Premier oczekuje, że służby i prokuratura zajmą się tą sprawą i ją wyjaśnią, jeżeli w postępowaniu posła Burego są jakieś nieprawidłowości - powiedziała rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska. W ten sposób skomentowała ujawniony przez tvn24.pl list szefa CBA do Ewy Kopacz. Paweł Wojtunik zarzuca w nim Janowi Buremu działanie na szkodę Biura.
Jak skomentowała rzeczniczka rządu, to niedobrze, że pismo szefa CBA Pawła Wojtunika krąży w sferze publicznej. Zaznaczyła, że taki list i taka forma kontaktu z premier zdarza się po raz pierwszy. - To forma zaskakująca - dodała.
"To sprawa koalicjanta"
Kidawa-Błońska przyznała, że nie powinno się publikować anonimów. Pytana, czy będzie reakcja ze strony premier Kopacz, odpowiedziała, że poseł Jan Bury nie jest członkiem rządu.
- Jeżeli są jakieś nieprawidłowości, to jest to sprawa koalicjanta, kompetencje klubu PSL - wyjaśniała.
Jak powiedziała, premier Kopacz oczekuje, że służby i prokuratura zajmą się tą sprawą i ją wyjaśnią, jeżeli w postępowaniu posła Burego są jakieś nieprawidłowości. - To służby i prokuratura powinny zamknąć tę sprawę - dodała.
Rzeczniczka rządu przekazała, że nie ma informacji o ewentualnym spotkaniu premier Kopacz z Pawłem Wojtunikiem.
"Szef CBA zawsze stanie w obronie interesów Biura"
Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński powiedział w piątek, że premier nadzoruje i koordynuje działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego, dlatego jego szef uznał, że właściwe jest powiadomienie pismem Ewy Kopacz, że poseł Bury zawiesza na stronie internetowej fałszywe informacje dotyczące działania Biura.
Dodał, że od posła należy oczekiwać, że "będzie wspierał nasze działania w walce z korupcją".
- Jeżeli agenci CBA są oczerniani, są podawane nieprawdziwe informacje a przez stronę internetową pana posła rozpowszechniane i podawane do publicznej wiadomości, zawsze w takich sytuacjach szef CBA Paweł Wojtunik stanie w obronie interesów Biura - powiedział rzecznik.
Piotr Zgorzelski z PSL odniósł się z kolei do ewentualnych konsekwencji dla Jana Burego. Jak powiedział, póki co w Polsce obowiązuje zasada domniemania niewinności.
- Dopóki nie ma zarzutów, nie ma też decyzji politycznych czy wewnątrzpartyjnych - wyjaśnił Zgorzelski. Dodał, że jeśli jakiekolwiek zarzuty się pojawią, wtedy Jan Bury będzie wiedział, jak postąpić.
List do premier
Jak dowiedział się portal tvn24.pl, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik napisał do premier Ewy Kopacz list, w którym informuje o "próbach destabilizacji pracy i obniżenia skuteczności funkcjonowania Biura" przez posła PSL Jana Burego.
Wojtunik zarzuca również szefowi klubu parlamentarnego PSL, że publikując na swojej stronie anonimy o działaniach CBA, sprowadza "realne zagrożenie na funkcjonariuszy".
W początkach lipca ub. r. CBA na zlecenie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie przeszukało m.in. biuro poselskie i pokój poselski Burego. Działania prokuratury prowadzone były w ramach śledztwa ws. korupcji i powoływania się na wpływy w instytucjach przez biznesmenów z Podkarpacia.
Autor: js//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24