Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa powiedziała w czwartek, że sprawa karna, prowadzona przez rosyjski Komitet Śledczy w sprawie katastrofy smoleńskiej, nie została zakończona. Powtórzyła stanowisko, że wrak samolotu nadal nie może zostać zwrócony Polsce.
Przedstawicielka MSZ Maria Zacharowa przypomniała na konferencji prasowej, że minęła dziewiąta rocznica katastrofy w Smoleńsku. Dodała, że w Polsce trwa śledztwo prowadzone przez prokuraturę i została utworzona podkomisja do sprawy zbadania przyczyn katastrofy.
Oznajmiła, że "wbrew wnioskom Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego i polskiej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, po prostu wbrew zdrowemu rozsądkowi, nadal pojawiają się rozmaite irracjonalne wersje katastrofy, w tym twierdzenia o jakichś wybuchach na pokładzie samolotu z prezydentem".
Wymieniła także - jak to ujęła - "żądania, pretensje i oskarżenia adresowane do strony rosyjskiej w związku z jakoby sprzecznym z prawem przetrzymywaniem elementów" samolotu.
Śledztwo "nie jest jeszcze zakończone"
Zaznaczając, że chodzi o komentarz do częstego poruszania tego tematu w mediach, oświadczyła, że w Rosji "w swoim czasie wszczęto sprawę karną dotyczącą katastrofy" i że śledztwo, które powierzono Komitetowi Śledczemu Federacji Rosyjskiej, "nie jest jeszcze zakończone".
- W ramach przeprowadzonej obszernej pracy strona rosyjska skierowała do właściwych organów polskich 42 wnioski o pomoc prawną, z których dwa do dzisiaj nie zostały wykonane. Z Polski nadal napływają inne materiały dotyczące śledztwa. Z kolei Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej w pełnym zakresie wykonał 32 polskie wnioski o pomoc prawną. Cztery dalsze są na etapie studiowania - powiedziała rzeczniczka.
MSZ Rosji: wrak dowodem w sprawie
Powtórzyła wcześniej wyrażane przez rosyjskie MSZ stanowisko, iż wrak samolotu stanowi dowód rzeczowy. Dodała, że zgodnie z rosyjskim kodeksem postępowania karnego szczątki samolotu "powinny być przechowywane podczas sprawy karnej aż do uprawomocnienia się wyroku".
- Z tego powodu przekazanie Polsce elementów samolotu jest po prostu niemożliwe do podjęcia ostatecznej decyzji procesowej w stosownej sprawie karnej prowadzonej w Rosji - oświadczyła.
- W kolejną rocznicę tragicznego wydarzenia, które przyniosło przed dziewięcioma laty rzeczywiście wielkie ludzkie nieszczęście, w tym również połączyło nasze narody (...), wzywamy stronę polską do adekwatnego zdania sobie sprawy z trudnych okoliczności katastrofy pod Smoleńskiem. Jej skutki do tej pory wymagają od nas profesjonalnego, uczciwego i, oczywiście, delikatnego podejścia. Jesteśmy zainteresowani tym, by w rezultacie wszystkich procedur prawnych ostatecznie tę sprawę zakończyć - oznajmiła Zacharowa.
Przekonywała, że właściwe organy rosyjskie "są w pełni otwarte do współdziałania ze stroną polską" i że "przejawiały takie stanowisko w ciągu wszystkich tych lat".
Autor: js/adso/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24