Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zostaje na stanowisku. Sejm odrzucił w piątek wniosek złożony przez PiS o wotum nieufności wobec ministra. Za wnioskiem głosowało 205 posłów, przeciw było 230, a jeden poseł wstrzymał się od głosu. - Zawsze jest tak, że jeśli narusza się funkcjonujący od wielu lat system tworzą się emocje, to naturalne - powiedział minister po głosowaniu.
Większość ustawowa, która potrzebna była do przyjęcia wniosku PiS, to 231 posłów.
Arłukowicz podkreślił też: - Gdy wprowadza się trudne zmiany systemowe powstaje pewien chaos. Za ten chaos przepraszaliśmy. To trudna zmiana, która reguluje ogromny rynek refundacji - to jest kilka miliardów zł. Ta zmiana to zmiana na wiele lat, będzie skutkowała tym, że ceny dla pacjentów będą tańsze, zaś pacjenci będą mieli dostęp do leków po prostu nowoczesnych - podkreślił Arłukowicz.
Sprzeciw opozycji
- Ustawa refundacyjna to bubel prawny, a publikacja listy refundacyjnej była skandalem - mówił w czwartek podczas debaty w Sejmie Dariusz Joński z SLD. I zapowiedział, że klub Sojuszu poprze wniosek PiS o odwołanie ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Joński ocenił, że Arłukowicz kłamał, mówiąc, że po 1 stycznia (tego dnia w życie weszła ustawa refundacyjna) pacjenci będą mogli czuć się bezpiecznie, a liczba leków refundowanych w Polsce będzie wzrastała.
- Pacjenci nie byli i nie są bezpieczni, niektóre leki refundowane są droższe, a niektóre nie są refundowane - stwierdził Joński. I dodał: - Takiego grzechu wybaczyć nie możemy.
"Ustawiały się kolejki, zacierali ręce"
Premier, który zabrał głos w sprawie, podkreślił, że uzasadnienie wniosku PiS, "nie wymaga komentarza dłuższego niż jedno mocne słowo". Zaznaczył jednak, że ze względu na powagę parlamentu nie użyje tego słowa.
W opinii Tuska, niektórzy nieodpowiedzialni politycy opozycji wmawiali pacjentom, że po wejściu w życie nowych przepisów refundacyjnych zabraknie leków, że będą droższe, a następnie "zacierali ręce", że przed aptekami ustawiły się kolejki.
- Im więcej kłopotów mają ludzie w Polsce, tym więcej powodów do radości mają posłowie opozycji - mówił premier.
Zaznaczył jednocześnie, że okazało się, iż po wejściu w życie ustawy refundacyjnej nie ma problemów z dostępem do leków.
Tusk ocenił, że ustaw refundacyjna chroni pieniądze polskiego pacjenta i umożliwia eliminację patologii dotyczącej finansowania leków.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24