- Chcę rozmawiać z marszałkiem Kuchcińskim - powiedział RMF FM przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. - Jeżeli ten konflikt urodził się i wybuchł w Sejmie i ciągle trwa w Sejmie, no to trzeba go tam zakończyć, a nie przesuwać go do Senatu, bo marszałek Kuchciński sobie z problemami nie radzi - wyjaśniał. Wcześniej w TVN24 marszałek Senatu Stanisław Karczewski ponawiał zaproszenie wobec lidera PO na spotkanie ws. kryzysu sejmowego.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski mówił w TVN24, że wielokrotnie zapraszał przewodniczącego PO Grzegorza Schetynę na spotkanie liderów partyjnych ws. rozwiązania kryzysu parlamentarnego. Rozmowy szefów partii będą kontynuowane we wtorek.
– Chciałem bardzo rozmawiać z panem przewodniczącym Grzegorzem Schetyną. Wczoraj wieczorem dzwoniłem kilkukrotnie, wielokrotnie i niestety pan przewodniczący nie odbierał telefonu. Chociaż tu jest nieprawdą, że nie wie, że to mój numer telefonu, bo wysłałem kilka SMS-ów - mówił Karczewski w TVN24.
- Marszałek Karczewski, marszałek Senatu nie jest osobą, która może rozwiązać konflikt w Sejmie. On się Sejmem nie zajmuje, ponieważ zajmuje się Senatem - komentował w RMF FM lider PO Grzegorz Schetyna.
- Dwie formuły są dla mnie oczywiste: po pierwsze albo rozmowa wszystkich szefów klubów parlamentarnych w Sejmie, po drugie rozmowa z marszałkiem Kuchcińskim. Jeżeli będzie taka inicjatywa, ona może rozwiązać problem, który jest w Sejmie, Senat nie ma z tym żadnego związku - mówił Schetyna.
- Konflikt trzeba zakończyć tam, gdzie on powstał. (…) Jeżeli ten konflikt urodził się i wybuchł w Sejmie i ciągle trwa w Sejmie, bo to na sali sejmowej obecni są posłowie dzisiaj, no to trzeba go tam zakończyć, a nie przesuwać go do Senatu, bo marszałek Kuchciński sobie z problemami nie radzi - stwierdził przewodniczący największej partii opozycyjnej.
- Apeluję do polityków PiS: nie chowajcie marszałka Kuchcińskiego, on sobie z tym poradzi. Jeżeli będzie inicjatywa z jego strony, będę na tym spotkaniu i będziemy rozstrzygać ten problem - zadeklarował Schetyna.
Spotkanie liderów ws. kryzysu parlamentarnego
W poniedziałek Karczewski zorganizował spotkanie liderów partyjnych, w którym uczestniczyli Jarosław Kaczyński (PiS), Ryszard Petru (Nowoczesna), Paweł Kukiz (Kukiz’15) i Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL). W spotkaniu uczestniczyli także Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska) i Marek Zagórski (wiceprezes Polska Razem). W rozmowach nie wzięła udziału Platforma Obywatelska. Największa partia opozycyjna ma we wtorek zdecydować czy weźmie udział w kontynuacji rozmów liderów partyjnych na temat wyjścia z kryzysu parlamentarnego, które zaproponował Karczewski.
W poniedziałek Schetyna w "Faktach po Faktach" zapowiedział, że "jeśli nic się nie zmieni, PO pozostanie na sali plenarnej". Pytany, czy posłowie Platformy będą blokować mównicę i nie dopuszczą marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego do procedowania 11 stycznia, odpowiedział, że "jeżeli będzie uważał i starał się nas przekonać, że tamto posiedzenie budżetowe zostało zakończone, to oczywiście, że tak".
Zaznaczył jednak, że "PO nie pozwoli, żeby marszałek Kuchciński decydował, gdzie ma się odbyć posiedzenie Sejmu".
Autor: kło/gry / Źródło: RMF FM