Wrocławski sąd przyznał rekordowe odszkodowanie matce młodej kobiety, która zapadła w śpiączkę po nieudanej operacji tarczycy. Otrzyma ona w sumie 800 tysięcy złotych odszkodowania oraz 13 tys. zł miesięcznej renty. Operacja 33-letniej obecnie Edyty Terki miała miejsce osiem lat temu.
W 2002 roku, 25-letnia wówczas Edyta Terka, poddała się operacji tarczycy w jednym z wrocławskich szpitali. Sam zabieg przebiegł bez problemów, ale kilka godzin po operacji kobieta zaczęła uskarżać się na problemy z oddychaniem.
Wkrótce u pacjentki doszło do zatrzymania krążenia i niedotlenienia mózgu. Jak się okazało podczas ponownej operacji - stało się to z powodu krwiaka, który blokował przepływ krwi.
Ryszard M. - chirurg z 20-letnim stażem, który operował kobietę, został skazany przez sąd I instancji na pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Natomiast drugi lekarz Ryszard S., który zajmował się kobietą po operacji, został przez sąd I instancji uniewinniony.
Wyrok nie jest prawomocny, można spodziewać się, że Urząd Marszałkowski województwa dolnośląskiego odwoła się od tej decyzji.
Żądania adwokatki rodziny były o wiele wyższe - miało to być milion 600 tysięcy złotych odszkodowania i 21 tysięcy złotych stałej renty. - Żadne pieniądze nie wrócą mi zdrowia Edyty - mówiła po wyjściu z sali sądowej Wiesława Terka, matka kobiety.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24