|

Ratowanie przyrody? "Rząd nie jest gotowy do odważnych działań"

Puszcza Świętokrzyska
Puszcza Świętokrzyska
Źródło: Anna Andrzejczak-Wilk, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu
Od przyjęcia unijnego rozporządzenia, które nakazuje państwom europejskim podjęcie zdecydowanych działań dla ratowania przyrody, minął rok. Polskie resorty w tej sprawie "robią bardzo niewiele" albo "nie robią nic" - twierdzi nasz rozmówca, naukowiec z Państwowej Rady Ochrony Przyrody. Powód? Mimo katastrofy klimatycznej ekologia wciąż jest bardzo nisko w rankingu "ważnych" politycznie tematów i bardzo wysoko w rankingu tematów "niebezpiecznych".Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Nature Restoration Law - to unijne przepisy nakazujące odbudowę przyrody. Zaczęły obowiązywać rok temu.
  • Działania, do których Polska jest zobowiązana, mają na celu walkę z kryzysem klimatycznym i zachowanie siedlisk wielu zagrożonych gatunków roślin i zwierząt.
  • Polska była przeciwna ich wprowadzeniu, premier Donald Tusk chciał "zablokować ten projekt".
  • We wrześniu 2026 roku Polska będzie musiała zaprezentować szczegółowy plan działań mających na celu wdrożenie Nature Restoration Law.
  • Naukowcy mówią, że na razie w tej sprawie zrobiono bardzo niewiele i natychmiast trzeba się wziąć do pracy.
  • Ich zdaniem wiele rzeczy można zrobić dla ratowania przyrody "od ręki", tu i teraz, nie ponosząc znaczących nakładów finansowych.

Przyjrzyjmy się więc rozporządzeniu (UE 2024/1991 ws. odbudowy zasobów przyrodniczych), zwanemu potocznie Nature Restoration Law (NRL). Obowiązuje ono od roku na terenie całej Unii Europejskiej i ma na celu uratowanie tego, co w przyrodzie da się jeszcze uratować.

Co konkretnie jest do zrobienia?

Odbudowa siedliska: żeby rzeka była rzeką

Czytaj także: