Do materiału, który nazywa się "Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo", my dodajemy bardzo ważny artykuł pod tytułem "zachować człowieczeństwo". Wystąpiliśmy wczoraj przeciwko łamaniu konstytucji - powiedział w TVN24 wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy, odnosząc się do dyskusji nad strategią migracyjną podczas posiedzenia rządu.
15 października minął rok od wyborów parlamentarnych, po których doszło do zmiany władzy.
Rocznica wyborów zbiegła się z wielogodzinnymi wtorkowymi obradami rządu na temat przyjęcia strategii migracyjnej. "Decyzja trudna, ale bardzo potrzebna i oczekiwana" - napisał premier Donald Tusk.
Przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska przekazała, że strategia "została przyjęta ze zdaniami odrębnymi czworga ministrów konstytucyjnych Lewicy". Napisała, że "jeden fragment, dotyczący łamiącego konstytucję uniemożliwienia samego nawet wnioskowania o azyl, jest nie do zaakceptowania".
CZYTAJ WIĘCEJ: "Po drugiej stronie stolika siedzą Łukaszenka i Putin" vs "trzeba zachować człowieczeństwo"
Czarzasty: wystąpiliśmy wczoraj przeciwko łamaniu konstytucji
O rocznicę wyborów pytany był w środę w "Rozmowie Piaseckiego" wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy. - Miała być feta, a tymczasem raczej smętnie wyglądał ten dzień - stwierdził Konrad Piasecki.
- Mówi pan o takich rzeczach, o których nie wiedziałem. To znaczy - nie pamiętam, żebyśmy ustalali, że będzie feta - odparł Czarzasty.
- Takie jest życie, tak to się ułożyło. My wczoraj zrobiliśmy konferencję prasową, pokazaliśmy, co zrobiliśmy w ramach tego rządu. Chcę powiedzieć bez zarozumiałości i bez arogancji. My jesteśmy z tych dziesięciu miesięcy jako Lewica zadowoleni - stwierdził.
Odnosząc się do strategii migracyjnej, Czarzasty powiedział, że "Lewica jest bardzo twardo za bezpieczeństwem Polski i wszystkich Polek i Polaków". Na uwagę, że jego stronnictwo "kładło się Rejtanem podczas wczorajszego posiedzenia", polityk odparł: - Tak, ale nie w sprawie propozycji tego materiału, który w 95 procent poparliśmy.
- Do tego materiału, który się nazywa "Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo", my dodajemy bardzo ważny artykuł pod tytułem "zachować człowieczeństwo". Myśmy wystąpili wczoraj przeciwko łamaniu konstytucji, artykułu 56, który daje ludziom prawo do azylu. Nie zgadzamy się z tym i mówimy, dlaczego się z tym nie zgadzamy - zaznaczył.
Według współlidera Nowej Lewicy "nie ma kompromisu w sprawach wolnościowych i człowieczych".
- Chcieliśmy w ten materiał wpisać taki punkt, że wszystkie te rzeczy, które będą dotyczyć azylu, powinny być zgodne z konstytucją. Do diabła, prosiliśmy o przestrzeganie konstytucji w artykule 56 - stwierdził, dodając, że podczas posiedzenia rządu nie zgodzono się na tę propozycję.
1. Cudzoziemcy mogą korzystać z prawa azylu w Rzeczypospolitej Polskiej na zasadach określonych w ustawie. 2. Cudzoziemcowi, który w Rzeczypospolitej Polskiej poszukuje ochrony przed prześladowaniem, może być przyznany status uchodźcy zgodnie z wiążącymi Rzeczpospolitą Polską umowami międzynarodowymi.
- Pytają się nas, co byśmy chcieli innego. Po pierwsze, ja jestem za stabilnością tej koalicji, żeby była jasność. Możemy mieć zdanie odrębne, ale dostajemy materiał natury zasadniczej 24 godziny przed rządem. Jesteśmy za polityką emigracyjną, żeby była jasność. Zawsze tego chcieliśmy. Tylko czy nie można było pogadać dłużej? Rozmawiać na temat instrumentów ograniczania azylu, a nie likwidacji tegoż? - komentował Czarzasty.
- Mam 64 lata. Wiem, co to znaczy powaga koalicji, ile ona znaczy dla Polek i Polaków. Jesteśmy w tej koalicji, nie będziemy jej atakować w żaden sposób, ale mamy, do diabła, prawo do swojego zdania w sprawach wolnościowych. I będziemy je prezentowali - dodał.
Czarzasty został zapytany, jak się zachowa Lewica, gdy strategia migracyjna w takim kształcie pojawi się jako propozycje ustawowe. - Jesteśmy za rozsądni i za spokojni, by tego czasu, który jest teraz na tworzenie stosownych ustaw, nie wykorzystać. Będziemy spokojnie przedstawiali swoje racje i myślę, że do Sejmu to przyjdzie w takiej formie, że Lewica będzie mogła za tym zagłosować - powiedział.
Czarzasty: W tej sprawie toczy się dzisiaj spór. Każda kobieta jest rozczarowana
Polityk był też pytany o kwestię realizacji obietnic wyborczych w kontekście prawa do aborcji. - Dlaczego Lewica nie może zgodzić się, także dając sygnał własnym wyborcom, że coś się w tej sprawie dzieje, na małe kroki? Dlaczego choćby nie powrócić do stanu prawnego sprzed 2020 roku w sprawie aborcji? - pytał Konrad Piasecki.
- Ale to nie był kompromis - odparł Czarzasty. - Małymi krokami poszliśmy na przykład w sprawie renty wdowiej i została uchwalona. Poszliśmy w sprawie mieszkalnictwa i mamy na to środki, dlatego uważam, że duże rzeczy udało się zrobić przez te 10 miesięcy - ocenił.
Zaznaczył, że w kwestii aborcji "toczy się spór".
- Ale wyborca Lewicy jest dzisiaj rozczarowany, bo toczy się spór, a on niczego nie ma w ręku - zauważył Piasecki.
- Ale każda kobieta jest rozczarowana, dlatego, że żeśmy obiecali to wszyscy po kolei, a głównie my i Platforma, że to wprowadzimy. I będziemy to zgłaszali teraz, będziemy to zgłaszali po wyborach prezydenckich, mam nadzieję wygranych przez stronę, którą ja reprezentuję, to znaczy przez stronę rządzącą - odpowiedział gość TVN24.
Kto jest wymarzonym kandydatem Czarzastego w wyborach prezydenckich?
W tym kontekście Czarzasty został zapytany, kto jest jego wymarzonym kandydatem z Lewicy. - Będziemy o tym decydowali na przełomie roku - powiedział.
– Pan stawia na kogo? - dopytywał Piasecki.
– Nie powiem. Wie pan dlaczego? Mówienie przez liderów partii takich rzeczy jest na tyle nieodpowiedzialne, że sugeruje określone rozwiązania. Partia musi się w tej sprawie wypowiedzieć, tak jak każda inna. Czekamy na to, co zrobi ostatecznie Platforma Obywatelska, czekamy, co zrobi PSL. Nikt jeszcze nie określił tego. Przyjdzie czas, będziemy określali - powiedział Czarzasty.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24