W poniedziałek mija pierwsza rocznica śmierci kardiochirurga i polityka prof. Zbigniewa Religi. Ósmego marca 2009 roku, w wieku 70 lat, Religa zmarł po długiej walce z rakiem. W niedzielę, w przeddzień rocznicy jego śmierci, przyjaciele, uczniowie, współpracownicy i mieszkańcy Zabrza uczestniczyli w tamtejszym kościele pod wezwaniem św. Anny we mszy św. w intencji profesora.
O osiągnięciach prof. Religi pamiętają tysiące serc, które wciąż biją dzięki niemu kaczyński o relidze
Dyrektor zabrzańskiej Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii dr Jan Sarna powiedział, że przykład profesora Religi pokazuje, że jednak niektórzy ludzie są niezastąpieni. - Bywają takie sytuacje, takie dni, kiedy okazuje się, że bardzo nam go brakuje - i nie chodzi tu o codzienność, ale o takie sytuacje nadzwyczajne - wyjaśnił Sarna, który należał do grona wieloletnich przyjaciół i współpracowników Religi.
Podczas mszy odczytano list wystosowany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zaznaczył on, że Religa był wyjątkowym politykiem, lekarzem i zabrzaninem. - O osiągnięciach prof. Religi pamiętają tysiące serc, które wciąż biją dzięki niemu - przypomniał prezydent w liście.
13 marca 2009 roku trumna z ciałem prof. Religi została złożona do grobu w tzw. Alei Profesorskiej na Cmentarzu Wojskowym przy ul. Powązkowskiej w Warszawie.
Człowiek przełomu
Bywają takie sytuacje, takie dni, kiedy okazuje się, że bardzo nam go brakuje - i nie chodzi tu o codzienność, ale o takie sytuacje nadzwyczajne sarna o relidze
W latach 70-tych dwukrotnie szkolił się w USA z chirurgii naczyniowej i kardiochirurgii. W Polsce zdobywał kolejne tytuły naukowe: najpierw doktora nauk medycznych, a w 1981 doktora habilitowanego. Medyczne szlify zdobywał w Klinice Kardiochirurgii Instytutu Kardiologii w Warszawie.
Był założycielem Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii, wieloletnim Przewodniczącym Rady Fundacji, a także kawalerem Orderu Orła Białego. Był też nauczycielem wielu lekarzy i twórcą programu transplantacji serca w Polsce. Jego wychowankami są czołowi polscy kardiochirurdzy.
Chociaż wiele lat życia, w tym te ostatnie, spędził w Warszawie, to jego największe sukcesy zawodowe związane są z Zabrzem. Tu 15 sierpnia 1985 roku przeprowadził pierwszą operację na sercu, a kilka miesięcy później - pierwszą udaną transplantację serca w Polsce. W 1988 roku z jego inicjatywy powstała Pracownia Sztucznego Serca Śląskiej Akademii Medycznej. Zainicjował programy: polskie sztuczne serce, robot chirurgiczny, zastawka autologiczna. Przyczynił się do ustanowienia rządowego Programu Wieloletniego na lata 2007 - 2011 pod nazwą "Polskie Sztuczne Serce".
Przez lata był nałogowym palaczem. Papierosy rzucił dopiero w szpitalu. W maju 2007 roku publicznie przyznał, że ma guza lewego płuca. Przeszedł w sumie 4 operacje i dwa cykle chemioterapii.
Operacja "Polska"
Prof. Religa był również aktywnym politykiem. Zaczął w latach 80-tych, wstępując do marionetkowego Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego. Nie udało mu się wówczas dostać do Sejmu.
W latach 90-tych zaangażował się w tworzenie Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem. Dwukrotnie - w latach 1993-1997 i 2001-2005 pełnił funkcję senatora RP. W kwietniu 2004 Religa wraz z senatorem Krzysztofem Piesiewiczem założył nową partię polityczną - Centrum.
Partia Centrum miała być jego lokomotywą wyborczą w wyborach prezydenckich - początkowo sondaże wskazywały na niego jako na murowanego faworyta - jednak oba projekty nie wypaliły. Religa wycofał się i poparł Donalda Tuska. Ich polityczne ścieżki rozeszły się jednak po wyborach, gdy Religa przyjął propozycję objęcia teki ministra zdrowia w rządzie PiS. Nie wstąpił jednak do partii. Jako jedyny nie zakończył ślubowania poselskiego formułą "Tak mi dopomóż Bóg".
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24