Sejm zajmował się w środę dwoma projektami związanymi z zamrożeniem cen energii na przyszły rok. Posłowie odrzucili projekt rządowy, a poselski trafił do dalszych prac w komisjach. Obradowały nad nim wspólnie sejmowe Komisje do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisja Finansów Publicznych. Posłowie opowiedzieli się za przyjęciem zmian. Obrady na sali plenarnej zostaną wznowione w czwartek o godzinie 9 rano. Posłowie zajmą się między innymi projektem uchwały powołującej komisję śledczą w sprawie wyborów kopertowych. Tak relacjonowaliśmy polityczną środę.
W środę Sejm kontynuował trwające od 13 listopada pierwsze posiedzenie i rozpoczął obrady od odebrania ślubowania Karoliny Bućko, członkini Państwowej Komisji do spraw przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu małoletnich poniżej 15 lat.
W harmonogramie było również pierwsze czytanie dwóch projektów - rządowego i poselskiego - ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw. Rządowy projekt został odrzucony. Do dalszych prac w sejmowych komisjach został skierowany tylko projekt przygotowany przez parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej.
Nad nim po południu wspólnie obradowały Komisja do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisja Finansów Publicznych. Ostatecznie posłowie, po długiej dyskusji, opowiedzieli się za przyjęciem projektu.
Posłowie przeprowadzili też prace nad zmianami Regulaminu Sejmu zaproponowanymi przez prezydium Izby. Jak informował wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, pierwsza ze zmian ma umożliwić głosowanie w sprawie wyboru premiera przez Sejm w tzw. drugim kroku konstytucyjnym przy pomocy systemu elektronicznego, a nie na papierowych kartach. Ma to ułatwić ten proces.
Kończymy na dziś relację. Zapraszamy do śledzenia obrad Sejmu w czwartek.
Jest kluczowa zmiana - zamrożone ceny energii, gazu i ciepła dla gospodarstw domowych, dla samorządów, na najbliższe sześć miesięcy - mówił po obradach komisji poseł KO Andrzej Domański.
Kiedy prowadzący obrady wypowiadał słowa: "stwierdzam, że projekt został przyjęty przez komisję", Marek Suski dopowiedział: "... że lobbyści rządzą w Sejmie".
Sejmowe komisje skończyły obrady. Ostatecznie posłowie poparli poselski projekt ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw. Za takim rozwiązaniem głosowało 33 posłów, 14 było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.
Marek Suski: proces nad tą ustawą jest wyjątkowo brudny, nieprzejrzysty, można było skorzystać z projektu rządowego
Komisje ropatrzyły wszystkie proponowane zapisy autopoprawki do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw.
Marek Suski zadaje pytanie jednemu z ekspertów Instytutu Obywatelskiego o jego aktywność na posiedzeniu. Pyta na jakiej podstawie się wypowiada, czy pracuje dla któregoś z klubów poselskich.
Zakończyły się obrady na sali plenarnej. Będą one kontynuowane w czwartek o godzinie 9.
Sejmowe komisje debatują nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw. Obecna na posiedzeniu posłanka Paulina Hennig-Kloska: naprawiamy wstecznie ustawę
Buda: jak można zobowiązać do przedłożenia sprawozdania za okres, który kończy się 31 grudnia 2023 roku do 14 listopada 2022 roku? Na litość Boską, co wy wyprawiacie w tych przepisach?
Waldemar Buda, były minister rozwoju, podczas obrad sejmowych komisji zgłasza pytanie do wnioskodawców. Chodzi o jeden z zapisów autopoprawki, który ma mieć brzmienie: "Przedsiębiorstwo energetyczne, o którym mowa w ust. 1, przedkłada Prezesowi URE do zatwierdzenia taryfę na okres od dnia 1 stycznia 2023 r. do dnia 31 grudnia 2023 r., do dnia 14 listopada 2022 r.".
Hołownia do Łukasza Schreibera: moje serce krwawi za każdym razem, gdy wspomina pan o zamrażarce
Dwie sejmowe komisje - Komisja do spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisja Finansów Publicznych - zajmują się rozpatrzeniem poselskiego projektu ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw.
Jarosław Wałęsa: chciałbym pozdrowić mojego ojca, który wylądował w szpitalu
Oświadczenie posła Jarosława Wałęsy: w poniedziałek odbędzie się groteska, to śmiech na sali
Czarzasty: wyczerpaliśmy punkty porządku obrad zaplanowane na dziś, przechodzimy do oświadczeń poselskich
Michał Wawer z Konfederacji: nie powinno być tak, że to od dobrej woli marszałka Sejmu zależy co trafi pod obrady, a co trafi do zamrażarki sejmowej
Obrady prowadzi teraz Włodzimierz Czarzasty.
Posłowie PiS wdali się w dyskusję z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią na temat czasu oświadczeń poszczególnych klubów i koła poselskiego. W pewnym zrobiło się zamieszanie dotyczące tego, kto wygłosi oświadczenie w imieniu klubu PiS. - Elektronika nie kłamie panie pośle Smoliński - powiedział Hołownia.
Sejm w głosowaniu poparł wniosek o niezwłoczne skierowanie uchwały dotyczącej zmian w Regulaminie Sejmu do drugiego czytania.
Po przerwie posłowie odrzucili wniosek Grzegorza Brauna o odrzucenie projektu zmian w Regulaminie Sejmu w pierwszym czytaniu.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wznawia obrady.
Agata Adamek nieoficjalnie: Marzena Okła-Drewnowicz (KO) ma zostać ministrą ds. polityki senioralnej, a Katarzyna Kotula (Lewica) ministrą ds. polityki równościowej w rządzie Donalda Tuska.
Katarzyna Gozdawa-Litwińska rozmawiała z parlamentarzystami na temat poniedziałkowego harmonogramu obrad Sejmu, podczas których wybrany zostanie premier.
Parlamentarzyści o poniedziałkowych obradach Sejmu
Marek Kuchciński (PiS) skomentował Szymona Hołownię w roli marszałka Sejmu.
Marek Kuchciński (PiS) o marszałku Hołowni
Ogłoszono przerwę do godziny 14.45. Wówczas będzie głosowanie nad zmianami w Regulaminie Sejmu.
Wielichowska (KO): chcę zapewnić, że prace Sejmu w X kadencji będą transparentne. Prezydium Sejmu niczego się nie boi.
Marek Jakubiak (Kukiz'15): mam nadzieję, że nikt w tej kadencji nie zdecyduje się na okupowanie mównicy sejmowej.
Michał Szczerba (KO): W zmianach chodzi o to, żeby budżet państwa był uchwalany w sposób transparentny. Wszyscy pamiętamy 16 grudnia 2016 roku, jak zamknęliście się w Sali Kolumnowej i uchwalaliście budżet. Nie będzie waszej obstrukcji.
Jarosław Urbaniak (KO): Warto słuchać nawet własnych posłów i czytać ze zrozumieniem. Ta zmiana nakazuje poszczególnym komisjom złożenie w wyznaczonym terminie oświadczeń do komisji finansów publicznych. Taki był dobry zwyczaj, który wpisujemy do Regulaminu.
Sylwester Tułajew (PiS): niezrozumiałe jest to, że chcecie zmienić Regulamin w zakresie prac komisji finansów publicznych. Chcemy pracować nad ustawą budżetową.
Barbara Bartuś (PiS): dzisiejszy dzień całkowicie obnażają waszą hipokryzję.
Gawron: zamiast zmieniać Regulamin Sejmu, postarajcie się w transparentny sposób wybrać premiera.
Andrzej Gawron (PiS): czego się boicie, kulawa koalicjo, że zmieniacie Regulamin Sejmu?
Łukasz Schreiber (PiS): apeluję, żebyście się wycofali z tych zmian, bo to wstyd.
Kazimierz Smoliński (PiS): jakie jest zagrożenie, że komisje, w których macie większość, nie dotrzymają terminu, wyznaczego przez Prezydium Sejmu?
Grzegorz Braun (Konfederacja): w związku z tym, że zmiany są autorstwa Prezydium Sejmu, mam pytanie czy jest już jakiś załącznik z listą słow, zwrotów, sformułowań zakazanych.
Grzegorz Rusiecki (KO): Każda zmiana, polegająca na tym, że usprawniona zostanie nasza praca, jest zmianą pozytywną.
Zaczęło się zadawanie pytań. Pierwszy zadaje poseł Jarosław Wałęsa (KO): jesteśmy w oparach absurdu, że musimy przyglądać się agonii tego groteskowego rządu.
Grzegorz Braun (Konfederacja): Wysoka izba pracuje na biegu jałowym, nie wypracujemy nawet dniówki.
Grzegorz Braun (Konfederacja): tradycje to coś, czego się nie odkupi na Allegro.
Michał Wawer (Konfederacja): nasłuchaliśmy się o nowej jakości, o reprezentacji, dzisiejsze wydarzenia temu przeczą. Na korytarzach słychać, że Konfederacja zostanie wykluczona z prac ewentualnych komisji śledczych. Proponowane zmiany w Regulaminie Sejmu mówią o tym, że w zasadzie komisje sejmowe nie muszą pracować, a komisja finansów publicznych sama sobie ogarnie budżet. W propozycjach brakuje tego, co obiecywał marszałek Hołownia, czyli likwidacji zamrażarki sejmowej.
Tadeusz Tomaszewski (Lewica): Sejm to miejsce podejmowania decyzji, dlatego musimy to robić sprawnie i w sposób jak najbardziej przejrzysty.
Tadeusz Tomaszewski (Lewica): bardzo rzadko zdarzało się tak, że oświadczenia poszczególnych komisji nie trafiały do komisji finansów publicznych na czas wyznaczony przez Prezydium Sejmu. Teoretycznie może się tak wydarzyć i można sobie to wyobrazić. Chodzi o to, żeby nie blokować prac komisji finansów publicznych nad projektem budżetu.
Michał Pyrzyk (PSL-TD): Mieliśmy już ze strony ministrów rządu Morawieckiego próby nadużywania przepisów Regulaminu Sejmu. Musimy reagować na takie sytuacje, w których mogłoby dochodzić do nadinterpretacji tych przepisów.
Łukasz Osmalak (Polska2050-TD): Sala wyposażona jest w sprzęt, nie musimy prowadzić głosowań jak w XIX wieku.
Łukasz Osmalak (Polska 2050-TD): Proponowane zmiany dotyczą możliwości współpracy z innymi komisjami. Chodzi jedynie o to, żeby komisja finansów publicznych mogła pracować równolegle z toczącymi się pracami innych komisji. Nie ma tu ukrytych intencji, ale można stwierdzić, że każdy mierzy własną miarą.
Jarosław Urbaniak (KO): każdy wie, kto tutaj był przez ostatnie osiem lat, że potraficie z każdej igły zrobić widły.
Urbaniak: Zapisy dotyczące wyboru prezesa Rady Ministrów w tak zwanym drugim kroku konstytucyjnym nigdy od czasu uchwalenia konstytucji nie miały zastosowania.
Jarosław Urbaniak (KO): PiS-owi w ostatnich tygodniach nie chodzi o nic innego jak obstrukcję prac Sejmu. PiS chce podłożyć minę w postaci nieuchwalenia budżetu, co umożliwi prezydentowi rozwiązanie Sejmu.
Smoliński: wnioskuję o to, żeby przyjąć zasadę, żeby każdy klub i koło poselskie przedstawiło oświadczenie o wyrażeniu bądź nie poparcia dla rady ministrów.
Kazimierz Smoliński (PiS): Wiem, że wam się spieszy do przejęcia władzy, ale zasady prac komisji finansów publicznych można tak opracować, że do 29 stycznia spokojnie ta komisja będzie mogła pracować.
Kazimierz Smoliński (PiS): wnioskodawca przedstawił zmiany, ale to nie są zmiany techniczne. Propozycja zmiany prac komisji finansów publicznych jest jawnym obniżeniem jakości prac nad budżetem państwa.
Wicemarszałkini Monika Wielichowska przedstawi projekt uchwały Prezydium Sejmu dotyczącej zmiany w Regulaminie Sejmu.
Posłowie odrzucili projekt rządowy. Projekt poselski skierowano do prac w komisjach.
Marszałek Szymon Hołownia na wniosek Kancelarii Sejmu ogłosił pięć minut przerwy.
Krzysztof Gadowski (KO): Czas zakłamanej propagandy PiS-u, w której spółki energetyczne brały udział, dobiega końca. Naprawimy wszystkie wyrządzone krzywdy.
Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, ministra klimatu: Pracujcie nad projektem rządowym. Jeśli ego wam na to pozwala, to przepiszcie wszystkie nasze rozwiązania. Nie obrażę się.
Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, ministra klimatu: Małe i średnie przedsiębiorstwa nie są taryfowane, taryfowane są gospodarstwa domowe. Taryfy 15 grudnia ustali Urząd Regulacji Energetyki, który jest niezależnym od rządu regulatorem.
Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, ministra klimatu: Tylko zbilansowany miks energetyczny zapewni bezpieczeństwo. Same OZE nie wystarczy. Musimy brać pod uwagę źródła konwencjonalne.
Wicemarszałek Krzysztof Bosak (Konfederacja): cieszę się, że sprawa została wyjaśniona i że polski rząd razem z Duńczykami stawia niemieckie wiatraki.
Ireneusz Zyska (PiS): Czuję się w obowiązku sprostować kłamstwa posła Suchonia. Rząd polski realizuje wielkie projekty farm wiatrowych na Bałtyku. W ramach działań konsorcjum energetycznego zakontraktowano turbiny firmy Siemens. Polski rząd żadnych wiatraków nie kupuje.
Marek Suski (PiS): jak to się stało, że poparliście ustawę, w której z daleka czuć interesy lobbystyczne.
Mirosław Suchoń (Polska 2050-TD): W kwietniu 2023 roku - według słów posłów PiS - doszło do zdrady państwa, gdy PGE kupiła turbiny wiatrowe Siemensa. Nie macie honoru i atakujecie kobietę.
Adrian Witczak (KO): Nie macie żadnego pomysłu na transformację energetyczną. Zamknęliście 15 kopalń. Kopalnia Bełchatów może stracić 1,5 mld zł przez waszą opieszałość, bo zajęliście się niszczarkami i napychaniem kieszeni.
Dariusz Joński (KO): Polacy zapamiętają rządy PiS za te wysokie rachunki za prąd. Te wysokie rachunki sprawiły, że część firm musiała upaść. Nie zrobiliście nic, żeby ich ochronić.
Marek Sowa (KO): Na koniec rządów PiS-u musimy zadbać o ceny energii. A to przecież spółki energetyczne są zależne od rządu i to one zwróciły się do URE z podniesieniem taryf.
Patryk Jaskulski (KO): Ta debata jest nie tylko o wysokości rachunków za prąd w styczniu, ale także za kilka lat. Nie walczcie z wiatrakami, nie walczcie z rozwojem, bo chyba walczycie o węgiel z Rosji.
Grzegorz Rusiecki (KO): PiS unika odpowiedzialności za ceny energii. Korzystając z obecności posła Suskiego, mamy do niego pytanie: kto lobbował na zmianę w ustawie odległości z 500 m na 700 m.
Wicemarszałek Bosak dyscyplinuje posłankę PiS Józefę Szczurek-Żelazko.
Mirosława Nykiel (KO): Wasze działania stoją w sprzeczności do patetycznych wypowiedzi, że chronicie Polaków. Wasz czas minął i nie macie moralnego prawa do pouczania większości sejmowej.
Anna Kwiecień (PiS): korzystajcie z naszych projektów, a przestaniecie się kompromitować.
Witold Zembaczyński (KO): spółki Skarbu Państwa nie będzie przyssawką portfeli Polaków, ale zaczną im służyć. Zmieni się sposób zarządzania spółek Skarbu Państwa.
Łukasz Schreiber (PiS): Chcieliście dobrze, ale wyszło jak zwykle. Mam wątpliwość, że chcieliście dobrze. Nie kombinujcie, nie piszcie nic, weźcie projekty rządowe i zróbcie to, czego oczekują Polacy.
Jakub Rutnicki (KO): Ze strony PiS-u cały czas słyszymy krzyk, a zafundowaliście Polakom najdroższą energię w Unii Europejskiej. Kupowaliście na potęgę ruski węgiel. Za waszych czasów do Polski sprowadziliście 13 mln ton węgla z Rosji. Gracie w orkiestrze Putina.
Marcin Gwóźdź (PiS): Energia z odnawialnych źródeł nie jest niczym złym, ale to najdroższe źródła energii. Energia wiatrowa nie jest energią stabilną.
Piotr Głowski (KO): podpalacz pierwszy biegnie z wiadrem, żeby pożar ugasić.
Henryk Szopiński (KO): Prawdą jest, że za waszych rządów wzrósł procentowy udział energii ze źródeł odnawialnych, ale to nie jest wasza zasługa. To zasługa Polaków, którzy zaczęli instalować fotowoltaikę. A wy co? Nic, w żaden sposób ich nie wsparliście.
Barbara Bartuś (PiS): Prawo i Sprawiedliwość nie nienawidzi Niemiec. Podziwiam rząd i polityków niemieckich, za to jak dbają o interesy własnych obywateli. Ale nie może być tak, że do polskiego parlamentu trafiają politycy, którzy dbają o niemieckie interesy.
Lucjan Pietrzczyk (KO): czy w PiS-ie macie jakiś wewnętrzny konkurs na największego posła-krzykacza tygodnia?
Małgorzata Golińska (PiS) do posłów większości: dlaczego podpisaliście się pod tak szkodliwym projektem?
Małgorzata Pępek (KO): PiS przez osiem lat w nieuzasadniony sposób blokował rozwój OZE. Na ostatnią chwilę chcecie zamrozić ceny energii. Dlaczego ten projekt nie pojawił się w poprzedniej kadencji. Ile zarobiły spółki Skarbu Państwa na mrożeniu cen energii?
Jacek Ozdoba (PiS): Żaden z posłów większości sejmowej nie ma honoru. Podpisali się pod projektem, który zawiera wiele zapisów lobbystycznych.
Paweł Szrot (PiS): kwiaty dla poseł Hennig-Kloska powinny być od klubu PiS, ponieważ nikt jak ona nie obnażył intencji polityki większości sejmowej.
Krystyna Skowrońska (KO): Pozostaje sześć dni aż skończycie rządzić. 11 milionów Polaków będzie zadowolona. Gdzie jest budżet?
Joanna Borowiak (PiS): Zamiast rozwiązań dla polskich rodzin i przedsiębiorców, większość sejmowa funduje wrzutkę z projektem autora widmo. Tego autora widmo znajdzie prokuratura.
Krzysztof Gadowski (KO): Kto stoi za likwidacją dodatku osłonowego, który chronił najuboższych? Kiedy te pieniądze wrócą?
Radosław Fogiel (PiS): Przy okazji procedowania tej ustawy poselskiej, nasuwa się jedno pytanie: kto? Kto wam przyniósł tę ustawę?
Urszula Zielińska (KO): Czy premier Morawiecki zamierza zaciągnąć kolejny kredyt w koreańskim banku czy kolejny raz dodrukowywać puste pieniądze?
Jan Warzecha (PiS): Projekt przedstawiony przez minister Łukaszewską-Trzeciakowską zawiera rozwiązania sprawdzone. W projekcie poselskim nie ma rozwiązania, chroniącego małych przedsiębiorców, których w kampanii wyborczej niby wspieraliście. Dlaczego tak nienawidzicie Orlenu?
Wioleta Tomczak (Polska 2050-TD): Bezpieczeństwo Polski, Polek i Polaków jest najważniejsze. Polacy nie czuli się za waszych rządów bezpiecznie, czemu dali wyraz 15 października.
Michał Kołodziejczak (KO): tak rządziliście przez osiem lat, że Polaków nie stać na prąd. To powolne dobijanie polskiej gospodarki. I jeszcze nie potraficie się zachować. Polityka to przewidywanie kryzysów, a tego nie potraficie. Nie wiem czy macie problemy z hormonami czy z mózgiem.
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak wyłączył Kołodziejczakowi mikrofon, tłumacząc, że poseł przekroczył czas na zadawanie pytań.
Robert Gontarz (PiS): szkoda, że nie wymyślono technologii pozyskiwania energii z bubli prawnych, bo PO zapewniłoby energię na lata. Nie pozwolimy na to, żebyście wprowadzali tak straszne ustawy dla polskiego społeczeństwa.
Piotr Strach (Polska 2050-TD): Polska 2050 to partia przyszłości. Nie interesuje nas historia. Przyszliśmy do rządu, żeby dokonać transformacji energetycznej. Mamy dość kłótni, idźmy do przodu.
Izabela Bodnar (Polska 2050-TD): jesteście grabarzami środowiska i rozwoju odnawialnych źródeł energii.
Iwona Karolewska (KO): Straszycie Polaków, tworząc złą atmosferę wokół najtańszego źródła energii, pochodzącej z wiatraków. Jednocześnie nie zrobiliście nic w sprawie suwerenności energetycznej.
Żaneta Cwalina-Śliwowska (Polska 2050-TD): Wybrano mnie z Ostrołęki, co najlepiej pokazuje, że PiS zawodzi. Mam przekazać wam pozdrowienia. Zapytajcie mieszkańców Ostrołęki, jak bardzo zawiedzeni są nieudaną inwestycją.
Małgorzata Gromadzka (KO): zajmowaliście się nastawianiem Polaków przeciw OZE.
Sebastian Kaleta (PiS): ceny prądu są tak wysokie, bo Donald Tusk i Rafał Trzaskowski zgodzili się na pakiet klimatyczny.
Marcin Skonieczka (Polska 2050-TD): od ośmiu lat rządzi PiS, a Polacy nie wiedzą ile zapłacą za energię za 25 dni. PiS nie potrafi rozwiązywać problemów, a zasypuje je pieniędzmi. Trzeba zakończyć rządy lobby węglowego, przez które mamy najgorszą jakość powietrza w Europie.
Autorka/Autor:asty/kab, mrz
Źródło zdjęcia głównego: TVN24