Międzynarodowa organizacja działająca w obronie wolności mediów Reporterzy bez Granic napisała w mediach społecznościowych, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wezwała organy podatkowe do wyegzekwowania od TVN kary pieniężnej, pomimo złożenia odwołania. Organizacja wyraziła "zaniepokojenie w związku z tą niebezpieczną praktyką dla finansów mediów".
"KRRiT wezwała organy podatkowe do wyegzekwowania od TVN kary pieniężnej w wysokości 127 tys. euro pomimo złożenia odwołania, które powinno skutkować zawieszeniem. Organizacja Reporterzy bez Granic wyraża swoje wątpliwości i zaniepokojenie w związku z tą niebezpieczną praktyką dla finansów mediów" - czytamy we wpisie Reporterów bez Granic zamieszczonym w sobotę po południu na platformie X.
TVN się odwołuje, Świrski nie czeka na sąd
W środę KRRiT poinformowała o wpłynięciu na jej konto 550 tys. zł kary wyegzekwowanej od TVN-u przez Urząd Skarbowy w związku z rzekomym naruszeniem ustawy o radiofonii i telewizji poprzez emisję reportażu "Bielmo. Franciszkańska 3" ("Czarno na białym"), opowiadającego o przestępstwach seksualnych w Kościele katolickim i wiedzy na ten temat Karola Wojtyły.
Stało się tak pomimo tego, że stacja odwołała się od decyzji przewodniczącego KRRiT z 6 marca o nałożeniu kary, o czym poinformowała publicznie 12 kwietnia.
Nadawca od momentu nałożenia kary podkreślał, że decyzja przewodniczącego nie ma podstaw, godzi w wolność mediów i jest próbą wprowadzenia cenzury, a także że się od niej odwoła. "Kara finansowa dla TVN24 jest kolejną próbą zastraszenia naszej i wielu innych redakcji. Stanowi zagrożenie dla prawa widzów do informacji. Będziemy zawsze bronić dziennikarzy, by mogli informować Państwa o tym, co ważne" - oświadczył w dniu nałożenia kary Michał Samul, Redaktor Naczelny TVN24 i "Faktów" TVN.
Źródło: tvn24.pl