Nie widzę potrzeby, żeby polska prokuratura musiała podejmować wysiłek, by na drugim końcu świata wykonywać jakieś czynności prokuratorskie wobec starszej osoby, która przeżyła Holokaust - powiedział Sebastian Kaleta z Ministerstwa Sprawiedliwości, komentując sprawę wejścia w życie nowelizacji ustawy o IPN.
Kaleta podkreślił, że wbrew spekulacjom z ubiegłego tygodnia ustawa wejdzie w życie 1 marca i od tego dnia będzie można stosować jej zapisy.
"Ocena prokuratora będzie wymagała przywołania opinii biegłych"
- Ocena wydana przez prokuratora będzie wymagała przywołania opinii biegłych, a w takich sprawach delikatnych nie może być jedna opinia biegłych. Zapewne będzie opinia do opinii, ażeby obiektywnie, bez żadnych wątpliwości, te fakty historyczne biegli między sobą ustalili - wyjaśnił Kaleta. Zapowiedział, że prokuratorzy nie będą wydawać decyzji bez oparcia o specjalistyczne ekspertyzy.
Kaleta dodał, że "Trybunał Konstytucyjny wypowie się szybciej niż prokurator w poszczególnych sprawach".
Gość "Tak jest" zapewniał, że zapisy ustawy o IPN nie będą stosowane w stosunku do świadków historii i naukowców.
- Ustawa o IPN zawiera pewne bardzo ważne przepisy cywilne, które pozwalają ewentualnie w różnych miejscach świata interweniować IPN-owi, czy różnym organizacjom pozarządowym. Tutaj nie widzę potrzeby, żeby polska prokuratura musiała podejmować wysiłek, by na drugim końcu świata wykonywać jakieś czynności prokuratorskie wobec starszej osoby, która przeżyła Holokaust - wskazał Kaleta.
"Obywatelstwo nie zawsze jest związane z narodowością"
Kaleta mówił na antenie TVN24, że polskie sądy w orzecznictwie nie mają problemów z określeniem państwa oraz narodu, co będzie istotne w sprawach dotyczących noweli ustawy o IPN.
- Obywatelstwo nie zawsze jest związane z narodowością, bo jak na przykład mówimy o zamordowanych w Holokauście 3 milionów Żydów, którzy byli polskimi obywatelami. Byli formalnie Polakami, ale posługiwali się tożsamością narodowością żydowską - wyjaśnił Kaleta.
"PiS zrobiło z Trybunału Konstytucyjnego fasadę"
Adam Szłapka, poseł Nowoczesnej nazwał nowelę ustawy o IPN "kurtyną". - Prawo i Sprawiedliwość kolejnymi wypowiedziami pokazuje, co za tą kurtyną jest - dodał gość "Tak jest". Wyjaśnił, że Prawo i Sprawiedliwość "zaczęło posługiwać się Trybunałem Konstytucyjnym i mówić o tym, że on zmieni tą ustawę, co pokazuje, że PiS zrobiło z trybunału fasadę".
Szłapka odniósł się również do słów Kalety o stosowaniu ustawy o IPN przez prokuratorów. - Pan powiedział, że prokurator generalny, czyli minister sprawiedliwości w tym przypadku, zarządzi, żeby stosowano przez prokuratorów obstrukcję wobec tej ustawy - mówił poseł Nowoczesnej.
Zdaniem Szłapki rząd PiS nie był przygotowany na międzynarodowe reperkusje wokół ustawy o IPN. - Sekretarz stanu administracji Donalda Trumpa, który był do tej pory bardzo przychylny rządowi Prawa i Sprawiedliwości mówi, że jest rozczarowany postawą Polską - przypomniał poseł Nowoczesnej.
1 marca wejdzie w życie nowelizacja ustawy o IPN, którą 6 lutego podpisał prezydent Andrzej Duda. Zgodnie z jej zapisami każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".
Po podpisaniu prezydent skierował w trybie kontroli następczej ustawę o IPN do Trybunału Konstytucyjnego. Nowelę skrytykowały władze Izraela oraz Stanów Zjednoczonych, podkreślając jej zagrożenie dla wolności słowa i swobody badań naukowych.
Autor: PTD/AG / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24