Rzecznik prasowy NSZZ "Solidarność" Marek Lewandowski stwierdził, że "nie szanuje prawa" stacji TVN24 do informowania widzów o działaniach organów państwa i nie wpuścił reporterki na wystąpienie prezydenta i premiera. Na salę weszli za to pracownicy telewizji rządowej.
W czwartek w Spale odbył się XXXI Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność" z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego.
Reporterka TVN24 niewpuszczona na wystąpienie prezydenta i premiera
Na salę, gdzie przemawiali, chciała wejść reporterka TVN24 Katarzyna Pasikowska-Poczopko wraz z operatorem. Przy wejściu zatrzymał ich rzecznik Solidarności Marek Lewandowski. - Państwo niestety nie. Jest sygnał udostępniony dla wszystkich stacji, z satelity, z realizacji. Nie ma takiej… Tak zrobiliśmy, że macie sygnał za darmo, tak jak inne stacje - powiedział do ekipy TVN24.
Dziennikarka zwróciła mu uwagę, że na salę wchodzą pracownicy rządowej telewizji. - To znaczy, że dziennikarze jednej stacji mogą wejść? To nie jest równość - mówiła.
Rzecznik odparł: - Państwo są z (TVP- red.) INFO. INFO realizuje dla nas cały zjazd.
Reporterka podkreśliła, że TVN24 "ma prawo do tego, żeby pokazać widzom, jak sprawują swoją władzę organy państwowe".
- A my tego prawa nie szanujemy. Dziękujemy wam serdecznie - odpowiedział Lewandowski.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24