Ukraińskie siły powietrzne poinformowały we wtorek, że Rosja przeprowadziła w nocy jeden z największych ataków w tym miesiącu, wystrzeliwując 270 dronów i 10 rakiet. Według komunikatu, zestrzelono 230 dronów i sześć rakiet. Ukraińskie wojsko ostrzegało o starcie dwóch rosyjskich samolotów Tu-95MS i możliwym wystrzeleniu pocisków manewrujących. Później podano, że rakiety "kierują się w stronę Krzemieńczuka" w obwodzie połtawskim.
Ukraińska Pravda donosi o "potężny ataku" na obwód połtawski w środkowej Ukrainie.
"W rejonach kremenczuckim i lubniańskim odnotowano trafienia i spadające odłamki. Uszkodzone zostały budynki administracyjne lokalnych przedsiębiorstw sektora energetycznego" - poinformował w mediach społecznościowych Wołodymyr Kohut, szef władz wojskowych obwodu połtawskiego.
W wyniku ataków ponad 1,5 tysiąca osób zostało pozbawionych prądu.
Poderwano polskie myśliwce
W związku z rosyjskimi atakami na Ukrainie we wtorek nad ranem poderwano polskie myśliwce.
"W nocy z 18 na 19 sierpnia 2025 r. lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej po raz kolejny rozpoczęło ataki rakietowe na terytorium Ukrainy. W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej, Dowództwo Operacyjne RSZ uruchomiło wszystkie niezbędne procedury" - przekazało we wtorek po godzinie 4.20 na platformie X Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
"Operowanie rozpoczęły polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - napisano dalej.
"Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru. Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji" - dodano.
Po godzinie 7.40 poinformowano, że operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej - ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy - zostało zakończone.
We wpisie potwierdzono, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej Polski.
Spotkanie w Waszyngtonie
Do rosyjskich ataków doszło niedługo po spotkaniu w Waszyngtonie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz europejskimi przywódcami. Rozmowy dotyczyły perspektyw pokoju między Rosją a Ukrainą.
Po rozmowach w Białym Domu Trump zadzwonił do przywódcy Rosji Władimira Putina i rozpoczął aranżowanie spotkania Zełenski-Putin, po którym ma nastąpić kolejne, trójstronne, z jego udziałem.
Prezydent USA ocenił spotkanie z przywódcami europejskimi jako dobry pierwszy krok do zakończenia wojny i dodał, że omawiano kwestię gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, które mają być udzielone przez kraje europejskie "w koordynacji ze Stanami Zjednoczonymi". Wcześniej mówił o ochronie podobnej do tej wynikającej z artykułu 5. NATO.
>> "Dwa istotne rezultaty", "poczucie jedności". Europejscy liderzy po rozmowach w Białym Domu
Autorka/Autor: asty, momo/akw
Źródło: tvn24.pl, Reuters, Ukrainska Pravda
Źródło zdjęcia głównego: ANATOLY MALTSEV/EPA/PAP