Prawie dwie godziny stały pociągi pod Gdańskiem w oczekiwaniu na to, jak służby uporają się z mułem zalegającym na torach. Po oberwaniu chmury, jakie przeszło nad Trójmiastem, składy mają duże opóźnienia. - Podróżowanie do i z Gdańska nie będzie dzisiaj łatwe. Problemy potrwają do końca dnia - mówił Julian Skrochocki, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Gdańsku. Kolejarze otworzyli tory około 23. Pociągi dalej nie jeżdżą jednak z maksymalną prędkością.
Ruch kolejowy pod Gdańskiem wstrzymany był dokładnie od godziny 14:32 do 16:12. W tym czasie "korek" czekających pociągów sięgnął 20 składów. - Dlatego w środę, jeszcze przez kilka godzin, podróżowanie będzie tu utrudnione - podkreślał dyrektor Skrochocki.
Ruch został wznowiony około 16. Naprawa trwała stopniowo - najpierw odblokowono tylko jeden tor. - Tor numer jeden z Gdańska do Tczewa został otwarty o 16:12. Ale opóźnienia pociągów sięgną na pewno kilkudziesięciu minut - poinformował Skrochocki. Ruch odbywał się wahadłowo. Potem udało się udrożnić drugi tor i ruch odbywa się płynnie, choć pociągi pokonują odcinek, w którym nastąpiło osuwisko z ograniczoną prędkością Ale - jak zaznaczył dyrektor gdańskiego ZLK - naprawa generalna torów potrwa na pewno kilka dni. Opóźnienia zlikwidowano po 23.
Skarpa na torach
Deszcz sparaliżował ruch pociągów także w samym Gdańsku. Internauci informowali na platformę "Kontakt TVN24", że częściowo podtopiony został gdański dworzec. Ulewa spowodowała też osunięcie się na tory fragmentu skarpy w wąwozie, którym przez centrum miasta biegną tory.
- W miejscu, gdzie nastąpiło osunięcie, prowadzone były prace na skarpie i nie była ona jeszcze zabezpieczona - wyjaśniła rzecznik prasowy spółki Polskie Linie Kolejowe Oddział Regionalny w Gdańsku Ewa Symonowicz-Ginter.
Wszystkie pociągi dalekobieżne, które przejeżdżają przez Trójmiasto, są wypełnione podróżnymi. Większość jedzie wypoczywać nad morze, ale duża część z nich zjeżdża już powoli na rozpoczynający się w piątek Open'er Festival.
kcz, ŁOs//kwj
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24