Reporterzy bez Granic, międzynarodowa organizacja obrony wolności prasy, domaga się wyjaśnień w sprawie doniesień o podsłuchiwaniu dziennikarzy w Polsce. Zaniepokojenie organizacji wywołały ostatnie informacje o możliwej inwigilacji dziennikarzy.
- Nie można zaakceptować takich praktyk w kraju będącym członkiem Unii Europejskiej - takie sformułowanie można znaleźć w opublikowanym w piątek komunikacie Reporterów bez Granic. - Zezwolenie na użycie służb specjalnych w celu manipulowania wydawcami mediów powinno stać się przedmiotem gruntownego, niezależnego śledztwa obejmującego najwyższe szczeble państwa - stwierdzono.
Jak podkreślają Reporterzy bez Granic, powinna powstać komisja parlamentarna, która wyjaśni tę sprawę.
Informacje na temat podsłuchiwania dziennikarzy w Polsce według doniesień mediów miał ujawnić były szef MSWiA Janusz Kaczmarek, składając zeznania na posiedzeniu sejmowej komisji do spraw specjalnych.
Minister Sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro oświadczył w tej sprawie, że nie polecał, nie inspirował i nie wiedział o żadnej inwigilacji dziennikarzy, spółek medialnych ani polityków, które miałyby się odbywać pozaprawnie. Także premier Jarosław Kaczyński stwierdził, że nic mu nie wiadomo o inwigilacji dziennikarzy przez służby państwowe.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24