Sejm na środowym posiedzeniu zajmie się między innymi wnioskami Koalicji Obywatelskiej o odwołanie wicepremiera i szefa Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacka Sasina, ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego oraz szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. Wnioski mają związek ze sprawą organizacji w ubiegłym roku wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym.
Według wstępnego harmonogramu obrad, posłowie rozpoczną rozpatrywanie wniosków o odwołanie ministrów w środę o godzinie 21. Klub Koalicji Obywatelskiej złożył wnioski na początku czerwca, uzasadniając je tym, że Najwyższa Izba Kontroli w swym raporcie zarzuciła premierowi Mateuszowi Morawieckiemu oraz szefom MSWiA, MAP i KPRM złamanie prawa w związku z organizacją wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym zarządzonych na 10 maja 2020 roku.
Według Najwyższej Izby Kontroli, która skierowała też do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa przez premiera i tych trzech ministrów, szef rządu wydał dwie decyzje administracyjne dotyczące wyborów korespondencyjnych bez podstawy prawnej, a "decyzje te de facto powierzały przygotowanie wyborów, które miały odbyć się 10 maja 2020 podmiotom do tego nieuprawnionym" - chodzi o Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych, której zlecono druk kart wyborczych, i Pocztę Polską, która miała dostarczać pakiety wyborcze.
NIK zaznaczyła, że "w momencie wydania decyzji nie istniały żadne normy rangi ustawowej, które upoważniałyby Prezesa Rady Ministrów do organizacji wyborów, była to wyłączna kompetencja Państwowej Komisji Wyborczej".
Podobne uwagi NIK dotyczą zawiadomienia w sprawie szefa KPRM, który brał udział w procesie przygotowania i wydania decyzji premiera. Z kolei zawiadomienia NIK do prokuratury w sprawie ministrów Sasina (który został zobowiązany do zawarcia umowy z Pocztą Polską) i Kamińskiego (który został wyznaczony do zawarcia umowy z PWPW) dotyczą niedopełnienia przez nich obowiązków wynikających z decyzji premiera w sprawie organizacji wyborów korespondencyjnych.
Według NIK choć decyzje te zostały wydane bezprawnie, resorty nie skorzystały z prawa ich zaskarżenia, były więc zobowiązane do ich wykonania.
Wnioski o odwołanie Dworczyka, Kamińskiego i Sasina
We wniosku o odwołanie szefa KPRM posłowie Koalicji Obywatelskiej ocenili między innymi, że "suma czynności podejmowanych przez ministra Dworczyka doprowadziła do absolutnego chaosu wyborczego, konstytucyjnego i demokratycznego w Polsce".
W sprawie Mariusza Kamińskiego napisano między innymi, że miał on wiedzę, iż "przygotowanie wyborów prezydenckich na podstawie decyzji premiera z pominięciem przy ich organizacji obowiązujących przepisów prawa oraz kompetencji Państwowej Komisji Wyborczej jest wątpliwe prawnie".
Z kolei we wniosku dotyczącym Jacka Sasina napisano między innymi, że oceniając liczne uwagi i opinie nie tylko opozycji, ale "przede wszystkim ekspertów, głównie epidemiologów, wirusologów o i prawników", Sasin "powinien był powziąć wątpliwość czy obsesyjne dążenie do organizowania wyborów prezydenckich w maju 2020 roku jest uzasadnione (również z prawnego i ekonomicznego punktu widzenia)".
Źródło: PAP