- Sytuacja jest bardzo niebezpieczna i każdego roku trzeba być bardziej przygotowanym na różnego rodzaju kryzysy - powiedział w programie "#BezKitu" w TVN24 wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. - Będziemy wydawać podręcznik dotyczący tego, jak zachować się w sytuacjach kryzysowych, również wojennych - zapowiedział.
Kosiniak-Kamysz był pytany o słowa krytyki ze strony swojego poprzednika w fotelu szefa MON, a obecnie szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka dotyczące tego, jak obecny rząd zapewnia bezpieczeństwo obywatelom. - Wydatki (na obronność) spadną poniżej czterech procent PKB. W sytuacji, w której za naszą wschodnią granicą toczy się wojna te procesy, które zapoczątkowało PiS, muszą być kontynuowane, żeby odstraszyć agresora, żeby polskie wojsko było silne, żeby Polska była bezpieczna - krytykował Błaszczak.
CZYTAJ TEŻ: "Widać, jaka jest wizja Polski". Politycy PiS w rocznicę zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska
Kosiniak-Kamysz: Błaszczak nie może przeżyć, że nie jest już szefem MON
Kosiniak-Kamysz uważa, że przez byłego ministra przemawia "frustracja". - On po prostu nie może przeżyć, że od roku nie jest ministrem obrony narodowej, każdego dnia tęskni za tą funkcją. Nie mogę tego do końca zrozumieć, bo to jest wola wyborców, nikogo innego - powiedział.
- W tym roku będzie bardzo dobre wykonanie budżetu, dużo lepsze niż dla naszych poprzedników. Oni na przykład mieli (w ostatnim roku - red.) plan 4,2 procent (chodzi o wydatki na obronność - red.), a wykonali 3,26 procent. Na zbrojenia wydamy 2,5 razy więcej niż w 2022 roku - mówił dalej.
Dodał, że "jedna trzecia państw NATO nie wydaje na zbrojenia 2 procent PKB". - Jak tego nie zrobią, to nie mogą liczyć - i to mówi wprost prezydent (elekt) Trump - na działania ze strony Stanów Zjednoczonych. Europa musi dużo więcej wydawać na zbrojenia, dwa procent to jest absolutne minimum - kontynuował szef MON.
Wicepremier: będzie podręcznik dotyczący zachowania w sytuacjach kryzysowych
Kosiniak-Kamysz ocenił, że "sytuacja jest bardzo niebezpieczna i każdego roku trzeba być bardziej przygotowanym na różnego rodzaju kryzysy". Mówił, że w Szwecji wydano podręcznik dla obywateli o tym, jak przygotować się do wojny. Dodał, że także jego resort, we współpracy z MSWiA i ministrem Tomaszem Siemoniakiem, nosi się z takim zamiarem.
- Będziemy wydawać podręcznik dotyczący tego, jak zachować się w sytuacjach kryzysowych, (...). To będzie też taki podręcznik, żeby każdy wiedział, co (robić - red.) w różnego rodzaju sytuacjach kryzysowych, również wojennych i w sytuacjach kryzysowych związanych z konfliktem militarnym, ale też w tych sytuacjach, których nie brakuje niestety każdego roku: powodzie, podtopienia, huragany, szybkie opuszczenie domostwa, jeżeli trzeba się ewakuować - wyliczał szef MON.
Kosiniak-Kamysz o poparciu dla Hołowni: pewne ustalenia zapadły już dawno
Gość programu odniósł się także do tego, że w sobotę Rada Naczelna PSL zdecyduje, czy udzieli poparcia kandydaturze Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich.
- Mówiliśmy o tym od dawna, że umawiamy się na cykl wyborczy, który kończy się wyborami prezydenckimi. Po to zabiegaliśmy o stanowisko marszałka Sejmu dla Szymona Hołowni, żeby jego pozycja startowa (...) była po prostu bardziej niezależna. I to jest też efekt całego porozumienia, dzięki któremu powstała Trzecia Droga, dzięki któremu dzisiaj rządzimy, bo "albo Trzecia Droga, albo trzecia kadencja PiS-u". To hasło wygrało ostatnie wybory - mówił wicepremier i prezes PSL.
Dopytywany o to, czy Hołownia będzie miał poparcie ze strony jego partii, Kosiniak-Kamysz odpowiedział: - Oczywiście zawsze jest dyskusja, przed nami debata. PSL jest bardzo demokratyczną formacją, ale idziemy na Radę Naczelną z pewnymi ustaleniami, które zapadły już dawno. A ja jestem zwolennikiem tego, żeby umów dotrzymywać.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24