Przemyt ponad 54 kg bardzo rzadkiego pierwiastka o nazwie gal udaremnili funkcjonariusze Służby Celnej z przejścia granicznego z Ukrainą w Dorohusku.
Celnicy, którzy kontrolowali osobowe renault na litewskich numerach rejestracyjnych, natrafili na skrytkę z pojemnikami pod podwoziem.
Okazało się, że to plastikowe butelki z nietypową metaliczną zawartością.
Właścicielka pojazdu przyznała, że jest to gal, rzadki metal, który w przyrodzie nie występuje w czystej postaci. Uzyskuje się go w procesie przemysłowym.
Pierwiastek ten Ukrainka miała kupić od nieznanych osób na Ukrainie, z zamiarem sprzedaży na terytorium Unii Europejskiej.
Gal wykorzystywany jest m.in. w przemyśle elektronicznym do produkcji półprzewodników i tranzystorów, do produkcji termometrów oraz jako katalizator w produkcji wodoru z wody.
Z internetowych ofert wynika, że cena galu może wynosić 25 złotych za 1 gram.
Ukrainka usłyszała zarzut przemytu towaru na terytorium Unii Europejskiej. Na poczet grożącej kobiecie kary funkcjonariusze zabezpieczyli 7 tys. zł.
Autor: MAC/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Służba Celna