seniorów, więc czekam na wniosek 30 posłów chcących dokonać reasumpcji głosowania - zwraca się Witek do posłów.
- Ale potrzeba albo zakończyć... Nie można odłożyć... Trzeba albo podjąć decyzję, że pani anuluje, albo pokazać wyniki i uznać - podkreśla urzędnik kancelarii Sejmu.
"To łamanie zasad parlamentaryzmu"
Marszałek powiedziała, że zdecydowała się anulować głosowanie "na prośbę opozycji". W tym czasie posłowie opozycji nawoływali do wyświetlenia wyniku tego głosowania.
Decyzja marszałek Sejmu wywołała oburzenie posłów opozycji.
- Czy zamierzacie w sytuacji, gdy będziecie przegrywali głosowania, blokować ogłaszanie ich wyników? - pytał Tomasz Lenz z Koalicji Obywatelskiej. - To łamanie zasad parlamentaryzmu - mówił.
Przeprowadzone zostało powtórne głosowanie, w którym wybrano czterech posłów PiS do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski zażądał powtórzenia tego głosowania. Wskazał, że zarejestrowana została wypowiedź posłanki Prawa i Sprawiedliwości, która miała powiedzieć do marszałek Sejmu, że należy powtórzyć głosowanie, ponieważ PiS przegra.
Gawkowski nie sprecyzował, o którą posłankę PiS chodzi. Posłowie opozycji skandowali: "Oszustwo".
"Zachowajmy dobre zwyczaje parlamentarne"
Posłowie opozycji przed wyborem posłów do nowej KRS apelowali o pluralizm, by uszanować zgłoszenia dwóch największych klubów opozycyjnych na członków Rady. - Zachowajmy dobre zwyczaje parlamentarne - podkreślił przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka.
- Składamy ofertę państwu, żeby zarówno w Sejmie, jak i w Senacie, kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa zgłoszono i wybrano zgodnie z obowiązującym parytetem - powiedział Budka.
Zgodnie z przepisami w skład KRS wchodzi między innymi czterech posłów i dwóch senatorów. W Sejmie Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło cztery kandydatury, a po jednej Koalicja Obywatelska i Lewica. Senat jeszcze nie wybierał swoich przedstawicieli.
"Bardzo proszę o uszanowanie pluralizmu"
O poszanowanie pluralizmu w Radzie zaapelowała także Anna Maria Żukowska z Lewicy. Podkreśliła, że jej klub nie zamierza być opozycją totalną. - Bardzo proszę o uszanowanie pluralizmu i o to, żeby państwo wycofali dwójkę swoich kandydatów lub żeby po prostu Prawo i Sprawiedliwość zagłosowało na kandydatów, kandydatki zgłoszone przez ugrupowania opozycyjne - powiedziała.
Do tych apeli odniósł się poseł PiS Dominik Tarczyński. - Mówicie o pluralizmie, a ile wicemarszałków ma największy klub w Senacie? - spytał.
Wskazał także na głosowania opozycji w komisjach. - Demokracja i ten pluralizm jest dobry, kiedy macie większość, a kiedy nie macie większości, to jest demokratura, czy tak? - dodał poseł Tarczyński.
Problemy z czytnikiem były już wcześniej
Już przy poprzednim punkcie posiedzenia Sejmu - wyborze członków Trybunału Konstytucyjnego - problemy z czytnikiem zgłaszał poseł KO Michał Szczerba. Nie mógł on zagłosować w sprawie kandydatury Krystyny Pawłowicz, głosowanie przeprowadzono bez jego udziału.
Poprzez podniesienie karty do góry zgłosił to marszałek Sejmu, która przerwała rozpoczęte już kolejne głosowanie - nad kandydaturą Stanisława Piotrowicza. Szczerba dostał zastępczą kartę i głosował w sprawie dwóch pozostałych kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego.
ZOBACZ CAŁE NAGRANIE Z GŁOSOWAŃ NAD KANDYDATURAMI DO KRS:
Autor: asty,ads//now / Źródło: PAP, TVN24