Rolnicy zrzeszeni w Agrounii nie zostali wpuszczeni na spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim, który w sobotę odwiedził Turowo na Pomorzu Zachodnim. Najpierw usłyszeli, że co prawda zaproszeń nie trzeba, ale nie mogą wejść ze względu przepisy BHP i przeciwpożarowe. Potem - że nie mają zaproszeń. Jak twierdzą, chcieli zapytać o węgiel, drożyznę i problemy w rolnictwie.
W lipcu premier Mateusz Morawiecki, a także inni politycy partii rządzącej kontynuują objazd po polskich miejscowościach. W sobotę szef rządu spotkał się w Turowie (woj. zachodniopomorskie) z mieszkańcami powiatu szczecineckiego. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 18.00 w szkole podstawowej im. Tadeusza Kościuszki. Przed budynkiem zebrała się grupa rolników z ugrupowania Agrounia, którzy - jak twierdzili - chcieli porozmawiać z premierem. Część z nich trzymała transparenty. Nie zostali wpuszczeni na salę.
Dlaczego nie wpuszczono ludzi z Agrounii?
- Nie ma miejsc, nie wpuszczamy, musimy się trzymać przepisów BHP i PPOŻ. Nie ma żadnych zaproszeń, wszyscy mogli wejść, tylko trzeba było przyjść wcześniej - usłyszeli od przedstawicielki organizatorów rolnicy z Agrounii, którzy chcieli wziąć udział w spotkaniu. Chwilę później powiedziano im jednak, że na spotkanie wpuszczono wyłącznie "osoby, które otrzymały zaproszenie i potwierdziły swoją obecność". Obie wersje nagrały kamery TVN24.
- Jakie zaproszenie, to jest kolejne kłamstwo - oburzali się rolnicy. - Będziemy jeździć za nim (premierem Morawieckim - red.) na kolejne spotkania. Może w końcu kiedyś się zdecyduje. A jak nie, to kończy się czas ich rządów - powiedział stacji TVN24 przedstawiciel Agrounii.
Po zakończeniu spotkania rolnikom także nie udało się porozmawiać z szefem rządu. - Panie premierze, chodź do rolników - wołali zgromadzeni przed szkołą. W tle rozlegały się okrzyki: "pinokio" i "kłamca".
Spotkania z premierem nie dla każdego
W sobotę w ubiegłym tygodniu, 9 lipca, także niektórzy obywatele mieli problemy z wejściem na spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami gminy Rypin – zwłaszcza ci, którzy przynieśli transparenty z hasłami krytykującymi działania rządu. Ponadto w trakcie spotkania burmistrz Rypina Paweł Grzybowski z rąk jednego z mężczyzn wyrwał transparent z hasłem "Pinokio notoryczny kłamca". W sprawie tej głos zabrało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.
W czerwcu premier Mateusz Morawiecki odwiedził Kostrzyn, gdzie spotkał się z sympatykami Prawa i Sprawiedliwości. Szef rządu mówił o sukcesach partii rządzącej i krytykował opozycję. Również na to spotkanie nie zostali wpuszczeni rolnicy z Agrounii, mimo iż wcześniej otrzymali akredytacje.
Wcześniej, w maju, dwaj rolnicy - Filip Pawlik i Dawid Kraska - stanęli przed sądem za zakłócenie porządku publicznego w trakcie otwarcia wschodniej obwodnicy Wrześni w marcu 2021 roku, gdzie obecny był premier Mateusz Morawiecki. - To za to, że chcieliśmy się spotkać z panem premierem, dziś mamy sprawę w sądzie - mówił po pierwszej rozprawie jeden z oskarżonych rolników. Drugi dodał, że "chodzi o umęczenie organizacji", w której działają. - Żeby pokazać innym rolnikom, żeby nie dołączali, bo zaraz sprawa do sądu idzie - stwierdził.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24