Zostało wydane postanowienie o postawieniu zarzutów biznesmenowi Ryszardowi Krauzemu - poinformował we wtorek w TVN24 minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Minister powiedział, że chodzi o dwa zarzuty: składanie fałszywych zeznań i utrudnianie postępowania w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Ziobro przypomniał, że grozi za to pięć lat pozbawienia wolności. Zastrzegł jednak, że "cały czas materiał dowodowy jest uzupełniany i nie można wykluczyć, że prokuratura w pewnym momencie dojdzie do wniosku, aby poszerzyć katalog zarzutów". Ziobro nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy zostanie wydany Europejski Nakaz Aresztowania Krauzego (ENA).
Jak podała Marzanna Mucha-Podlewska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, postanowienie wydano już 29 sierpnia, razem z takimi samymi decyzjami wobec Janusza Kaczmarka, Konrada Kornatowskiego i Jaromira Netzla. Mucha-Podlewska nie uściśliła jednak, czy biznesmena obejmie zarzut za zatajenie swego spotkania z Kaczmarkiem, do którego miało dojść 5 lipca w Marriotcie. Zaznaczyła też, że Ryszard Krauze ma status podejrzanego, ale formalnie nie przedstawiono mu zarzutu.
Krzysztof Król, rzecznik Prokom Investments, którego Krauze jest prezesem powiedział, że nie skomentuje "spraw Krauzego niezwiązanych z działalnością spółki". Jak ustaliła "Rzeczpospolita", biznesmen przebywa w Szwajcarii.
Przypomnijmy: pod koniec sierpnia Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, b. szefa policji Konrada Kornatowskiego oraz prezesa PZU Jaromira Netzla w związku z śledztwem w sprawie przecieku o akacji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. 31 sierpnia prokuratura ujawniła podsłuchy rozmów, obciążające Kaczmarka, Kornatowskiego i Netzla. Postawiono im zarzuty m.in. zatajenia spotkania Kaczmarka z Ryszardem Krauzem 5 lipca w hotelu Marrriott i wzajemnego nakłaniania się do fałszywych zeznań. Nie zarzucono im jednak zdrady tajemnicy co do samej akcji CBA.
Sąd uznał potem za "bezzasadne i nieprawidłowe" zatrzymanie Kaczmarka. Sąd uznał też, że Kaczmarek nie musi wpłacać 100 tys. zł kaucji; może też opuszczać kraj.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Fot. PAP/Radek Pietruszka