Ukraina padła ofiarą brutalnej, niesprowokowanej i nieusprawiedliwionej rosyjskiej napaści - napisał prezydent Andrzej Duda. Zadeklarował, że razem z sojusznikami "wspólnie odpowiemy na rosyjską brutalną agresję". Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że "musimy natychmiast zareagować na zbrodniczą agresję Rosji".
W czwartek nad ranem Rosja zaatakowała Ukrainę. W wielu miastach słychać wybuchy, na terenie całego kraju został wprowadzony stan wojenny.
Prezydent Andrzej Duda napisał w czwartek rano na Twitterze, że "mimo wysiłków wspólnoty międzynarodowej, Ukraina padła ofiarą brutalnej, niesprowokowanej i nieusprawiedliwionej rosyjskiej napaści".
"Współdziałamy z naszymi sojusznikami z NATO oraz UE, wspólnie odpowiemy na rosyjską brutalną agresję i nie pozostawimy Ukrainy bez wsparcia" - zapewnił.
Prezydent Duda poinformował później, że przed 6 rano rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. "Doszło do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej skala jest najprawdopodobniej szeroka. To bezprecedensowy akt gwałtu na normach prawa międzynarodowego. Rosja wyklucza się z międzynarodowej wspólnoty".
Premier: musimy natychmiast zareagować na zbrodniczą agresję Rosji
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że "musimy natychmiast zareagować na zbrodniczą agresję Rosji na Ukrainę". "Europa i wolny świat muszą powstrzymać Putina; dzisiejsza Rada Europejska powinna zatwierdzić możliwie najsurowsze sankcje" - napisał.
Źródło: tvn24.pl