Złożyłem dzisiaj rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Sądu Najwyższego - poinformował we wtorek sędzia Michał Laskowski. Dodał, że na stanowisku pozostanie do końca kwietnia. - Rzecznik prasowy, który jest twarzą sądu, reprezentuje sąd, musi się z nim utożsamiać. Ja się z tym nowym porządkiem nie utożsamiam - przyznał.
Z końcem kwietnia upływa kadencja pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gerdsorf. We wtorek na stronie tego sądu opublikowano obszerny list, który Gersdorf skierowała do współpracowników. Podziękowała w nim za codzienna pracę wszystkim sędziom i pracownikom Sądu Najwyższego.
"Ja się z tym nowym porządkiem nie utożsamiam"
Także we wtorek rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Michał Laskowski poinformował, że tego dnia złożył rezygnację ze swojej funkcji, którą pełnił od jesieni 2016 roku. - Zostaję w sądzie jako sędzia szeregowy - dodał.
Jak przekazał, funkcję rzecznika będzie pełnił do końca kwietnia tego roku. Przyznał, iż "uważa, że kończy się pewien rozdział w historii Sądu Najwyższego". - Zamienia się prezes i to jest jakby zewnętrzny tego wyraz - wyjaśnił.
Jego zdaniem "tak naprawdę teraz będzie to trochę inny sąd". - Podejrzewam, że od 1 czy 4 maja sądem kierować będzie sędzia wskazany przez prezydenta. To jest taka sytuacja, w której rzecznik prasowy, który jest twarzą sądu, reprezentuje sąd, musi się z nim utożsamiać. Ja się z tym nowym porządkiem nie utożsamiam - powiedział Laskowski. - Zawsze to mówiłem, dlatego złożyłem rezygnację - dodał.
Podkreślił także, że "rzecznik musi być przekonany do tego, co mówi". - Ja byłem przez te lata przekonany. Zresztą nie byłem jakoś specjalnie krępowany przez nikogo i mówiłem to, co myślę. Teraz bałbym się, że albo bym mówił coś, co mam obowiązek powiedzieć jako rzecznik i z czym się nie utożsamiam, albo nie jestem do końca przekonany - wyznał. - Może byłbym mało wiarygodny wtedy - dodał sędzia.
- Uważam, że gdzieś jest kres i właśnie ten kres nadszedł, i stąd na moja decyzja - podsumował.
Zmiany w wyborze pierwszego prezesa Sądu Najwyższego
Kandydatów na nowego I prezesa, zgodnie z przepisami, powinno wyłonić Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN. W związku z ograniczeniami związanymi z epidemią COVID-19 odwołany został - przekładany kilkakrotnie i przewidziany ostatnio na 21 kwietnia - termin tego zgromadzenia w sprawie wyboru kandydatów.
Według tak zwanej ustawy represyjnej, która weszła w życie w lutym tego roku, jeżeli kandydaci na stanowisko I prezesa SN nie zostaną wybrani zgodnie z zasadami określonymi w ustawie, Prezydent RP "niezwłocznie powierza wykonywanie obowiązków Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego wskazanemu przez siebie sędziemu SN".
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24