Po opublikowaniu przez rząd części wyroków Trybunału Konstytucyjnego opozycja nie kryje oburzenia. Dla Andrzeja Halickiego (PO) "wybiórcze" traktowanie części orzeczeń jest niezrozumiałe. Zdaniem Joanny Scheuring-Wielgus (Nowoczesna) taka decyzja pokazuje tylko ignorancję partii rządzącej.
Rząd opublikował we wtorek wyroki Trybunału Konstytucyjnego wydane po 9 marca br. Wydrukowano w sumie 21 orzeczeń - bez tych z 9 marca o niekonstytucyjności noweli ustawy o TK autorstwa PiS z grudnia ub.r. oraz z 11 sierpnia - o częściowej niekonstytucyjności nowej ustawy o TK.
PO: kompromitacja
"Wybiórczą" publikację wyroków komentował Andrzej Halicki (PO).
- Część z tych orzeczeń stanowi źródło prawa nawet już dla rządu, więc jaka jest różnica między częścią orzeczenia, które jest źródłem prawa, a częścią orzeczenia, która jest tylko spotkaniem przy kawie i ciasteczkach? - pytał Halicki. - Przecież to kompromitacja dla rządu - ocenił.
Nowoczesna: ignorancja PiS
Podobnego zdania jest posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus.
- Rząd niestety ignoruje prawo, które obowiązuje w państwie polskim, nie publikując wszystkich wyroków. Pokazuje, że z tymi się zgadza, z tymi się nie zgadza. Dla nas jest to sytuacja patowa i nie do zrozumienia - powiedziała Scheuring-Wielgus.
Pytana, czy publikacja części orzeczeń nie jest mimo wszystko pójściem do przodu, posłanka powiedziała: - Prawo jest jedno i nie ma czegoś takiego w prawie, że z pewnymi rzeczami się zgadzamy, a z drugimi się nie zgadzamy. Oczywiście dobre jest to, że część tych wyroków zostało opublikowanych, ale tak jak mówię: prawo to nie jest 80 procent czegoś, powinno być respektowane w 100 procentach - dodała.
Rząd publikuje wyroki. Poza dwoma
W internetowych wydaniach Dziennika Ustaw ukazało się 18 wyroków, a Monitora Polskiego - 3.
Wśród nich jest m.in. lipcowy wyrok o konstytucyjności ustawy o gruntach warszawskich, którą - przed decyzją o podpisaniu - zaskarżył w sierpniu 2015 r. poprzedni prezydent Bronisław Komorowski.
Wyroki opublikowano na podstawie ustawy z 22 lipca o Trybunale Konstytucyjnym, która we wtorek weszła w życie. Jej artykuł 89. głosi: "W terminie 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy ogłasza się rozstrzygnięcia Trybunału wydane przed dniem 20 lipca 2016 r. z naruszeniem przepisów ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym, z wyjątkiem rozstrzygnięć dotyczących aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą" (oznacza to, że nie będzie publikowany wyrok TK z 9 marca ws. grudniowej nowelizacji ustawy o TK z czerwca ub. roku).
W związku z tym w Dzienniku Ustaw nie pojawiły się dwa wyroki: z 9 marca tego roku (o nowelizacji poprzedniej ustawy o TK, przestała obowiązywać) oraz z 11 sierpnia (o obowiązującej ustawie o Trybunale, wyrok wydano po 20 lipca).
W miniony czwartek Trybunał uznał, że wspomniany przepis wykluczający publikację części wyroków jest niezgodny z konstytucją. "Ustawodawca nie jest władny oceniać, które orzeczenia sądu konstytucyjnego mogą być publikowane, a które na publikację nie zasługują" - uznał TK.
Autor: mw/kk / Źródło: TVN24, PAP