Niezręcznością i brakiem refleksu nazywa wicepremier - Grzegorz Schetyna - wypowiedź Stefana Niesiołowskiego o tym, że zbrodnia w Katyniu nie była ludobójstwem. W RMF FM zapewnia jednak, że PO nie zamierza odwoływać wicemarszałka ze stanowiska, bo ten jest święty.
- Nie chcę oceniać jego wypowiedzi, czy jej fragmentów. Ta jest niezręczna. Natomiast nie ma związku z jego funkcjonowaniem w Prezydium Sejmu - mówił w RMF FM Grzegorz Schetyna. Wicepremier dodał, że wspólna pamięć o Katyniu jest potrzebna Polsce i polskiemu parlamentowi.
Schetyna potwierdził, że ilość gaf wicemarszałka nie wpływa na jego kompetencje w pełnieniu swojej funkcji. - Czyli jest tak, jak się w Platformie mówi, że Stefan jest święty? - pytał dziennikarz. - Tak jest, bo jest święty - odpowiedział wicepremier.
"Uchwała musi być mocna"
Szef MSWiA uważa, że uchwała Sejmu dotycząca 17 września 1939 r. musi być mocna, a jej treść nie powinna zależeć od przyszłych relacji na linii Warszawa - Moskwa. - Jest potrzebny kompromis wszystkich klubów parlamentarnych w sprawie jej treści - zaznaczył.
Zdaniem Schetyny użycie w dokumencie słowa "ludobójstwo" powinno zależeć od kształtu całości uchwały, od tego jak ona będzie brzmiała. - Nie możemy zbudować wrażenia, że treść tej uchwały zależy od dzisiejszego dnia, od przyszłych relacji między Polską a Rosją. To nie ma nic wspólnego - mówił w piątkowym Kontrwywiadzie RMF FM wicepremier. Schetyna dodał, że teraz uchwałą zajmie się sejmowa komisja. - Jestem przekonany, że musi dojść do konsensusu wszystkich klubów - podkreślił.
Jak doszło do niezręczności?
Stefan Niesiołowski pytany w "Dzienniku", dlaczego nie może się zgodzić, aby w uchwale dotyczącej 17 września 1939 r. znalazł się zapis mówiący o tym, że w Katyniu doszło do ludobójstwa, odpowiedział: "bo to jest nieprawda".
- To była zbrodnia wojenna. Ludobójstwo to jest zagłada narodu. W historii do tej pory były dwa ludobójstwa: Holokaust i wielki głód na Ukrainie. Mord w Katyniu to było coś zupełnie innego - uzasadnił.
Źródło: RMF FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24