Od godziny 10 trwa protest rolników, którzy zablokowali drogę krajową numer 2 między Siedlcami a Terespolem. Chcą wypłaty odszkodowań za straty spowodowane przez dziki oraz wypłaty rekompensaty za straty poniesione w chowie trzody chlewnej i bydła. Jeśli dzisiejszy protest nie przyniesie efektu, zapowiadają kolejne.
- To nie my jesteśmy organizatorem protestów, organizatorem jest polska pani premier, minister rolnictwa, którzy nas ignorują, którzy zamiast pilnować interesu Polski i polskich rolników, pojechali do Francji rozmawiać o Ukrainie. W tym czasie powinien zostać powołany sztab kryzysowy, bo sprawa jest tak poważna, że może dojść i na pewno dojdzie do takiego paraliżu kraju, jakiego nie było za czasów Andrzeja Leppera. I za to odpowiedzialność ponosi tylko polski rząd - powiedział szef OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski.
"Nastąpi marsz gwiaździsty na Warszawę"
Wcześniej Izdebski mówił, że "jeżeli rząd nie przyjdzie po rozum do głowy", dojdzie do "paraliżu Warszawy". - Nastąpi marsz gwiaździsty na Warszawę wszystkich traktorów, sprzętu rolniczego, tak że żadna mysz się nie prześliźnie - mówił.
Dodał, że protesty mogą objąć pozostałe województwa.
- Górnicy zablokują drogi na Śląsku, my zablokujemy drogi na Mazowszu i później cyklicznie blokady będą powstawały w województwach: wielkopolskim, mazowieckim (dwie), podlaskim, dolnośląskim i lubelskim. Będą one powstawały cyklicznie, co dwa dni - zaznaczył Izdebski.
Utrudnienia dla kierowców
Szefowie związków rolniczych zawodowych twierdzą, że nie mogą protestować w inny sposób, bo inaczej nie zostaną zauważeni.
Policja zarządziła na czas protestu objazdy krajowej "dwójki": jeden dla samochodów ciężarowych przez Siedlce - Łuków - Radzyń Podlaski - Międzyrzecz Podlaski i drugi dla osobowych przez Chromna - Jasionka - Zbuczyn.
- O kolejnych blokadach będziemy informować na bieżąco. Ja myślę, że polski rząd przyjdzie po rozum do głowy i dokona pewnych zmian, i spotka się z nami, i potraktuje rolników jako tę grupę społeczną, która powinna być traktowana tak jak górnicy, tak jak lekarze, tak jak ogólnie służba zdrowia i inne grupy społeczne - dodał Izdebski. Zapowiedział, że w najbliższą środę rolnicy będą protestować przed domem ministra rolnictwa Marka Sawickiego.
Autor: eos/tr,rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Przemysław Piątkowski