Myślałem, że wraz z upadkiem komunizmu takie filmy odeszły. To jest coś nieprawdopodobnie lizusowskiego, jakaś kolekcja lizusów i klakierów tam występuje. To są sceny godne Bolesława Bieruta - mówił w "Kropce nad i" poseł PO Stefan Niesiołowski, komentując film o Jarosławie Kaczyńskim pt.: "Lider", który miał premierę w poniedziałek. Jego zdaniem Kaczyński "to taki prowincjonalny dyktatorek na miarę PiS".
"Lider" to ponad 20-minutowy film, którego bohaterem jest prezes Prawa i Sprawiedliwości. Na początku i na końcu filmu Kaczyński recytuje fragment wiersza "Testament mój" Juliusza Słowackiego: "Niech żywi nie tracą nadziei, i przed narodem niosą oświaty kaganiec, a kiedy trzeba na śmierć idą po kolei, jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec".
Obraz zaczyna się od ujęć stołu, na którym rozrzucono stare fotografie rodzinne. Wiele z nich to zdjęcia z dzieciństwa braci Kaczyńskich. Najwięcej miejsca poświęcono właśnie wspomnieniom b. premiera z dzieciństwa oraz jego uczuciom związanym ze śmiercią brata pod Smoleńskiem. W tych fragmentach pojawiają się obrazy z pogrzebu pary prezydenckiej (widać m.in. J. Kaczyńskiego całującego trumnę) oraz z konwencji wyborczej PiS, gdzie lider partii jest witany owacjami i okrzykami "Jarosław, Jarosław".
Film będzie dodawany do książki Jarosława Kaczyńskiego pt. "Polska naszych marzeń", która ukaże się w środę.
To żałosne i smętne pisowskie widowisko. Kaczyński to taki prowincjonalny dyktatorek, liderek na miarę PiS. A Tusk nie będzie się poniżał, żeby coś takiego produkować. niesiol
Zdaniem Niesiołowskiego film przypomina produkcje stalinowskie. - Zrobiony jest w stylu komunistycznego dygnitarza - nieomylnego, doskonałego. To żałosne i smętne pisowskie widowisko. Kaczyński to taki prowincjonalny dyktatorek, liderek na miarę PiS. A Tusk nie będzie się poniżał, żeby coś takiego produkować. To jest inna liga - powiedział poseł PO.
Niesiołowski nie ma wątpliwości, że PiS przegra wybory, które będą "łabędzim śpiewem Kaczyńskiego". - Jeśli PO wygra małą przewagą, to stworzy koalicję. Z każdym tylko nie z PiS, który jest wrogiem Polski. Poza tym Kaczyński nie ma żadnej zdolności koalicyjnej. Jedyną koalicją jest koalicja z kibolami i stadionową żulią. Kaczyński może też zawrzeć koalicję z Goebbelsem, małpą i Litarem, ze stadionową żulią - podkreślił wicemarszałek Sejmu.
On jest podły
Niesiołowski skomentował też rosnące notowania Ruchu Palikota. - Palikot jest cyniczny, do władzy się nie dorwie, ale chce wejść do Sejmu. Może mu się to uda, ale będzie to szkodliwe. Palikot to trochę wersja Samoobrony. Kiedyś go broniłem, bo nie wiedziałem, że jest tak podły. Ta książka, którą napisał przekroczyła wszystkie granice. Sam wykreślił się z grona ludzi przyzwoitych. Moim zdaniem nikt koalicji z Palikotem nie zawrze - stwierdził poseł PO.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24