- Raport na temat działalności CBA nie jest jeszcze gotowy. Czekam na następne materiały - powiedziała pełnomocnik rządu do spraw walki z korupcją Julia Pitera w radiu TOK FM. Wcześniej minister zapowiadała, że raport przedstawi premierowi w przyszłym tygodniu.
- Właściwie nie wiem czy on jest możliwy do zakończenia - mówiła w TOK FM o raporcie Julia Pitera. - Znowu czekam na następne materiały - dodała.
Wyjaśniła, że w trakcie swojej środowej konferencji, szef CBA Mariusz Kamiński "niechcący" wskazał jej miejsce, gdzie powinna poprosić o kolejne dokumenty. - Więc o nie wystąpiłam - wyjaśniła Pitera. Wcześniej, m.in. w TVN24, deklarowała, że spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem ws. raportu będzie w przyszłym tygodniu.
Kamiński ogłosił w środę na konferencji prasowej, że złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko minister ds. walki z korupcją. Natomiast w liście otwartym do premiera szef CBA domaga się także przeprosin. Jak argumentował, Pitera "wielokrotnie publicznie formułowała publicznie nieprawdziwe zarzuty wobec CBA". Szef Biura podkreślił także, ze nie poda się do dymisji.
Tusk chciał "szybkiego i skrótowego" raportu Na pytanie czego dotyczą dokumenty, o które wystąpiła, Pitera odpowiedziała, że "to będzie w raporcie". - Mariusz Kamiński zarzucił mi, że to będzie w oparciu o wycinki prasowe, jakby zapomniał, że jednak żyjemy w państwie wolnym i demokratycznym i nie wszystko, co jest wytwarzane w związku z działalnością CBA, jest dokumentem objętym klauzulą tajne, albo ściśle tajne. To nie jest tak - zaznaczyła.
Premier Donald Tusk pod koniec listopada zapowiedział, że jego spotkanie z szefem CBA Mariuszem Kamińskim odbędzie się dopiero po przedstawieniu przez Piterę "szybkiego i skrótowego raportu" dotyczącego oceny pracy CBA.
Szef rządu podkreślił, że intencją rządu jest uzyskanie - dzięki pracy Pitery - "w jak najszybszym czasie pełnej wiedzy, które z przepisów ustawy powołującej CBA sprzyjają przeciwdziałaniu korupcji, a które się nie sprawdziły oraz jakie działania i osoby za nie odpowiedzialne w CBA nie potwierdziły swojej przydatności". Tusk zaznaczył, że oczekuje od Pitery "wniosków o charakterze personalnym", a swoje zaufanie do szefa CBA nazwał "ograniczonym".
Źródło: TOK FM