Marszałków Sejmu w tej kadencji powinno być dwóch. Koncepcja rotacyjna jest dobrą koncepcją dla Polski i dla stabilności Sejmu - mówił w TVN24 Krzysztof Gawkowski, przewodniczący klubu Lewicy. Zapewniał też, że konsultacje koalicyjne "idą dobrze".
- Rozmowy koalicyjne idą dobrze. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze przed 13 listopada będzie można powiedzieć: "panie prezydencie, jesteśmy gotowi nie tylko na poziomie zapowiedzi, ale też umowy koalicyjnej" - mówił Gawkowski w "Rozmowie Piaseckiego".
Jego zdaniem "dzisiaj kluczową sprawą jest dopięcie spraw prezydium Sejmu". - To znaczy wybór marszałka Sejmu i dogadanie tego marszałka Sejmu. Jeżeli to zrobimy, to wszystko będzie łatwiejsze - podkreślił gość "Rozmowy Piaseckiego".
Pytany o to, czy Lewica jest pogodzona z tym, że marszałkiem zostanie Szymon Hołownia, odparł: - Tak samo jest mocno pogodzona z tym, że w tej kadencji parlamentu Włodzimierz Czarzasty też będzie marszałkiem Sejmu.
O takiej "rotacyjnej" koncepcji, czyli zmianie marszałka w połowie kadencji, mówili już wcześniej politycy opozycji demokratycznej.
- Bez względu na to, jak się potoczy historia, to jeżeli na coś się umawiamy, to w połowie tej historii powinna być zmiana. Ja oczekuję, chciałbym, życzę tego Włodkowi Czarzastemu, żeby został marszałkiem Sejmu. Patrzyłem na jego pracę przez cztery lata jako wicemarszałka i na trudne decyzje, które musiał podejmować w trudnym prezydium Sejmu, gdzie kierowało PiS. Z takim doświadczeniem jego miejsce jako marszałka Sejmu, to jest wiarygodność dla tego Sejmu - mówił Gawkowski.
W ocenie polityka Lewicy "koncepcja rotacyjna jest dobrą koncepcją dla Polski i dla stabilności Sejmu w partiach koalicyjnych". - Jeżeli się uda, to będę ją chwalił - powiedział. - Powinno być dwóch marszałków, dlatego że są dwie formacje, które współpracują z Platformą Obywatelską, która będzie miała swojego premiera - dodał.
W Senacie też rotacyjny marszałek? Gawkowski: być może tak, być może nie
Gawkowski był pytany, czy w takim układzie Lewica zgadza się na obsadzenie funkcji marszałka Senatu przez Koalicję Obywatelską. - Zgadzamy się, ale myślę, że w umowie koalicyjnej będą różnego rodzaju warianty - odparł.
Dopytywany, czy w Senacie też rozważana jest opcja rotacyjna, powiedział: - Być może tak, być może nie. Wiem tyle, że były na stole różne scenariusze.
Gawkowski: być może umowa będzie gotowa do końca tygodnia
Poseł Lewicy poinformował, że "dzisiaj i jutro są zaplanowane rozmowy" dotyczące umowy koalicyjnej. - Myślę, że to już końcówka tych rozmów - zaznaczył. Dodał, że jeszcze w tym tygodniu dojdzie do spotkania liderów ugrupowań opozycji demokratycznej.
Mówił, że "być może" do końca tygodnia umowa będzie gotowa. - Ale nie oznacza to, że ona będzie ogłoszona na przykład w piątek. Być może będzie ogłoszona w przyszłym tygodniu, żeby zdążyć z presją prezydencką. Chodzi o to, by pokazać prezydentowi, że jest też 248 mandatów na stole i jest umowa - powiedział.
Gawkowski: jest jedno zobowiązanie, co do którego wszyscy się zgodzili
Gawkowski, mówiąc o negocjacjach koalicyjnych, powiedział, że "jest jedno zobowiązanie, co do którego wszyscy się zgodzili". - Nie będzie żadnego cięcia po tym, co Prawo i Sprawiedliwość zrobiło w polityce społecznej. Nikt nie będzie głowy obcinał tym wszystkim elementom dawania normalnego, godnego życia - podkreślił.
- Zobaczymy, co jest możliwe do realizowania w konkretnych terminach, kiedy będziemy znali audyt finansów publicznych. Ale też nie będzie takiej sytuacji, że ktoś przychodzi i mówi: "koniec 500 plus". Nie będzie też żadnych takich pomysłów, że "przyjdą i będą wiek emerytalny znowu zwiększali". To się nie wydarzy. Obiecuję to wszystkim, którzy dzisiaj nas oglądają - zapewniał.
Przyznał, że "są spory" o to, "jak powinna wyglądać umowa koalicyjna, jakie powinny być obszary odpowiedzialności w poszczególnych resortach, które partie co interesuje, bo mają mocne programy w tym kontekście".
Gawkowski: chcemy zajmować się edukacją
Gawkowski powiedział, że Lewica chciałaby zajmować się w nowym rządzie edukacją. - Jest dużo do posprzątania. Nie wystarczy tylko myśleć o podstawie programowej. Trzeba myśleć o tym, jak uczniowie powinni się w tej szkole uczyć, jak powinna wyglądać troska o ucznia. Powinniśmy rozmawiać też o większej liczbie psychologów w szkołach, o tym jak powinna wyglądać opieka stomatologiczna - wyliczał.
- To nie jest tylko proste powiedzenie, że zmiany po Czarnku wyrzucamy do kosza, ale na przykład mówimy, że HiT od razu likwidujemy. (...) Ja sobie nie wyobrażam, że nie będzie likwidacji podręcznika HiT - dodał.
Dwóch wicepremierów? Gawkowski: czas pokaże
- Tusk, Czarzasty, Kosiniak-Kamysz przed 1 listopada powiedzieli jasno: idziemy w dobrym kierunku, prawie to jest skończone. To ufajmy im. Skoro mówią, że to jest prawie skończone, to jest - przekonywał.
- Jest dobra emocja w tych rozmowach. Mam wrażenie, że jest tutaj szukanie dziury w całym, czy przypadkiem się nie pokłócą. Nie pokłócimy się - zadeklarował Gawkowski.
Pytany, czy koalicja jest umówiona na dwóch wicepremierów w nowym rządzie, odparł: - Nie wiem, czas pokaże.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24